Okiem Shorka -Via Carpatia
data:10 grudnia 2014     Redaktor: Shork

Co to jest i czemu jest bardzo ważne?







 
27 października 2006 r. w Łańcucie na międzynarodowej konferencja pt. "Jedna droga - cztery kraje" przez przedstawicieli Litwy, Polski, Słowacji i Węgier, podpisana została „Deklaracja Łańcucka w sprawie rozszerzenia Transeuropejskiej Sieci Transportowej poprzez utworzenie najkrótszego szlaku drogowego na osi Północ-Południe, łączącego Litwę, Polskę, Słowację i Węgry”.
Cztery lata później do grupy „Via Carpatia” przystąpiły Bułgaria, Grecja oraz Rumunia.
 
Połączenie Morza Śródziemnego z Bałtykiem jedną, krótką drogą było marzeniem władających ziemiami Europy środkowej i wschodniej od stuleci. O szlaki handlowe na tej linii toczono wojny.
W wyniku polityki zawłaszczenia większej części tego szlaku zniszczono doszczętnie 35 tysięczne miasto – Nowogród i wszystkie miasteczka od niego aż po Moskwę.
 
Kiedy popatrzy się na mapę Europy z zaznaczonymi drogami i na ich podstawie spróbuje się wytyczyć trasę północ-południe, zauważy się ogromne dysproporcje między Europą wschodnią a zachodnią. W zachodniej, trasy północ-południe i wschód-zachód są rozłożone mniej więcej równomiernie, prawie niezależnie od ukształtowania terenu. Wynika to z antagonizmów istniejących pomiędzy państwami oraz konkurowania ich gospodarek. Na wschodzie Europy, za granicą byłej „żelaznej kurtyny”, drogi idą głównie w kierunku wschód-zachód. Wynikało to z doktryny ZSRR i prostej zasady „dziel i rządź” po prostu kontakt towarowy i osobowy miał się odbywać wyłącznie za wiedzą i pośrednictwem ZSRR. Byłe kraje demoludów, praktycznie natychmiast po odzyskaniu wolności zaczęły budować brakujące arterie. My nie. My z powodu położenia geograficznego, mieliśmy stanowić łącznik pomiędzy producentami a konsumentami oraz między dostawcami dóbr nieprzetworzonych a fabrykami je przetwarzającymi.
 
Oczywiście takie pośrednictwo w tranzycie, przy zastosowaniu odpowiednich opłat drogowych, cła tranzytowego oraz możliwości przewozu kontenerów koleją zapewniłoby Polsce natychmiastowy, wysoki i stały dochód.
A do tego układ okrągłostołowy nie miał zamiaru dopuścić. Mieliśmy pozostać brzydką i podstarzałą panną na wydaniu, aż do czasu wejścia w struktury UE czyli poddaniu się w niewolę gospodarczą. A teraz, kiedy za nasze pieniądze przepuszczone przez unijne struktury zbudowano nam (prawie) dwie drogi tranzytowe z udziałem ogromnego oszustwa, łapówkarstwa i bogacenia się urzędników kosztem firm budowlanych, trudno powiedzieć unijnym przedsiębiorstwom transportowym - płaćcie.
 
A gdzie jest najbliższa trasa północ-południe na wschód od Odry? Na terenie Federacji Rosyjskiej. Tam można jechać palcem od Krymu, aż do Sankt Petersburga.
 
Via Carpatia w znaczący sposób zwiększyłaby znaczenie Polski na arenie międzynarodowej. Przecinając Białystok, Lublin i Radom przyczyniłaby się ożywienia gospodarki na wschodnich terenach Polski. O handlu i turystyce nawet nie wspomnę.
 
Z tego powodu nieco opóźnieni dziennikarze (a mam prawo tak pisać, bo dopiero dostrzegają problemy poruszane przeze mnie wiele miesięcy temu) grzmią, że działanie przeciwko własnemu krajowi parlamentarzystów europejskich Pitery od dorsza, Wałęsy syna Wałęsy, i Zwiefki znanego z Dziennika Telewizyjnego jest zemstą PO za wygraną PiS na Podkarpaciu. Po pierwsze, PiS ZAWSZE wygrywa na Podkarpaciu, a po drugie nie skojarzyliście (o czym piszecie z półrocznym opóźnieniem) zablokowania rurociągu południowego przez UE. Rurociągu budowanego przez bułgarskie przedsiębiorstwa będące w rękach Rosjan.
Rurociągu, który miał połączyć Mołdawię z Salonikami przy uwzględnieniu rozgałęzień na gazoporty nad Morzem Czarnym. Gazociągu, który można podłączyć do rosyjskiego na dwa sposoby. Wywołując majdan w Mołdawii i przeciągając tamtędy nitkę, albo przejmując Gruzję i jej gazoport. Oba sposoby są w trakcie.
Dlatego, moi drodzy przyblokowania Via Carpatia nie jest żadną zemstą PO, tylko wykonaniem polecenia nadanego przez Putina. A Unii Europejskiej, która przejęła rolę ZSRR nie jest na rękę połączenie pomiędzy najbiedniejszymi krajami stowarzyszenia.
 
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.