Jako wiceprezes ds. polskich, co pani zamierza osiągnąć?
Niewątpliwie chcę, aby sprawy polskie stały się jednymi z podstawowych punktów zainteresowania Kongresu Polonii Amerykańskiej, ponieważ Polska tego dzisiaj bardzo potrzebuje.
Mam nadzieję, że problemy związane z bezpieczeństwem Polski, z katastrofą smoleńską, kwestie interpretacji polskiej historii zostaną lepiej wzięte pod uwagę przez przywództwo KPA.
Pani rolą będą teraz częste kontakty z administracją państwową w Polsce, która nie jest nastawiona pozytywnie do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, o co pani zabiega. Jak sobie pani wyobraża te spotkania? Czy będą miały sens?
Z mojej strony będą miały sens, i to wielki. Oczywiście bardzo różnimy się z administracją polską w kwestii katastrofy smoleńskiej, natomiast to co nas łączy, to kwestia bezpieczeństwa Polski Na tej bazie chciałabym budować porozumienie i współpracę.
Czy wydaje się pani, że jest jakieś miejsce na kompromis w stosunkach z polskim rządem w tej chwili, jeśli chodzi o wyjaśnienie tych spraw?
Co ja bym chciała osiągnąć, to możliwość otworzenia kanałów porozumienia, żebyśmy mogli dyskutować merytorycznie, a nie – powiedzmy sobie – jakimiś personalnymi inwektywami. Gdybyśmy mogli się porozumieć na płaszczyźnie merytorycznej bez personalnych epitetów, i gdybyśmy taką praktykę mogli stworzyć, to byłby wielki postęp dla nas wszystkich.
Jak pani ocenia zjazd KPA?
Oceniam go bardzo pozytywnie. Było to doświadczenie trudne dla nas wszystkich, a momentami nieprzyjemne, ale było owocne. Możliwe, że aby iść do przodu, i aby to miało wymierne znaczenie, taki właśnie bolesny proces jest konieczny.
Co było – pani zdaniem – najważniejszą częścią tego zjazdu i z czego jest pani najbardziej zadowolona?
Zdecydowanie najbardziej zadowolona jestem z tego, że na dzisiejszym posiedzeniu została praktycznie jednomyślnie przyjęta rezolucja na temat katastrofy smoleńskiej, która była podnoszona przez ostatnie trzy lata i konsekwentnie odkładana na później. Uważam to za ogromny sukces i przełom w świadomości Polonii.
[...]