Śpiew, a także muzyka odgrywają w Pana spektaklach ważną rolę. Czy wobec tego w Pańskiej inscenizacji „Antygony” też tak będzie, bo przecież w tragedii greckiej bardzo istotny jest Chór?
Śpiewanie, to jeden z tych polskich skarbów narodowych, który w zasadzie utraciliśmy. Każdy naród poprzez dźwięki zawsze jakoś wyrażał swoją tożsamość, komentował i antycypował swoje losy. Dokładnie tak jak zostało to zakomponowane w formalnej konstrukcji tragedii greckiej, gdzie „malowanie” tego narodowego dźwiękowego portretu jest rolą Chóru.
Zawsze interesowały mnie w naszej pracy teatralnej dźwięki, melodie i pieśni polskiej wsi. Można by dodać – tej wsi prawdziwej, a nie tej wpisanej w muzyczne projekty tzw. „nowej tradycji”. I właśnie w tym wszystkim, co usłyszeć można było w pejzażu polskiej wsi – w skrzypieniu koła, brzęczeniu pszczół, głosach zwierząt, dźwięku dzwonu kościoła, śpiewie przy pracy, modlitwie przy krzyżu na rozstajach, w weselnych przyśpiewkach, itd. – w tym wszystkim jest prawda o nas. Dźwięk miasta już fałszuje człowieka, już go dekonstruuje.
Oczywiście, „Kreon 2010” będzie pełen dźwięków i śpiewu. Oczywiście będzie i Chór, choć będzie to chór-niespodzianka w sensie rozwiązań formalnych. W każdym bądź razie – w teatrze trzeba śpiewać.
No właśnie – te rozwiązania formalne. Do jakich więc tradycji formalnych nawiązuje Pan w swoich przedstawieniach?
Bardzo często moja praca jest kojarzona z metodą działań teatralnych i pracy warsztatowej, która charakteryzowała Teatr Laboratorium Jerzego Grotowskiego. Nie jest to zły trop. Bardzo wiele elementów tamtego „ubogiego teatru” można znaleźć w formule artystycznej Teatru Nie Teraz. Także nasz sposób budowania spektakli, a jeszcze bardziej sposób formowania potencji twórczej aktorów jest bliski temu, co robił Grotowski. Jest jednak zasadnicza różnica w warstwie merytorycznej, w filozofii tej teatralnej roboty. Mistrz Grotowski był działaczem partii komunistycznej, co jednak można by nawet potraktować, jako swoistą mimikrę, taki kamuflaż sytuacyjny tamtych czasów. Nie da się już natomiast tak zdefiniować jego dzieł-spektakli i projektów. Tutaj mamy do czynienia z jednoznacznym duchowym modernizmem, aż do stadium wyrzeczenia się wiary i Pana Boga, co w przedstawieniach Grotowskiego przybierało niejednokrotnie formę misteriów bluźnierczych.
Misteria Teatru Nie Teraz – a tak właśnie nierzadko określa się nasze spektakle – są jednoznacznie afirmatywne, gdy chodzi o wiarę katolicką i zbawienie dusz. Powiedziałbym nawet, że jest w tym bardzo dużo tradycyjnej ortodoksji, takiej sprzed II Soboru Watykańskiego. Można by tutaj zapytać: a co to ma wspólnego z formą prezentowanych przez TNT spektakli? Odpowiadam, że bardzo wiele. Wystarczy sięgnąć do wiedzy o średniowiecznych misteriach, do struktury widowisk pasyjnych i w ogóle do średniowiecznej tradycji teatru waganckiego. Wszystkie te przejawy aktywności twórczej epoki Christianitas wyprzedzają współczesne teatralne eksperymenty o całe wieki, co dla wielu apologetów awangardy jest niespodzianką i sporym zaskoczeniem. I właśnie teatr tamtych czasów jest dla mnie formalnym punktem odniesienia, a jednocześnie duchowym protoplastą.
Jak najkrócej zaprosi Pan dzisiaj na premierę Kreona?
Zapraszam na spektakl, który chce być jak najbliżej prawdy. Zapraszam do teatru, który jak żaden inny jest teatrem ludzi wierzących w Pana Boga w Trójcy Jedynego. Zapraszam do greckich Teb, które jakiś Tupolew przeniósł pod rosyjski Smoleńsk. Zapraszam na spotkanie z ludźmi, których już miało nie być. Przed Państwem „Kreon 2010”, inscenizacja dramatu Sofoklesa pt. „Antygona” w artystycznej interpretacji „Teatru Nie Teraz” i w reżyserii niżej podpisanego.
Tomasz A. Żak
ZAPROSZENIE
NA PREMIERĘ spektaklu KREON 2010 według "Antygony" Sofoklesa
w reżyserii Tomasza Żaka - TEATR NIE TERAZ
20 października 2014 [poniedziałek] w Warszawie
Dom Pielgrzyma „Amicus”, godz.20
REZERWACJA TELEFONICZNA: 694 772 184
REZERWACJA MEJLOWA: kreon2010@wp.pl
Bilety w cenie 30 PLN
Wydarzenie towarzyszące III Konferencji Smoleńskiej
Organizator: Solidarni2010