Chciałbym lubić swojego Prezydenta, ale chciałbym go także szanować i być z niego dumny. Nie wiem, czy lubię każdego człowieka, który jest mi nieznany choć fotogeniczny. Nie wiem więc tym bardziej – czy mam zaufanie jako Wyborca do kogoś kogo nie znam z czynów. Dotyczy to WSZYSTKICH KANDYDATÓW – bez względu na przynależność i partyjność!
Kocham Świat, ale i Polskę kocham. Jestem Polakiem i życzę nam wszystkim, i nie tylko Polakom bo i całemu światu – mądrego, i autentycznie i wykształconego i autentycznie reprezentującego interesy Polski i Polaków oraz Godność i Honor własny – Prezydenta. Chcę mieć jednak nie tylko nadzieję, lecz choć cień przekonania i pewności w nas, że to trafiona propozycja.
Chciałbym wiedzieć, czy kandydat na Prezydenta RP ma chęć i choćby zalążek planu, że wie:
– jak uporządkować zbrukaną przez styropianowego kombinatora Bolka-Augiasza stajnię Polskę,
– jak od oszustów od lat lekceważących pisane „pod nich”, interpretowane wbrew interesowi Narodu prawo – odzyskać nasz rozsprzedany za bezcen majątek narodowy,
– jak sprawić, by Człowiek-Polak nie umierał na progu polskiego szpitala z braku pomocy i/lub bezduszności ludzi prywatyzujących się na majątku wypracowanym przez Społeczeństwo i traktujących każdego chorego jako daną statystyczną, a starszych (po 65 roku życia) jako nie wartych leczenia.
– jak ocalić nasze Dobre Imię oddane w jasyr lub utracone przez ludzi, którzy niby przekopali całą ziemię a nie potrafią odzyskać nie tylko paru ton bezkarnie niszczejącego złomu ale nawet jednej czarnej skrzynki…
Potrzebujemy Prezydenta który ma jasną drogę życiową, jest bezstronny, nie słucha klakierów, nie przeinacza polskiej tradycji, nie kpi z przeciwnika lub konkurenta i wie! Bo po cóż nam na Urzędzie taki ktoś kto tego nie wie, nie potrafi, lub… kto nie chce widzieć i wiedzieć…?
Zamiast rekomendacji i buzi-buzi zdjęć z tym lub tamtym Wodzem (z których może nawet gdy jakiś ma serce i chce dobrze, ale np. jak naiwne dziecko dał się zdradzić kilku rekomendowanym i „zaufanym” przybocznym i przez lata „wpuszczać w maliny” wpuszczając tam także i nas) – poproszę o konkret= życiorys i plan, czyli o:
– szczegółowy i przynajmniej trzypokoleniowy życiorys kandydata oraz
– jaki kandydat ma plan przynajmniej w ww zakresie i jak widzi realizację.
Mogę udzielić zaufania Tylko temu kto jest dla nas przezroczysty i temu kto wie, jak działać dla dobra Narodu Polaków, a nie jakiejś wybranej „grupy Polaków” czy partyjnych „pierwszych” (zawsze na czubku listy). Jeśli jest taki jak pragniemy – to mu życzę powodzenia, bo tylko wtedy wybór ma sens dla Polski, dla mnie, dla Nas.
P.S. Hej! Tutejsi Ludzie Wiary!
Ktoś na Facebook’u jednego z fanpage kandydatów na Prezydenta napisał – zbierzmy wiecej „lajków” niż ci „inni”. Czy naprawdę uważacie, że akurat tu macie gwarancję rzetelności? Że „tu” liczą głosy lepiej niż „tam”, na ostatnich Wyborach? Że od „laikowania” na obcym portalu zależy nasza Przyszłość? I tam i tu mogą przecież istnieć „specjalisci” od „lajkowania” – nie wpadliście na to?
Oooo!!! Musicie być ludźmi Wielkiej Wiary – wiary równej głupocie!
Maciej Krzysztof Dąbrowski