Zespół Macieja Laska otrzymał w ciągu 2 lat kwotę miliona złotych za propagowanie tez zawartych w Raporcie Milera i propagowanie mitu pancernej brzozy.
Pozwoliłem sobie zajrzeć na słynny portal, zrobiony dla rządu przez firmę, która szlifowała swoje umiejętności tworząc wcześniej portal pornograficzny. (Ciekawe jak decydenci dotarli do nich? Przez portfolio?)
Portal nie zmienił się wiele, nadal w treści przypomina nie tyle propagandówkę hitlerowską, ale przaśną i łopatologiczną propagandę rodem z politbiur głębokiego komunizmu.
Oto członek zespołu bierze udział w jakiejś konferencji w egzotycznym kraju, gdzie tubylcy z entuzjazmem przyjmują założoną tezę, mając już w głowie wieczorną balangę. Oto słynny profesor z chmurą na czole wskazuje szkolne błędy w analizie jakiegoś Duńczyka- Samozwańca. Oczywiście, ani słowa o wycofaniu się rakiem z tez, po celnym wypunktowaniu przez Glenna błędów napuszczonego profesora.
Ta sama seria pytań i odpowiedzi rodem z filmów Barei, zaprzeczająca faktom, dostrzegalnym nawet na publicznie dostępnych fotografiach i dokumentach.
Ot Wujek Dobra Rada rozwiązuje jednym zdaniem problemy dzieci.
Żadnego drążenia tematu, żadnego dopytywania się, jawne sprzeczności. Z jednej strony zarzuca się ludziom Macierewicza, że nie badali ani miejsca ani szczątków, z drugiej brak wraku nie wyklucza wydania wiążących opinii. Eksperckie twierdzenie, że wszyscy powinni zginąć zaprzecza znanym z ostatnich lat przypadkom przeżywania podobnych katastrof? Nieważne, zmieńmy temat. Popatrz, a Macierewicz popatrzył krzywo....
Jeden milion. To podwyżka o 36 złotych dla 27 777 emerytów.
Stać nas.
