NASZ REPORTAŻ: Wołyń, Ostrówki 16,17,18 lipca 2014
data:23 sierpnia 2014     Redaktor: GKut

Solidarni 2010 w ekipie dr. Leona Popka poszukiwali grobów naszych rodaków we wsi Ostrówki.

 

 

 

 

Na trzy dni udało mi się pojechać z Panem Dionizym (lat 72, ur. w Zasmykach) na Wołyń do Ostrówek, gdzie ekipa dr Leona Popka już od 14.07.2014 prowadziła prace poszukiwawcze zbiorowych grobów mieszkańców wsi Ostrówki, którzy zostali zamordowani w sierpniu 1943 przez bandytów z OUN UPA.

 

Wcześniejsze poszukiwania przyniosły tylko częściowy efekt – z ok. 1000 zamordowanych mieszkańców wioski nadal poszukiwane są zbiorowe miejsca pochówku co najmniej 700 osób.

 

 

Obozowisko Rodziny Wołyńskiej dr Leona Popka zastaliśmy już bardzo dobrze zorganizowane do sezonu Lato 2014 – działała kuchnia, prysznic, ziemna lodówka i zaplecze techniczne. W samym obozie przywitały nas Panie Iza i Kasia z Radomia, które poza pracą w kuchni malowały zewnętrzne ogrodzenie cmentarza w Ostrówkach. Przy szykowaniu obiadu dla pracujących na polu poszukiwań krzątał się także nieoceniony Pan Jurek Jurkowski. Sprawnie rozbiliśmy namiot, przekazaliśmy do wspólnej kuchni przywiezioną żywność i po przebraniu, udaliśmy się do pracy. Tego dnia polegała ona na wykonywaniu sondażowych odwiertów próbek gruntu, które sprawnym okiem oceniali obecni wśród nas archeolodzy – Panowie Michał i Mariusz. Wiercenie w ziemi świdrem archeologicznym co 1,5 m otworów, aby pobrać próbki gruntu – to ciężka praca. Na dodatek w pełnym słońcu.

 

 

Ok. 12.30 dr Popek zarządził przerwę na obiad, po którym była godzinna drzemka a następnie do wieczora znowu próbne odwierty na polu poszukiwań. Zmęczeni, ale w dobrych humorach, bo przecież wzrosła liczba chętnych do pracy ok.19.00 udaliśmy się kolację. Potem wyjazd nad jezioro i odświeżeni zasiedliśmy z całą ekipą do ogniska. Dr Popek w między czasie rozplanował nocne warty i zaprosił nas do namiotów, bo pobudkę wyznaczył na godz. 4.30, aby o 5.00 rozpocząć kolejny dzień pracy. Przy silnym słońcu praca po 12.00 jest bardzo uciążliwa i praktycznie na otwartym terenie mało efektywna.

 

 

Po szybkim śnie, zregenerowani o 5.15 byliśmy już przy świdrach. Tego dnia zjechała na poszukiwania ekipa z georadarem i wykrywaczem metalu – dwaj wytrawni szperacze w dawnych dziejach – red. Adam Sikorski i Pan Robert Kmieć. Osobiście miałem zaszczyt służyć im pomocą, jako „koń pociągowy” – przy użyciu samochodowej linki holowniczej pomagałem przemieszczać wózek z georadarem po wyznaczonym terenie poszukiwań. Georadar w wielu miejscach wskazywał naruszoną strukturę gruntu, ale próbne odwierty nie przyniosły oczekiwanego przełomu w naszych poszukiwaniach.

 

Po pracy był ponowny wyjazd nad jezioro i kolejny wieczór przy ognisku. Trzeciego dnia kontynuowaliśmy nasze wiercenia. Niestety, poza śladami spalonych kawałków drewna /prawdopodobnie ze spalonych zabudowań/ i kilkoma łuskami po radzieckiej amunicji z 1943 roku ziemia do mojego wyjazdu nie odkryła innych tajemnic.

 

Na koniec warto zwrócić uwagę, że wyjazd do Ostrówek i praca w ekipie dr Leona Popka była niezwykłą okazją do poznania wspaniałych ludzi. Wśród nich znaleźli się: Mariusz – nauczyciel z Lublina, Krzysztof – Straż Miejska w Chełmie, Jacek, Piotr z okolic Jarosławia , Tomek z Lublina, Pani Kasia z Radomia czy archeolodzy Michał i Mariusz. Ponadto wspólna, ciężka praca pozwoliła bliżej poznać starych znajomych: Izę z Radomia, Pana hrabiego Witolda, dr Piotr Gawryszczaka z Fundacji Niepodległości, Jurka Jurkowskiego, Pana Dionizego czy Jacka Burego z OHP Lublin.

 

 

Wszystkim wymienionym serdecznie dziękuję za niesamowitą atmosferę, którą stworzyli w Ostrówkach.

 

Wojciech Radkowiak

Solidarni 2010 OT Lublin






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.