Przypominamy: Ewa Kurek - ROSJI ROZUMEM NIE POJMIESZ - 11
data:12 lipca 2014     Redaktor: Agnieszka

Nie sposób ogarnąć rozumem rosyjskiej bajki. Rosyjska bajka nie podlega kontroli rozumu. Rosja przetwarzała i przetwarza wszystko na własną modłę. Przyciąga do siebie przez wieki różne idee i prądy, przysposabia do własnej bajki, po czym wypluwa je w wygodnej dla siebie i tylko sobie zrozumiałej wersji.

Obrazki z Syberii

Zaszczepiony w Rosji w wieku XIV hesychazm, zmodyfikowany i przystosowany do potrzeb nowo narodzonego w wieku XVI imperium, odegrał trudną do przecenienia rolę w jej późniejszych politycznych i militarnych działaniach, z rewolucją 1917 roku włącznie. Zdaniem znawców tematu, hesychazm odegrał równie ważną i równie trudną do przecenienia rolę w kształtowaniu rosyjskiej mentalności i rosyjskiego świata wartości. To właśnie bowiem na bazie wspomnianego wyżej hesychazmu Rosjanie wykształcili w sobie kult pokornego przyjmowania cierpienia przemieszany z folgowaniem irracjonalnym namiętnościom i proroctwom [1]. Społecznym wymiarem tego wyboru było pojawienie się w wieku XV w Rosji ruchu tzw. świętych prostaczków, którzy stanowili godny naśladowania wzór dla pospólstwa [2].


Rosyjskie pojmowanie cierpienia jest dla człowieka Zachodu cechą niepojętą i trudną do zaakceptowania. Rosjanie cierpią nawet wtedy, gdy cierpieć nie muszą. Wiktor Jerofiejew tak pisze o rosyjskim cierpieniu: Bycie Rosjaninem oznacza bycie celem. Przyszłe cierpienie jest obecne w moich rodakach obiektywnie, bez względu na to, kim są, niezależnie od złości, miłości i poglądów.[…] Rosja stworzona jest do modlitwy, tęsknoty i nieszczęścia. Rosja to taki kraj, który produkuje ludzkie nieszczęście. […]


Oglądając pewnego razu przedrewolucyjne zdjęcia w ładnym angielskim albumie, złapałem się na jakże prostej myśli, iż każdy z uwiecznionych za chwilę stanie się celem nieszczęścia. Każdego ono dopadnie. Nadwołżańscy brodacze z wypukłymi, czerwonymi oczami; wystrojone kupcowe ze smagłymi lizusami-subiektami przy boku; imperator na pieńku; ojciec Nabokowa ze speszonym, jak u każdego liberała, czołem; cztery tenisistki z owalnymi rakietami w swojej charkowskiej posiadłości; oficerowie podczas sjesty, pochyleni nad gazetą „Ruskie Słowo”; wsiowe głupki zezujące do obiektywu – wszyscy na zapas zgromadzeni do cierpienia i mimo beztroski – cierpienie można już odczytać z ich twarzy. Nawet więcej – wolę cierpienia. Nie opór, a wolę upokorzenia i męczeńskiej śmierci.[…]


Uważam, że Rosjanie muszą cierpieć. Tak mają zapisane. Dużymi literami. Rosjanie muszą sprawiać cierpienie Rosjanom. Bogaci biednym i na odwrót. Wszystko zgodnie z regułą. To prawo samozniszczenia. Tak tu musi być [3].    


Wydaje się, iż na bazie lub w związku z cierpieniem, właśnie w wieku XIV-XV zrodziło się także właściwe rosyjskiej mentalności podejście do otaczającej rzeczywistości wyrażane pojęciem sudba, czyli niezależnego od ludzkiej wolnej woli losu. Sudba decyduje o życiu człowieka i świata; usprawiedliwia cierpienie, nadaje cierpieniu sens i podnosi je do rangi mocy wyższych. Może Boga? A może jakichś innych nieznanych sił, które decydują o losie człowieka? Jedno jest pewne: rosyjska sudba usprawiedliwia Rosjan w ich złym działaniu lub braku działania, w znoszeniu cierpienia i zadawaniu cierpienia, w zaniedbaniach i bezmyślności. Sudba i cierpienie są rosyjskimi słowami-wytrychami i sposobem na życie. Cierpią, bo taka ich sudba.


Podobnie jak sudba i cierpienie, rosyjską tradycją jest folgowanie irracjonalnym namiętnościom. Znawcy zagadnienia przypisują ją także hesychazmowi, chociaż folgowanie irracjonalnym namiętnościom nie ma nic wspólnego z ascezą i mistycyzmem przebóstwienia. Ale Rosja to kraj sprzeczności. Potrafiła połączyć także ascezę i mistycyzm z rozpustą i opilstwem. Podróżujący z polskimi posłami do Moskwy Czech tak oto opisał jedną z rosyjskich namiętności:


Przed miastem mają powszechnie dostępne karczmy, które słyną z libacji i nie zawsze zacnych rozrywek, od których Moskowici nie stronią. Miejsce, w którym piją, umieszczają oni przeważnie nie w Moskwie ani nawet nie na przedmieściach, lecz właśnie na otwartym polu, po to żeby nie było świadków ich rozpusty i bezwstydu. Całkiem to u nich normalne, że gdy któregoś ogarnie żądza uciech cielesnych lub picia, opuszcza na pewien czas miasto i udaje się do najbliższej karczmy, gdzie przez dwa lub trzy dni oraz noce spędza czas na typowych obrzędach Wenery i Bakchusa. Kończy się to zaś najczęściej tym, że ów rozpustnik nie za wszystkie kieliszki, które wypił, jest w stanie zapłacić i wówczas wyrzucają go z karczmy obdartego z odzienia i nagiego, jako że karczmarz w rozliczeniu przyjmuje nawet koszulę. Kiedy już wytrzeźwieje i nagi albo półnagi powraca do miasta, ci, których spotyka po drodze, wiwatują na jego cześć i witają go z uznaniem jako doświadczonego opoja. Ja sam miałem możność widzieć tego rodzaju bezecników, kiedy przechodzili zupełnie nadzy obok pałacu posłów, jedynie wstydliwe miejsce osłaniając sobie skrawkiem płótna. Wzbudzili oni taką wrzawę wśród tłumów, że wielu z dworzan myśląc, iż dzieje się coś niezwykłego i godnego uwagi, przypadło do okien. Ale zobaczyli tylko kłębiący się wokół tłum, który z podziwu dla biegłości w piciu wiwatował na cześć bezwstydnych rozpustników [4].


Rosjanie są przesądni. Współcześni także. Niezależnie od poziomu wykształcenia i religijności. Obcięcie w czyimś domu paznokci znaczy zrzucenie na gospodarzy swoich chorób i problemów. Przed podróżą trzeba na chwilę przysiąść. Przesądy są jedynym naszym schronieniem. Życie rosyjskie składa się z przesądów – potłuczone lustro, strach zawracać. Przeginamy pałę. I stajemy się unikalni [5].


Przesądom,  irracjonalnym namiętnościom, woli cierpienia i bierności wobec życia, w którym wszystko zależy od sudby, towarzyszyło w Rosji od wieku XIV przekonanie, że przebóstwić się i zostać świętym może każdy. Nawet najprostszy prostak. Niezależnie od jego czynów. Bo żeby zostać w Rosji świętym, nie trzeba było być mądrym ani doskonałym. Nie trzeba było robić nic. Jedynie ujrzeć światło. Stąd w Rusi zapoczątkowany w wieku XIV ruch „świętych prostaczków”, potem świętych „starców”, u których praktykowali najwięksi rosyjscy pisarze i władcy.


Z powyższych przyczyn Rosjanin Wiktor Jerofiejew pisze, że Rosja to bajkowa przestrzeń, którą: …zamieszkują istoty obdarzone siłą magiczną. Niekiedy ta siła równa jest zeru, niekiedy wywraca świat do góry nogami. Bajkowość pola wewnętrznego Rosji zawarta jest w jego pryncypialnej nierozszyfrowalności. Wrogów organizuje się jak złego ducha. Przyczyny i skutki zamienia się miejscami. Tworzy związki po tamtej stronie lustra. Czarne koty utożsamia z knowaniami Opatrzności. Rosjanin wpuszcza w siebie bajkowe myślenie…[6].


Nie sposób ogarnąć rozumem rosyjskiej bajki. Rosyjska bajka nie podlega kontroli rozumu. Rosja przetwarzała i przetwarza wszystko na własną modłę. Przyciąga do siebie przez wieki różne idee i prądy, przysposabia do własnej bajki, po czym wypluwa je w wygodnej dla siebie i tylko sobie zrozumiałej wersji. Jestem przekonana, że gdyby święty Grzegorz Palamas, twórca mistycznego hesychazmu wstał z grobu i zobaczył, co Rosja uczyniła z jego ideą przebóstwienia, padłby na powrót trupem.





[1] T. Mommsen, St. Augustine and the Christian Idea of Progress, w: „Journal of the History of Ideas”, styczeń 1951, s. 346-374; R. Milburn, Early ChristianInterpretations of History, Londyn 1954, s. 38-53.


[2] James H. Billington, Ideologia moskiewska, w: Chrześcijaństwo Rusi Kijowskiej, Białorusi, Ukrainy i Rosji X-XVII wiek, Rozprawy Wydziału Historyczno-Filozoficznego PAN Tom 85, Kraków 1997, s. 190.


[3] W. Jerofiejew, Encyklopedia duszy rosyjskiej, Warszawa 2003, s. 15 i 84.


[4] B. Tannner, Poselstwo polsko-litewskie do Moskwy w roku 1678, Kraków 2002, s. 198.


[5] W. Jerofiejew, Encyklopedia duszy rosyjskiej, Warszawa 2003, s. 49.


[6] Tamże, s. 20-21.


Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.