Solidarni 2010 zlot w Szczawie, cz. II
data:29 sierpnia 2014     Redaktor: husarz

W okolicznych lasach stacjonowały partyzanckie oddziały zorganizowane w 1944 r. To Pułk Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej pod dowództwem mjr. Adam Stabrawa ps. „Borowy” w składzie około 1 500 żołnierzy. Adiutantem pułku, oficerem organizacyjnym i wywiadu był kpt. Maciej Cieślak ps. „Maciej”. Mimo szykan partyzanci z dowódcą spotykali się na modlitwach, bo takie były nie zabronione. W 1958 r. dzięki datkom rozpoczęli budowę drewnianego kościoła pw. NSPJ, nazwany „partyzancki”, za dwa lata został ukończony i poświęcony. Od tego czasu stale w połowie sierpnia każdego roku zbierają się na Mszy Świętej partyzanci z mieszkańcami, Goście z całej Polski na sierpniowy „Odpust Partyzancki”. Ołtarz polowy gromadzi weteranów i kombatantów. Uroczystość jest nie tylko religijna ale nad wszystko patriotyczna.
 

To czwarty najważniejszy dzień zlotu. W tym roku przy pomniku odpust partyzancki przypadł w niedzielę, 18 sierpnia upamiętnia żołnierzy 1. Pułku Strzelców Podhalańskich AK. Obchody rozpoczęte apelem poległych przy obecności władz lokalnych, samorządowych, różnych stowarzyszeń z pocztami sztandarowymi w tym wymienieni zostali Solidarni 2010, reprezentacyjna Orkiestra Straży Granicznej i Kompania Straży Granicznej, oddane zostały salwy honorowe. Pod pomnikiem wieniec złożyli Solidarni 2010, poseł Prawa i Sprawiedliwości p. Anna Paluch i inne delegacje, tym czasie nad głowami w przestworzu nieba ukazały się samoloty, które przypominały walkę powietrzną, lot na niskim pułapie i zrzuty  dla partyzantów, jednocześnie ciągnęły za sobą smugę symbolu biało – czerwonej flagi.

Uroczystej Eucharystii św. w koncelebracji pięciu kapłanów, przewodniczył i okolicznościową homilię wygłosił ks. Prałat dr Karol Dziubaczka w której powiedział:

Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Drodzy siostry i bracia zgromadzeni na dorocznej uroczystości 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej. Myśmy podobnie jak Maryja wybrali się w góry co prawda nie za wysokie ale tamte w Palestynie też nie są wyższe od tych otaczających Szczawę. Maryja śpieszyła się, aby podzielić się radością. Oto spotykają się dwie kobiety i cieszą się, że zostały matkami w cudowny sposób. Cud Elżbiety polega na tym, że została matką w podeszłym wieku. Maryja zaś została matką za sprawą Ducha św. Radość to pierwszy i najważniejszy element ich spotkania jest, to Boża radość, możemy powiedzieć radość w Duchu św. Bo, tam gdzie jest Bóg jest prawdziwa radość to grzech wnosi smutek w ludzkie życie. Maryja miała drugi powód do pośpiechu miłość, która kazała jej nieść pomoc starszej krewnej i nie narodzonemu jeszcze jej dziecku. Prawdziwa bowiem miłość polega na pomocy potrzebującemu i obronie słabego. Myśmy się, też wybrali. Jaki jest cel naszego dzisiejszego spotkania? Celem pierwszym naszego spotkania jak napisane jest w zaproszeniu, które otrzymałem, modlitwa w intencji poległych, zmarłych i żyjących żołnierzy 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej. Modlimy się, w czasie tej Mszy św. za zmarłych i poległych, polecamy panu Bogu, żyjących prosząc o pomyślną ich przyszłość. Do modlitwy za poległych i zmarłych przynagla nas poczucie wdzięczności za Ich walkę i poświęcenie dla Ojczyzny a, tym samym dla, każdego z nas Polaków, Synów tej ziemi. Miesiąc sierpień to, czas wspominania ważnych wydarzeń z naszej narodowej historii. Niedawno minęła 70. Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego mija, kolejna rocznica Bitwy Warszawskiej. Cudu nad Wisłą a tym samym ocalenia nie tylko Polski ale całej Europy od nawały bolszewickiej. Czeka nas kolejna rocznica narodowego zrywu, jakim był ruch społeczny Solidarność. Pamięć o tych wydarzeniach jest naszym obowiązkiem, naszym obowiązkiem jest też przekazanie tej pamięci młodemu pokoleniu Polaków. Naród bowiem, który traci pamięć, traci życie. Tę pamięć nasi wrogowie chcieli nam odebrać. Bolszewicka metoda walki polegała nie tylko na zabiciu człowieka ale, także na zabiciu pamięci o Nim, tak przecież było z prawdą o Katyniu, tak z prawdą o Żołnierzach Wyklętych, choć powinniśmy ich nazywać – Niezłomnymi. Dziś również są ludzie, gorzej, bo programujący programy szkolne, którzy ograniczają naukę historii ojczystej i usuwają ze spisu lektur najcenniejsze dzieła polskiej literatury. Dlatego jesteśmy wdzięczni organizatorom dzisiejszej uroczystości za dotrzymywanie pamięci o Bohaterach naszej przeszłości walczących o wolną Polskę. Ale, wspominając z wdzięcznością przeszłość nie możemy zapomnieć o, polskim dziś. A patrząc na dzisiejszą rzeczywistość uświadamiamy sobie dziś, że zagrożona jest dziś wolność sumienia. Przypomnijmy sobie co to jest sumienie. Sumienie jest to uzdolnienie rozumu do osądu przy pomocy, którego człowiek rozpoznaje moralną jakość konkretnego czynu jaki spełnił, spełnia lub zamierza spełnić. Mówiąc najprościej dzięki sumieniu wiemy co jest dobre, co jest złe, potrafimy rozróżnić cnotę od grzechu, ponieważ sumienia działa stale mówimy o sumieniu przed uczynkowym, w czasie uczynku i, po uczynkom. Należy ten sond rozumu do trwałej istotnej wartości ludzkiego bytu. Jest istotnym elementem ludzkiej natury warunkującym doświadczenie wolności. Pozostając w służbie prawdy o powołaniu i moralnym postępowaniu człowieka stanowi źródło Jego godności istotny w życiu element bytu człowieka jako osoby oraz fundament jego dążenia do doskonałości. Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka gdy przebywa On sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa.

Dwa słowa są w tym wszystkim ważne. Bóg i rozum bez odniesienia do Boga i do rozumu nie możemy mówić o sumieniu. Bóg stwórca człowieka i najwyższy prawodawca wskazuje przykazaniami drogę do szczęśliwego życia. Zdrowy rozum ludzki poznając te prawa widzi w nich wyraz miłości Ojca do swoich dzieci. Nikt poza Bogiem nie ma władzy nad ludzkim sumieniem dlatego, każde ludzkie prawo musi uszanować klauzulę sumienia. Czyli inaczej: ludzkie prawo nie może nakazać człowiekowi czynów niezgodnych z jego sumieniem. A, co mamy dziś w naszej Ojczyźnie? Sprawa prof. Chazana jest najlepszym dowodem łamania ludzkiego sumienia. Bóg mówi nie zabijaj, mowie nie tylko do lekarzy ale do każdego człowieka a, władza ludzka każe wyrzuceniem z pracy za odmowę zabicia nienarodzonego dziecka. Posłuszne jej media i wielu polityków robią fałszywą prawdę. Fałszywą dlatego, że polskie prawo nie przewiduje prawa kobiety do zabijania nienarodzonego dziecka. Jedynie w niektórych wypadkach odstępuje od karania za ten czyn a, to jest zasadnicza różnica. Wyrzucenie z pracy za odmowę zabicia nienarodzonego dziecka jest próbą łamania sumienia nie tylko konkretnego lekarza ale również innych lekarzy. Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości! Wołam do Polaków św. Jan Paweł II. Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty pytała: Jeśli można dziś zabić nienarodzone dziecko, dlaczego nie można zabić Ciebie i tak się dzieje.

Kraje, które zezwalają na zabijanie nienarodzonych zezwalają również na zabijanie starych i chorych, czyli na eutanazję. Wchodzimy i to szybkimi krokami w epokę cywilizacji śmierci. Więc pytam każdą i każdego z Was: czy chcesz aby cię leczył lekarz, który podpisał deklarację wiary i będzie bronił Twego życia. Czy lekarz zostawia sumienia za drzwiami swego gabinetu i gotów pomóc ci zejść z tego świata albo zabić nienarodzone dziecko. Ale problem sumienia to nie tylko problem lekarzy to problem każdego z nas. Ileż szumu medialnego zrobiono, gdy padła propozycja deklaracji wiary nauczycieli. Pani minister edukacji grozi wprost, że nauczyciel, który podpisał by deklarację wiary powinien się liczyć z deklaracją dyrektora szkoły, organu prowadzącego wojewody, który uruchomi postępowanie wobec takiego nauczyciela. I oto macie wolność sumienia i te zdania w dzisiejszej Polsce. Pani minister zapomina, że dziecko nie jest własnością państwa ani pani minister tylko rodziców i to, oni mają wyłączne prawo do decyzji w wychowaniu a szkoła ma im pomagać i wychować w takim duchu jaki życzą sobie rodzice a, nie jak pani mister odpowiada. Przewodniczący Episkopatu arcybiskup Stanisław Gądecki oto fragment jego oświadczenia: „…w spotkaniu z laicyzmem człowiek ma zawsze prawo działać zgodnie z sumieniem i wolnością, by osobiście podejmować decyzje moralne nie jest to nowa zasada…”. Król wywodzący się z dynastii Jagiellonów Zygmunt II August gdy w Europie wprowadzano prawa zniewalające swobodę religijną oraz łamano wolność sumienia powiedział do swoich poddanych: „nie jestem Panem waszych sumień”, była to Polska odpowiedź na protestancką zasadę czyja władza tego religia. Człowieka nie wolno zmuszać by postępował w brew swojemu sumieniu nie wolno mu też przeszkadzać w postępowaniu w zgodzie z własnym sumieniem zwłaszcza w dziedzinie religijnej. Każdy z nas ma sumienie aby działać zgodnie z prawem sumienia czyniąc dobro i unikając zła. Sumienie moralne wymaga umiejętności i słuchania głosu prawdy, bycia posłusznym i jego wskazówką. Prawdziwa wartość jednostki i życia społecznego zależy od prawego sumienia każdego człowieka. Od zdolności każdego i wszystkich do rozpoznania dobra, oddzielenia go od zła i cierpliwego starania aby je realizować. Wierność sumienia mimo wielkich nacisków otoczenia kształtuje ludzi dużego formatu. Jeśli sumienie zgodnie z przeważającym dziś myśleniem spycha się wraz z religią do stery tego, co subiektywne to, na kryzys zachodu niema lekarstwa a Europa skazana jest na regres. Jeśli jednak sumienie odkrywa się jako miejsce słuchania prawdy i dobra odpowiedzialność, odpowiedzialności przed Bogiem i braćmi człowieczeństwa, która jest siłą przeciw wszelkiej dyktaturze to wówczas jest nadzieja na przyszłość. Czy w dzisiejszej Polsce jest nadzieja na przyszłość? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba sobie uświadomić w jakiej Polsce żyjemy. Dziś w naszej Ojczyźnie prowadzona jest otwarta walka z Bogiem i Jego przykazaniami. Wolny człowiek może odrzucić Boga ale jakie są tego skutki, pokazał nam nie tak dawny wiek XX. Odrzucił Boga hitlerowski nazizm i mieliśmy drugą wojnę światową, i obozy koncentracyjne. Odrzucił Boga sowiecki komunizm i mieliśmy miliony ofiar, zbrodnię katyńską i sowiecki łagry.  Moi drodzy, gdyby tylko liczyć się z ludzkim prawem to hitlerowcy sądzeni w Norymberdze odwoływali się do ludzkiego prawa. Oni, myśmy nie popełnili przestępstwa, spełnialiśmy tylko nakazy naszego państwa. Na jakiej podstawie nas chcecie osądzić? Wtedy nie kto inny ale radziecki prokurator powiedział, że na podstawie sumienia narodów nie było ludzkiego prawa na podstawie, którego można było skazać zbrodniarzy hitlerowskich oni spełniali rozkaz. Ale w tedy, mówię sowiecki prokurator na podstawie sumienia narodów nie da, się żyć w społeczeństwie gdzie nie będzie uszanowana wolność sumienia. Postawmy jeszcze jedno pytanie: Ci, którym, Dziś przeszkadza Bóg i sumienie, co proponują sami? Legalny dostęp do narkotyków. To, niektórzy politycy w pełną swobodą zabijania nienarodzonych dzieci to, też politycy. Pornografie, związki homoseksualne, całkowity brak zasad moralnych. Czy na, tym można budować przyszłość? Każdy kto, ma choć trochę rozumu nie musi mieć wiary. Doskonale wie, że nie!

Moi drodzy.

W Polsce afera goni aferę. Co prawda sprytnie zamiatana pod dywan. Czy sprawcami tych afer, są ludzie sumienia? Gdyby mieli resztki sumienia, sytuacja w Polsce byłaby inna. Nikt nie zmieni sytuację na lepszą jeśli nie będzie słuchał Boga i rozumu, bo sumienie to Boże prawo i ludzki rozum. Czyli myślenie i wyciąganie wniosków, trzeba nam nauczyć się myśleć samodzielnie a, nie pod dyktando mediów i propagandę rządzących. Przykład takiego myślenia dał nam 17. letni Dominik Feliks z niedalekiego Udowa, uczeń liceum w Wieliczce. Pierwszego czerwca tego roku w sejmie gdzie, co zasiadają w ławach Sali plenarnej dzieci oraz młodzież, chłopak wszedł na mównicę i powiedział /było publikowane w niektórych tygodnikach/ mówił, tak:
„Cały ten projekt sejm dzieci i młodzieży, to szopka zorganizowana przez rządzących. Wmawia się nam, że możemy mieć wpływ na nasz Kraj, w ciągu 25. lat. Tu, do sejmu zostało złożonych kilkadziesiąt wniosków Obywatelskich, każdy z osobna poparło minimum pół miliona Polaków. Prawie wszystkie te inicjatywy zostały odrzucone jedną ręku przez siedzących tu, na co dzień posłów. Naszą jedyną możliwością wyboru jest wybranie sobie raz na cztery lata Pana, którym będzie coś ograniczał, będzie nakazywał, mówił jak mamy żyć. Mamy demokrację ale, nie mamy prawdziwej Wolności. Skończmy ze spuścizną komunizmu”.
Apelował.

Sala klaskała, znajomi gratulowali. To jest przykład rozumu i odwagi wyniesiony z domu rodzinnego. Takich ludzi nam potrzeba! Samodzielnie myślących! Potrzeba ludzi sumienia o czym mówił przed laty Ojciec święty Jan Paweł II w Skoczowie. Jego słowa są dziś bardziej aktualne niż wtedy! Oto one: „Nasza Ojczyzna stoi dzisiaj przed wieloma trudnymi problemami społecznymi, gospodarczymi także politycznymi. Trzeba je rozwiązywać mądrze i wytrwale. Jednak najbardziej podstawowym problemem pozostaje sprawa ładu moralnego, ten lad jest fundamentem bycia Polski.


Stefan M
Solidarni 2010
Tychy


Nowe zdjęcia w galerii - od 64.
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:
Galeria do artykułu :
Zobacz więcej zdjęć ...





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.