Bydgoszcz pamięta - 10 XII 2014
data:11 grudnia 2014     Redaktor: AK

Mieszkańcy Bydgoszczy mimo mrozu i porywistego wiatru zgromadzili się na płycie Starego Rynku by dać wyraz swojej pamięci o ofiarach Katastrofy Smoleńskiej. Przewodniczący KGP odczytał apel:

 
 
Apel - 10 grudnia 2014r.
 

Miesiąc temu żyliśmy nadzieją na pierwsze od lat  wygrane wybory. I rzeczywiście zjednoczony obóz prawicy uzyskał najwyższe poparcie. Szala poparcia społecznego przechyla się w kierunku tych, którzy chcą w Polsce zmian. Jednak elity władzy nie zamierzają oddawać rządów. Doszło do masowych fałszerstw wyborczych, których najważniejszym skutkiem jest utrzymanie w wielu miejscach Polski dotychczasowego układu. Sądy zalewają pozwy kierowane przez skrzywdzonych wyborców. Już widać, że władza wykazuje się ogromną determinacją by utrzymać swoje stanowiska. Determinacja jest tak ogromna, że wspiera obecny system wyborczy dający możliwość fałszowania  a nawet doprowadzono do aresztowania wykonujących swoją pracę dziennikarzy. Oburzenie z tego powodu słychać było nie tylko w Polsce ale i za granicami naszego kraju.


Rządzący boją się oddać władzę, bo wiedzą, że mogą być rozliczeni za dziesiątki afer, za fatalną politykę wewnętrzną i zagraniczną ale przede wszystkim za wszystko co stało się wokół smoleńskiej tragedii. Boją się, że przyjdzie i zmierzyć się z bolesną prawdą, ale także boją się odpowiedzialności karnej za zaniedbania i tuszowanie śledztwa.


Dlatego też dzisiaj niezbędny jest protest wszystkich demokratycznych sił przeciwko fałszerstwom, nieuczciwości w wyborach, przeciwko niszczeniu demokracji.


13 grudnia mamy szansę zademonstrować nasz sprzeciw i naszą wolę życia w wolnym demokratycznym kraju. Zmobilizujmy wszystkie siły, by władza zobaczyła, że utraciła mandat do dalszego rządzenia.


Kluby Gazety Polskiej



Następnie głos zabrał Tomasz Jasiński:


Moi drodzy!

Jesteśmy tuż po wyborach samorządowych, wokół których pojawiło się tyle nieprawidłowości. Ponad tydzień czekaliśmy na oficjalne wyniki. Przez ten czas komisje liczyły wyniki, być może coś poprawiały, skreślały!?


Jest to kolejna inicjatywa podważania sensowności chodzenia na wybory. Przesuwa się nam granice demokracji. Niewykluczone, że jego ostatni bastion w postaci przejrzystych i wolnych wyborów, zostaje na naszych oczach zawłaszczony przez obóz rządzący.


Wynik wyborów parlamentarnych, jakie przed nami, jest szczególnie ważny dla prawicy. Jeżeli chcemy odsunąć od władzy zorganizowaną, grupę która rządzi naszym krajem.


Dowodów oszustw wyborczych przy samorządowym głosowaniu jest pod dostatkiem. Sądy są zasypane pozwami o nadużycia i łamanie prawa w komisjach, a cała sprawa jest wyciszana.


A przecież bez wygranej w przyszłych wyborach i to na tyle by móc powołać samodzielny rząd, ujawnienie prawdy o tragedii smoleńskiej i odtajnienie całej dokumentacji, pozostaną sprawą dalekiej przyszłości. Będzie mogło się ziścić, kiedy wyrosną nam nowe elity, o ile sowieci przed czasem znów nie sprawią nam powtórki z Katynia. Nie chodzi tu tylko o wskazanie winnych i odtworzenie rzeczywistego przebiegu tamtego lotu, chociaż bez tego nie można wyobrazić sobie jakiegokolwiek postępu  w drodze do niepodległej i wolnej Polski. Chodzi też o zdemaskowanie prawdziwych wrogów Polski. Przede wszystkim Rosji, w gestii której było i jest utajnienie przyczyny śmierci naszych elit, ale też Niemiec, które w zawoalowany sposób popierają dążenia Kremla do hegemoni we wschodniej Europie. W przeszłości pakt niemiecko- rosyjski przesądzał o utracie niepodległości przez Polskę. Sama tragedia smoleńska i przebieg wypadków zaraz po niej, inwazja na Ukrainę, niemiecka polityka zagraniczna dala wolną rękę Putinowi do wyboru metod podbicia krajów nadbałtyckich. Wzajemne zbliżenie Moskwa- Bonn jest przedsięwzięciem wybitnie niekorzystnym dla Polskiej racji stanu i grozi w przyszłości ponowną utratą suwerenności naszego kraju. Można było przewidywać, że kanclerz Merkel pójdzie na dalekie ustępstwa wobec polityki Putina, w zamian za horrendalne zyski gospodarcze a handlu  z Rosją.


Trzeba też pozbyć się złudzeń, że Węgrzy albo Hiszpanie czy Francuzi przestaną handlować z Rosją tylko dlatego, że Rosja łamie elementarne prawo do samostanowienia o sobie państw graniczących z nią!


Kłamstwo smoleńskie jest oczywiste dla każdego, kto ma choć odrobinę dobrej woli, może z wyjątkiem tych, którzy bezpieczeństwo swoje i swoich rodzin chcą budować na ignorancji i nieznajomości własnej historii. Do rozmachu tej ignorancji przyczyniły się też menstrimowe media, lansując wersje propagandową. Ale ta ignorancja w części naszego narodu może wynikać z opóźnionego efektu komunistycznego zniewolenia. Teraz jakby ono ujawniło się w najmłodszym pokoleniu. Jakie są jego objawy? Przede wszystkim stawianie interesu partykularnego nad dobro wspólne narodu. Zaniedbywanie obowiązków polaka, patrioty ( np. nie chodzenie na wybory) Początek wygląda zawsze podobnie. Poświęca się dobro moralne dla prywatnych korzyści. Rożnie to przejawiać się może w życiu społecznym. Te i podobne wady narodowe mają za swój początek brak lustracji. Czy można przeskoczyć nad tym, coś więcej wskórać niż tylko w sferze abstrakcji, nigdy nie przekraczając progu dobrych chęci? Osobiście uważam, że nie.


Jako ostatni wystąpił Radny Stefan Pastuszewski. W krótkich słowach apelował do zebranych o wzmożenie wysiłku na rzecz odzyskania Polski z rąk tych , którzy ją niszczą.
 

fot. Katarzyna Adrianna Piekarska
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.