Jadwiga Chmielowska: Po pierwsze armia
data:25 sierpnia 2014     Redaktor: ArekN

 
Chciałoby się zapytać gdzie byli i co robili polscy politycy i dziennikarze, gdy podpisywano umowy Rosja - NATO w 1997 r. Nikt obywateli nie informował o układzie. Wprost przeciwnie, wmawiano Polakom, że odkąd będą w NATO, to nic im nie grozi, nad wszystkim od 1999r. czuwa Sojusz.

 
 

W czasie rządów Buzka (lata 1997-2001) wiceminister Obrony Narodowej Romuald Szeremietiew próbował promować tworzenie Obrony Terytorialnej. Mówiło się o niej już kilka lat wcześniej. Powstały nawet dwie dywizje w Opolu i Mińsku. Niestety obecny prezydent Komorowski, a ówczesny Minister Obrony Narodowej pozbył się Szeremietiewa z rządu. Był po prostu niewygodny, bo dbał o polską rację stanu.

 

Obrona Narodowa istniała w II RP. To jej oddziały broniły Śląska we wrześniu 1939 r. Najsłynniejsza była obrona Kopalni „Michał” w Michałkowicach, dzisiaj dzielnicy Siemianowic. 31 sierpnia 1939 r. Freikorps przedarł się przez granicę i wraz z V kolumną zaatakował kopalnię. Na pomoc górnikom ruszył oddział Obrony Narodowej na czele z Walentym Fojkisem, byłym dowódcą w II i III Powstaniu Śląskim. W Obronie Narodowej służyli byli powstańcy śląscy i harcerze. Mieli dobre doświadczenie w działaniach partyzanckich i konspiracyjnych. Młodzi uczyli się od zaprawionych w boju powstańców. Może dlatego ZWZ i AK, pomimo trudności poruszania się na terenach włączonych do III Rzeszy, najliczniejsze były właśnie w Okręgu Śląskim.

 

Teraz, kiedy trwa wojna na Ukrainie, Niemcy obiecują Rosji, że nie dopuszczą do tworzenia baz NATO w Polsce i innych krajach zagrożonych rosyjskim atakiem. Czyżby Kanclerz Niemiec nie doczytała umowy z 1997 r. Czy może istniał jakiś tajny protokół Niemcy – Rosja, coś na wzór paktu Ribbentrop – Mołotow. Oficjalnie było wiadomo, że Sojusz zgodnie z wspomnianą umową nie będzie instalował broni atomowej na terytorium nowych państw NATO. Ograniczenia nie dotyczyły baz sił konwencjonalnych. Zdecydowanie Merkel nie skorzystała z okazji aby milczeć. Kto upoważnił ją do zabierania głosu w imieniu NATO? Wcześniej próbowała handlować Krymem! Najwidoczniej chce sprowadzić kataklizm na głowy swoich współziomków. Putin się nie zatrzyma.

 

Gwarancje niepodległości i nienaruszalności granic dały Ukrainie w 1994 r. USA, Wielka Brytania i Rosja w zamian za rezygnację z broni atomowej, która była w rękach ukraińskich. To te kraje powinny uczestniczyć w rozmowach z Kremlem i Kijowem.

 

A może dobrze się stało, jeszcze kilka wyjazdów Merkel na Ukrainę i w Kijowie stracą złudzenia, kto wróg a kto przyjaciel. Nazajutrz po wizycie pani Kanclerz, Rosjanie złamali konwencje międzynarodowe i urządzili w dniu święta Ukrainy defiladę jeńców. Dzicz czy granie na nosie całemu światu? Berlin wspiera politykę Moskwy – to widać.

Wnioski powinna wyciągnąć Polska. Zbliżyć się politycznie do USA, a ochłodzić stosunki z Berlinem. Powinniśmy sprzedawać broń na Ukrainę i rozwinąć polski przemysł zbrojeniowy.

 

 

Konieczna jest też szybka budowa armii. Powszechny pobór wszystkich roczników począwszy od 1989 i wcielenie ich do powołanej Obrony Terytorialnej. Według pomysłu Szeremietiewa i specjalistów z Akademii Obrony Narodowej, poborowi mieliby być szkoleni przez ok. 3 miesiące w ośrodkach powiatowych, mieszkać w swoich domach, a potem od 1do 3 miesięcy spędzić na poligonach w zależności od specjalizacji. Każdy powiat w zależności od liczebności posiadałby co najmniej jeden pułk (2000-5000 żołnierzy), gmina - batalion (300 – 700 osób), a każda wieś przynajmniej jedną kompanię (60 - 110 żołnierzy) nawet w przysiółku można by zebrać pluton (30-40 ludzi). Silna armia odstrasza potencjalnych agresorów.

Polska nie ma już czasu na dyskusje i rządy nieudaczników bez kompetencji. Za miernych ale wiernych na stanowiskach, o jedynych kwalifikacjach, że zawsze rączki całują i do nóżek padają, możemy zapłacić najwyższą cenę – życie. A może Anne Applebaum zastąpiłaby na stanowisku swojego męża ? http://wyborcza.pl/magazyn/1,140243,16517622,Barack__zawin_wreszcie_rekawy.html

A w prasie głównego nurtu ploty o wakacjach, celebrytach i nazywanie wojny, kryzysem na Ukrainie. Orkiestra na Titanicu gra, a niektórzy wierzą, że obronią nas tresowane przez szefa Sejmowej Komisji Obrony muszki „niesiołki” i chrząszcze „stefanki”!

 

Jadwiga Chmielowska

za: www.sdp.pl

 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.