DRUGA TURA WYBORÓW: Zamknijmy bufet
data:14 listopada 2014     Redaktor: husarz

KL Warschau, Reduta Ordona, plac Wileński. Co łączy te trzy miejsca? Podłe działania obecnych władz lokalnych w Warszawie. Pamiętajmy o tym przy urnach - II tura wyborów w najbliższą niedzielę, 30 listopada 2014.
Polecamy:

 
 
 
 
KL Warschau
 
To obóz zagłady, w którym życie straciło 200 tysięcy Polaków. Jedyny obóz koncentracyjny położony w centrum dużego europejskiego miasta, a jednocześnie ściśle tajny i zakonspirowany. Podobno nawet sam Witold Kieżun nie wiedział o jego istnieniu, kiedy walczył w powstaniu i już po wojnie. Męczennicy nie byli przypadkowi – duchowieństwo, inteligencja, co świadczy o szatańskim planie zagłady narodu polskiego.
 
Dziś pamięć o tym miejscu podtrzymują organizację społeczne, bez krzty wsparcia ze strony warszawskiego ratusza. Przez wiele lat prace nad odkryciem prawdy o tym miejscu prowadziła Pani sędzia Maria Trzcińska, ale odeszła nagle w wieku 80 lat. Stowarzyszenie Rodzin Warszawskich „Wars i Sawa” przejęło to zadanie i każdego 9 dnia miesiąca organizowane są miesięcznice pod prowizorycznym pomnikiem ofiar KL Warschau usypanym z kamieni przez członków stowarzyszenia. Ceremonia zaczyna się Mszą Św. o godz. 18.00 w kościele św. Stanisława (ul. Bema). Potem następuje przemarsz na Skwer im. Pawełka, modlitwa za ofiary, rozmowy. Obecni są artyści i autorzy publikacji historycznych o KL Warschau.
 
Podczas ostatniej miesięcznicy strażniczka pamięci o KL Warschau, Pani dr Mira Modelska powiedziała do zgromadzonych:
 
„To jest bez precedensowy fakt w historii świata i zapomnieć nam tego nie wolno! Ale jeszcze wynika stąd pewna konkluzja, że jeżeli w okupowanej Warszawie, wielu warszawiaków z tamtego okresu o tym nie wiedziało (ten obóz był tak utajniony, pomimo że znajdował się w 5 lokalizacjach), to tego rodzaju niebezpieczeństwo, jeżeli jest władza totalitarna, istnieje dzisiaj. A po tylu latach usprawniły się środki techniczne, także musimy strasznie uważać, kogo wybieramy jako naszą władzę.
Cóż można powiedzieć o władzy (HGW przyp. red.), która przez dwie kadencje nie była w stanie wystawić pomnika (KL Warschau) jakkolwiek Sejm RP to zatwierdził?”
 
Gorąco zachęcam do zainteresowania się tą historią, udziału w uroczystościach i wyciągnięciu wniosków przed niedzielnym głosowaniem.
 
 
 
 
 
Reduta Ordona
 
Pisał o niej Adam Mickiewicz w swoim poemacie, którego uczył się chyba każdy z nas.
Miejsce bohaterstwa Polaków walczących z rosyjskim zaborcą w czasie Powstania Listopadowego. Bitwy niestety przegranej lecz ważnej strategicznie (wojska carskie nie zdobyły Warszawy z marszu, co dało czas na przegrupowanie i pozwoliło ograniczyć straty) i historycznie pozytywnej dla przyszłych pokoleń. Lecz ponownie, rozumieją to tylko organizacje społeczne jak Społeczny Komitet Zachowania Reduty Ordona, czyli po prostu mieszkańcy, którym nie jest wszystko jedno, którzy zbudowali własnym sumptem tymczasowe tablice pamiątkowe przy ul. Na Bateryjce i nagłaśniają sprawę.
 
I ponownie, zaniechania i wręcz arogancja władz lokalnych (burmistrz z PO) są niespotykane. Nie dość, że stara się odciągnąć uwagę od prawdziwej lokalizacji Reduty, odsłaniając tablice pamiątkowe w innym niż faktyczne miejsce, to dodatkowo piętnuje się postawy patriotyczne społeczeństwa w pracach naukowych poświęconych temu zagadnieniu.
 
Jaki jest powód takich obrzydliwych działań partii u władzy? Pewnie jest ich kilka. Jednym z nich to atrakcyjność terenu, na którym znajduje się Reduta Ordona. Jest to obszar pomiędzy Rondem Zesłańców Syberyjskich i CH Blue City, a tu da się zrobić niezły "geszeft" sprzedając go deweloperom, którzy pomimo przeprowadzonych prac archeologicznych, odkryciu fortyfikacji (wilczych dołów, szańców), a także ze świadomością pogrzebanych tam szczątków Powstańców Listopadowych, zaleją teren betonem i wybudują ekskluzywne apartamenty dla celebrytów…
 
Nie dajmy zniszczyć Reduty Ordona, wpierajmy KZOR, odwiedzajmy to miejsce, a przede wszystkim nie wybierajmy ignorantów i niegodziwców do władz samorządowych.
 
 
 
 
 
Plac Wileński
 
Praga nie chce czcić okupantów i zdrajców! Praga chce upamiętnić Żołnierzy Niezłomnych!
Po takimi hasłami S p o ł e c z n y Komitet Obchodów Powstania Warszawskiego kolejny raz zorganizował pikietę na placu Wileńskim przy cokole, na który wg uchwały obecnej rady miasta Warszawy ma wrócić obiekt poświęcony naszemu okupantowi, armii radzieckiej, zwany „pomnikiem czterech śpiących”.
 
Wprawdzie przed wyborami PO nieoficjalnie zapowiedziało, że obiekt nie wróci na cokół, ale wiemy co partia u władzy potrafi najlepiej – Potrafi Okłamać... I promować wszystko co jest bezwartościowym kiczem jak obiekty „tęcza”, „palma” itp. lub hańbiącym symbolem zniewolenia; obok obiektów zwanych pomnikami, mamy również ulice rodem z ciemnych czasów stalinowskich (Armii Ludowej, 17 Stycznia) lub nowszych, także nie dających powodów do dumy (4 czerwca 1989r.)
 
Jeśli nie chcemy okupantów na cokołach, musimy się tej władzy pozbyć!
W niedzielę możemy to uczynić.
 
 
 
Uczyńmy to, o co prosi kombatant, żołnierz Armii Krajowej na zakończenie Marszu Niepodległości w Warszawie.
 
„Pamiętajcie, zbliżają się wybory! Namawiajcie wszystkich, żeby wzięli udział w wyborach i na odpowiednich ludzi głosowali!” i „Precz z komuną!”
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.