Druga Niedziela po Narodzeniu Pañskim
data:03 stycznia 2015     Redaktor: GKut

S³owo Bo¿e:
Syr 24, 1-2.8-12/Ps 147/Ef 1, 3-6.15-18/J 1, 1-18

 
„Na pocz±tku by³o S³owo,
a S³owo by³o u Boga,
i Bogiem by³o S³owo.
Ono by³o na pocz±tku u Boga.
Wszystko przez Nie siê sta³o,
a bez Niego nic siê nie sta³o,
co siê sta³o.
W Nim by³o ¿ycie,
a ¿ycie by³o ¶wiat³o¶ci± ludzi,
a ¶wiat³o¶æ w ciemno¶ci ¶wieci
i ciemno¶æ jej nie ogarnê³a.
Pojawi³ siê cz³owiek pos³any przez Boga -
Jan mu by³o na imiê.
Przyszed³ on na ¶wiadectwo,
aby za¶wiadczyæ o ¶wiat³o¶ci,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie by³ on ¶wiat³o¶ci±,
lecz [pos³anym], aby za¶wiadczyæ o ¶wiat³o¶ci.
By³a ¶wiat³o¶æ prawdziwa,
która o¶wieca ka¿dego cz³owieka,
gdy na ¶wiat przychodzi.
Na ¶wiecie by³o [S³owo],
a ¶wiat sta³ siê przez Nie,
lecz ¶wiat Go nie pozna³.
Przysz³o do swojej w³asno¶ci,
a swoi Go nie przyjêli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjêli,
da³o moc, aby siê stali dzieæmi Bo¿ymi,
tym, którzy wierz± w imiê Jego -
którzy ani z krwi,
ani z ¿±dzy cia³a,
ani z woli mê¿a,
ale z Boga siê narodzili.
A S³owo sta³o siê cia³em
i zamieszka³o w¶ród nas.
I ogl±dali¶my Jego chwa³ê,
chwa³ê, jak± Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pe³en ³aski i prawdy.
Jan daje o Nim ¶wiadectwo i g³o¶no wo³a w s³owach: «Ten by³, o którym powiedzia³em: Ten, który po mnie idzie, przewy¿szy³ mnie godno¶ci±, gdy¿ by³ wcze¶niej ode mnie». Z Jego pe³no¶ci wszyscy¶my otrzymali - ³askê po ³asce. Podczas gdy Prawo zosta³o nadane przez Moj¿esza, ³aska i prawda przysz³y przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widzia³, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w ³onie Ojca, [o Nim] pouczy³” (J 1, 1-18).
  
Refleksja:
  
Ju¿ po raz trzeci w trwaj±cym okresie Bo¿ego Narodzenia s³yszymy Prolog Ewangelii ¶w. Jana. Niew±tpliwie jest on najpiêkniejszym hymnem chrze¶cijañskim na cze¶æ Wcielenia. ¦w. Jan w sposób filozoficzny, m±dro¶ciowy i poetycki wprowadza w tajemnice preegzystencji w Bogu - S³owa, czyli Jezusa Chrystusa. Logos, S³owo, Syn Bo¿y, Jezus Chrystus jest „wspó³istotny Ojcu”.
W Nim by³o ¿ycie. Mówi±c o ¿yciu prawdziwym, ¶w. Jan, u¿ywa obrazu ¶wiat³a: ¿ycie by³o ¶wiat³o¶ci± ludzi, a ¶wiat³o¶æ w ciemno¶ci ¶wieci i ciemno¶æ jej nie ogarnê³a. ¦wiat³o daje siê bezinteresownie, nie narzuca siê nikomu. Kto chce mo¿e z niego skorzystaæ i ¿yæ w nim. Nikt jednak nie mo¿e zabroniæ mu ¶wieciæ. Ciemno¶ci nie st³umi± ¶wiat³a.
By³a ¶wiat³o¶æ prawdziwa, która o¶wieca ka¿dego cz³owieka, gdy na ¶wiat przychodzi. ¦wiat³o¶æ prawdziwa jest odbiciem, odblaskiem piêkna, dobroci, ¶wiêto¶ci, mi³o¶ci Boga. Bóg „wszczepi³ j± na trwa³e” w ludzkie serca. I chocia¿ nasze codzienne ¿ycie jest trudne, naznaczone krzy¿em, cierpieniem, troskami, to jednak jest w Nim Bóg -  Mi³o¶æ - prawdziwa ¦wiat³o¶æ, która je o¶wietla. Ciemno¶ci, z³o, grzech mog± je zamazaæ, zaæmiæ, ale nigdy nie mog± zniszczyæ.
Boga nikt nigdy nie widzia³. Niew±tpliwie jest to trudno¶æ ¿ycia duchowego. Bóg jest Tajemnic±, przed któr± musimy zamilkn±æ. Nigdy nie bêdziemy mogli powiedzieæ – znamy Boga. Ale ¶wiadomi tego, mo¿emy otworzyæ siê na s³uchanie Jezusa.
Jedynie Jezus rzeczywi¶cie widzia³ Boga, poniewa¿ sam jest Bogiem. Spoczywa w sercu Boga. Pozostaje w najbardziej intymnej wiêzi z Ojcem. I ten Jezus, który jest odbiciem Ojca, sta³ siê cz³owiekiem, przyj±³ cia³o, wst±pi³ w nasz± historiê. S³owo sta³o siê cia³em i zamieszka³o w¶ród nas. Kontempluj±c Jego ziemskie ¿ycie, Jego s³owa i czyny, mo¿emy uchwyciæ co¶ z ¿ycia niezg³êbionej tajemnicy Ojca. W Jezusie my, ludzie ogl±damy Boga i Jego mi³o¶æ. I w Jezusie uzyskujemy intymn± wiê¼ z Ojcem. W Nim mo¿emy niejako spoczywaæ w sercu Ojca. Kontempluj±c serce Jezusa do¶wiadczamy w jakim¶ stopniu tego, o czym mówi ¶w. Jan – ogl±damy chwa³ê Boga.
Z Jego pe³no¶ci wszyscy¶my otrzymali – ³askê po ³asce. £aska i prawda przysz³y przez Jezusa Chrystusa. W ci±gu pokoleñ, od krwi Abla, jak mówi³ ¶w. Grzegorz, przelewa³y siê na ludzko¶æ ³aski. £aska po ³asce. A¿ nast±pi³o ca³kowite wype³nienie w Jezusie. W tych ³askach mamy udzia³ równie¿ my. Beze Mnie nic uczyniæ nie mo¿ecie – powie Jezus (J 15, 5).
W naszej codzienno¶ci jeste¶my zbyt poch³oniêci problemami i trosk± o godne ¿ycie, a czasem tylko o „prze¿ycie” i gubimy ¶wiadomo¶æ ³aski. S³owo „³aska” staje siê niezrozumia³e, dalekie, albo zostaje w ogóle wyparte z naszego ¿ycia. £aska wydaje nam siê nale¿no¶ci±, a nie darem. Umiemy upominaæ siê o ³aski, a nie potrafimy za nie dziêkowaæ. Zapominamy, ¿e wdziêczno¶æ jest pamiêci± serca.
  
Pytania do przemy¶lenia:
  
Co dla mnie osobi¶cie oznacza ¿ycie w ¶wiat³o¶ci? Czy pamiêtam na co dzieñ o obrazie Boga „wyrytym w moim sercu”? Czy nie „zamazujê”, niszczê w sobie przymiotów i piêkna Boga? Jaki jest „mój Bóg”, do którego siê modlê? Czy godzê siê na tajemnicê i moje intelektualne ograniczenia w poznawaniu Boga? Czy znajdujê w codzienno¶ci czas na kontemplacje Oblicza Boga w Jezusie? Co dla mnie oznacza s³owo „³aska”? Jakich szczególnych ³ask do¶wiadczy³em w minionym roku? Czy wypowiedzia³em ju¿ za nie s³owa wdziêczno¶ci?
  
Stanis³aw Biel SJ
  
(nades³ane przez Siostrê Justynê)





Informujemy, i¿ w celu optymalizacji tre¶ci na stronie, dostosowania ich do potrzeb u¿ytkownika, jak równie¿ dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urz±dzeniach koñcowych u¿ytkowników. Pliki cookies mo¿na kontrolowaæ w ustawieniach przegl±darki internetowej. Korzystaj±c z naszej strony, bez zmiany ustawieñ w przegl±darce internetowej oznacza, i¿ u¿ytkownik akceptuje politykê stosowania plików cookies, opisan± w Polityce prywatno¶ci.