Kraków: Pamięci zamordowanych 1 lipca 1942 r.
data:03 lipca 2014     Redaktor: Agnieszka

1 lipca 2014 delegacja krakowskich patriotów z Solidarnymi2010 na czele spotkała się pod pomnikiem zamordowanych tam przez hitlerowskiego okupanta w 1942 roku Polaków. W miejscu pamięci delegacja złożyła kwiaty, zapaliła znicze i wysłuszała okolicznościowego przemówienia.



Tu zostali straceni
śmiercią męczeńską
przez oprawców hitlerowskich
dnia 1 VII 1942 r.


Kuźma Zygmunt
Kuźma Józef
Gacek Edmund
Koszałka Jakub
Koszałka Michał
Bubetty Ludwik
Spuła Stefan
Ozga Własdysław
Włodarczyk Antoni
Załubski Leon
Habaj Jan



W lutym 1942 roku powstała Armia Krajowa, ale my w Prokocimiu i Woli Duchackiej tkwiliśmy nadal w Konfederacji Narodu. Żołnierze zatrudnieni w Parowozowni, na stacji Kraków-Prokocim, w Fabryce Kabli, u Zieleniewskiego i na lotnisku w Czynach prowadzili wywiad polityczny, gospodarczy i wojskowy; meldunki przekazywali do komórki wywiadu okręgu, zaszyfrowanej jako "Biuro Studiów i Projektów"; organizowali również mały sabotaż: na kolei zamieniali karty adresowe na wagonach, zasypywali piaskiem osie wagonów; u Zieleniewskiego, produkującego części łodzi podwodnych zacierali łożyska przez sypanie do nich opiłek i karborundu; w Fabryce Kabli na Oddziale Skręcalni Lin kilkakrotnie uszkodzili maszynę "Kraft", szybkobieżną skręcarkę kabli polowych, wytwarzanych dla potrzeb Wermachtu. 26 czerwca 1942 za spalenie przez żołnierzy Gwardii Ludowej wagonów z amunicją Niemcy powiesili przy stacji w Płaszowie 7 kolejarzy.

1 lipca na Mycie powiesili 11 mieszkańców Woli Duchackiej - w odwet za zastrzelenie konfidenta Orłowskiego. Konfidenta zastrzelił po pijanemu jego kolega po fachu, ale Niemcy tego nie dochodzili - powiesili tych 11, których Orłowski zapisał w notesie. Złapał ich po godzinie policyjnej; mieli zapłacić na posterunku w Prokocimiu mandat po 2 złote od głowy. Zapłacili własnym życiem. Wisieli kilka dni, aż z szosy wielickiej zobaczył ich włoski generał w drodze na front wschodni i kazał zdjąć. Wspominam te wypadki, bo to były wypadki nasilającego się terroru okupanta.

Tadeusz Kruk    

"PROKOCIMSKIE WSPOMNIENIA"

 

Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.