Okiem Shorka - Współczesna nauka
data:15 października 2014     Redaktor: Shork

W imię postępu. W imię współczesnej nauki.
 
 
 


 
Współczesna nauka, antropologia, medycyna. Takimi sloganami wycierają sobie palce dyskutanci, chcący sprawiać wrażenie nowoczesnych.
 
Moi drodzy, nauka zawsze jest współczesna dla współcześnie żyjących. To że jest współczesna absolutnie nie znaczy, że dotarła do swojego kresu. Nie znaczy też, że jest prawdziwa. Ośmielę się stwierdzić, że częściej się myliła niż się sprawdzała. Ten świat setki tysięcy razy słyszał, że żyjemy w czasach ostatecznych, a nauka osiągnęła kres i więcej się nie rozwinie. Co więcej, gros postępowych ścieżek okazywało się ślepymi uliczkami.
Niezdrowe jajka zawierające cholesterol, słodzik zamiast cukru, margaryna zamiast masła, czy wykluczenie soli z diety, te mity powstały w sposób jak najbardziej naukowy i zostały obalone.
Pomiędzy jakimś osiągnięciem naukowym, a jego zastosowaniem, czy praktycznym, czy jako wiedzy podręcznikowej upływa czas. W dobie internetu, telefonów komórkowych, wszechobecnych mediów informacyjnych i komputerów wielkości paznokcia ten czas powinien być krótki. A ludzie szafujący słowem „współczesność” powinni korzystać z bieżących informacji z wczoraj, jako argumentów. Nie ma wytłumaczenia, że księga znajduje się setki mil stad, wykonanie kopii będzie trwało kilka lat, a jej transport parę miesięcy.
 
Mamy w sieci zjawisko, które nazywa się analfabetyzmem wtórnym. Analfabeta wtórny zatracił umiejętność czytania ze zrozumieniem. Zatracił chęć wyszukania znaczeń słów trudnych w słowniku. Zatracił przyjemność w weryfikacji treści, ze skleconym marketingowo tytułem. Pasie po prostu wzrok obrazkiem i jednozdaniowym podpisem pod nim.
Doskonale pod analfabetę dostosował się portal Wirtualna Polska, który był jednym z trzech portali uznawanych za ogólnie informacyjne. Teraz prosty przekaz – obrazek i zachęcający tytuł. Bez zobowiązań. Gotowa, zinterpretowana papka.
 
A wystarczy poszukać choćby hasła „inkwizycja” z pominięciem „oczywistości”, żeby dowiedzieć się, że przekaz jest sfałszowany antykatolickim mitem. Podobnie, podnoszące ego określenie ciemnoty – średniowieczem, jest w prosty sposób weryfikowane historią. Nie lepiej mają się mity o tym, że Kolumba nie chciano puścić na poszukiwanie Ameryki, bo Kościół uważał, że Ziemia jest płaska, gdy naprawdę, naukowcy po prostu wykazali obliczeniami, że Kolumb do Indii dotrzeć nie ma szans. I nie miałby, bo przecież nowy ląd nie jest nawet w połowie drogi. Jak szybko rozpowszechnił się jeden, fałszywy rysunek? Jeden rysunek? Gdy tymczasem fotografie kamieni datowanych na kilka tysięcy lat z rysunkami przedstawiającymi niewątpliwie ludzi i dinozaury, jakoś są przemilczane, jako zaprzeczające teorii ewolucji. Współczesnej mimo kilku wieków i wlokących się za nią jawnych sprzeczności. Podobnie „współczesne” badania stoją za ideologią gender. Wykonane jakieś 60 lat temu, rozpropagowane w kręgu krzewicieli nowoczesności, poparte opiniami przekupnych profesorów. Tworzone pod założoną tezę.
Jak naukowa opinia paru profesorów którzy strasząc metrowymi zaspami z końskich odchodów, przy jednoczesnym zachwalaniu nieszkodliwości benzyny (ołowiowej) przyczyniły się do zlikwidowania tramwajów konnych i rozwoju automobilizmu. A propos, wiecie że silnik spalinowy niewiele się różni od tego sprzed stu lat? Jego unowocześnianie polega na dodawaniu zaworów, zmian składu mieszanki, turbinie doładowującej, ale idea nadal jest ta sama.
A patrząc na ślimacze poczynania na rynku samochodów elektrycznych oraz ropę płynącą w żyłach właścicieli największych koncernów, trudno nie wietrzyć spisku.
 
Widziałem ostatnio taki rysunek, syn pyta ojca jak było w jego czasach. Ojciec odpowiada.
 
- Nie było latających samochodów, pokoju na świecie, napędu grawitacyjnego, ani taniej produkcji energii.
- Ależ tato! Teraz też nie ma tego wszystkiego!
- No właśnie. Jesteście straconym pokoleniem.
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.