Promocja satanizmu w dziecięcych czytankach
Tego wieczoru diabełek siedział pod sosną. Właśnie zjadł kilka okruchów ciasteczka, które dał mu piekarz. Zaczął nasłuchiwać – w pobliżu płakała jakaś dziewczynka. Diabełek postanowił ją namówić, by oddała mu duszę. Podszedł do niej.
- Jesteś taka smutna. W zamian za twoją duszyczkę obdarzę cię wszystkim co zechcesz.
- Mój braciszek jest chory, cały czas leży w łóżku, a lekarz nie daje nadziei. Uzdrów go, a oddam ci duszę i pójdę z tobą choćby do samego piekła. Diabełek wymamrotał zaklęcie. Zaszumiały drzewa…
- Braciszku! Wyzdrowiałeś! Masz zdrowe nóżki! Możesz chodzić !