Marek Baterowicz: BIADA ŚWIATU (i pszczołom)
data:20 czerwca 2014     Redaktor: GKut

Z   D A L E K A    L E P I E J    W I D A Ć

 

Wiemy już – dzięki szczerości ministra – że polskie państwo nie istnieje, a zatem zwróćmy oczy w inną stronę, bodaj na krótko...Świat jest w głębokim impasie, nękany klęskami naturalnymi czy też kryzysem, a do tego upadkiem wartości. Atakuje się chrześcijaństwo, profanuje Mękę Pańską ( kto stoi za spektaklem Golgota Picnic?) a na Florydzie szykują Satanic Christmas – protesty można podpisać na America Needs Fatima.

 

   Monstrualne trzęsienie ziemi na Haiti, które kilka lat temu pochłonęło ponad dwieście tysięcy ofiar śmiertelnych, przyćmiło inne kataklizmy. Opatrzność Boża ocaliła jednak drugą połowę tej samej wyspy, gdzie leży Republika Dominicana. Na sąsiedniej Kubie za to trwa dalej permanentny ( marksistowski) kryzys, a obywatele raczej poszczą. Reżim nadal usiłuje podtrzymać wiarę w „zdobycze” rewolucji, choć musi wprowadzać drobne bodaj zmiany w duchu wolnego rynku. Ale więźniowie polityczni przeczą zapowiedziom liberalizacji systemu, ogłoszonej przez Raula Castro, braciszka słynnego Fidela. Bez pomocy Wenezueli gospodarka Kuby nie ma szans, a w Caracas trwają rozruchy, gdyż Wenezuelczycy mają dość kryzysu spowodowanego przez reżim Chaveza, a obecnie kontynuowanego za dyktatury Maduro. A w Meksyku od dawna giną ludzie, narkotykowe gangi i korupcja policji deformują życie w kraju, ostatnio alarmował nawet papież Franciszek! W Kolumbii nadal działają partyzanci różnych frakcji, nie tylko FARC, choć trwają negocjacje a wielu bojowników składa broń...W Brazylii miliony ludzi żyją w nędzy, prostytucja jest plagą, która dotyka nawet nieletnie dziewczęta – za to kraj stać na stadiony i mistrzostwa!  A w Nigerii trwa wojna domowa – muzułmanie walczą z chrześcijanami, nie przebierając w środkach. Terroryści uprowadzili nawet 240 dziewcząt, ]a teraz 60 kobiet! - armia pozostaje bezradna wobec tych zbrodni ? Trzeba przypomnieć, że agresję wobec chrześcijan wywołała w r.2005 afera z karykaturami proroka opublikowanymi w Kopenhadze: zamordowano wkrótce w Nigerii 50 tysięcy chrześcijan! Bezmyślność (?) wydawcy pisma doprowadziła więc do ludobójstwa, a obrażanie cudzych uczuć religijnych jest metodą prymitywną. Prowokowanie wyznawców islamu karykaturami proroka było niewybaczalnym błędem. Nastąpił wzrost represji wobec chrześcijan, a wiedziano dużo wcześniej, iż np. w Sudanie od lat kilkunastu trwały prześladowania. Na przestrzeni piętnastu lat zabito tam – jak się oblicza – do trzech milionów chrześcijan! Skandaliczne karykatury z Kopenhagi wywołały masakry chrześcijan w wielu krajach, a zaostrzyły represje wobec Koptów w Egipcie.

 

 

     We znaki daje się również nadal kryzys szczególnie w Unii Europejskiej, która stoi przed widmem rozpadu. W Anglii może dojść do referendum na temat sensu trwania w UE. Nie tylko Grecja czy Hiszpania są w sytuacji krytycznej, ale i Polska, gdzie rząd rozważa już sprzedaż lasów i sanatoriów!  W tej sytuacji pomysł wprowadzenia euro jest samobójstwem. Firmy plajtują setkami, a nasze bezrobocie rośnie. Tymczasem rząd Tuska podobno rozważał scenariusz WTC, bo dla nich liczy się tylko utrzymanie władzy, a nie stan Kraju. To państwo dla elit, nie dla obywateli. Aferę podsłuchową już zamieciono pod dywan, kiedy następna? Rządzi układ post-komunistyczny, „inspirowany” w dodatku przez obce służby,  a III RP jest jedynie atrapą dla naiwnych. I tak ma zostać, dlatego idea IV RP jest tępiona i wyśmiewana w mediach resortowych dzieci! Górą mają być nadal towarzysze z PZPR ( organizacji przestępczej i delegatury Kremla), tacy jak Belka, który był w tej partii od 1972 do 1990. To oni dalej sterują Polską, starsi jak Oleksy już tylko komnentują, a cyniczny pochówek generała od wron był pokazem ich siły i pozycji niedoszłego magistra-prezydenta, mimo dochodzenia w kwestii jego defraudacji. Jak długo jeszcze Polska będzie pod okupacją ex-PZPR i układu, który nie pozwala rozliczać afer ?

 

      Bolą też prześladowania Polaków na Białorusi, ich scenariusz sugeruje że są one  sterowane z Kremla. Za wschodnią miedzą żyje około pół miliona Polaków, jak się okazuje Stalin nie zdążył deportować wszystkich na Sybir. Odbieranie domów białoruskiej Polonii, obok utrudnień kulturalnych innego rodzaju jak najgorzej świadczy o „demokracji” pod dyktatorskimi rządami Łukaszenki. Ale Warszawa i UE są bezsilne w obliczu represji wobec polskiej ludności. Te sprawy przyćmił teraz konflikt na Ukrainie, którego finał jest nieprzewidywalny.

 

      Nowy prezydent RP ma tylko zabawne pomysły jak promocja orła z czekolady, a po kadencji Lecha Kaczyńskiego, jedynego prezydenta dbającego o polską rację stanu, wszystko wróciło do „normy” prezydentów zamieszanych w powiązania agenturalne. Mało to chwalebne dla wizerunku III RP, państwa post-PRL-u jak sądzi Wyszkowski i inni mądrzy ludzie. Państwa nazywanego też republiką kolesiów, a nawet skansenem SB i zlikwidowanych ( lecz nadal wpływowych ) WSI, owego długiego ramienia Moskwy jak to opisał prof. Cenckiewicz w swej cennej książce.

 

     Rząd PO-PSL również zawziął się na Instytut Pamięci Narodowej, próbowano przeforsować w Sejmie ustawę neutralizującą rolę IPN-u. Według zamysłów liderów PO IPN został poddany częściowej kontroli ze strony układu, a post-komuchom marzy się coś w rodzaju ministerstwa „prawdy” z powieści Orwella. Zanosi się na coraz głębszy powrót do praktyk dawnego reżimu, gdy Gazprom zamierza dyktować warunki nam i Europie. Najmutniejsze, gdy w szeregach wrogów IPN-u widać dawnych dysydentów walczących kiedyś w reżimem PRL-u jak Michnik lub Borusewicz. Co tak nagle zmieniło ich poglądy??

 

      A obok wojny domowej na Ukrainie rośnie  napięcie w Iraku, gdzie może dojść do ogromnej tragedii, a właściwie już doszło, jeśli uchodźcy z kilku miast na północ od Bagdadu są rzędu miliona. A iraccy rebelianci doszli już do granic Syrii i Jordanii. Jak zachowa się w tych konfliktach Obama, prezydent z plasteliny? Czy pozostanie obojętny Iran, gdy sunnici gromią szyitów ? I jak ułożą się stosunki między Iranem a Zachodem, a także pomiędzy Chinami a Japonią i Wietnamem ? Popsuły się relacje między Indonezją a Australią. Kilkaset tysięcy ludzi porzuciłó domy w Pakistanie uchodząc przed talibami! Nielepiej jest w Afganistanie, i tam zamachy są rzeczą powszednią. I kiedy skończy się wojna w Syrii??  Biada światu – a w cieniu tego wszystkiego giną pszczoły. Zdaniem Einsteina po wymarciu pszczół ludzkości pozostaną tylko cztery lata...Tymczasem papież Franciszek wzywa o pokój i pojednanie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, ale czy uda mu się tam ustanowić pax Christi ? Wszelkie prognozy wypada traktować ostrożnie. Oto w roku 1971 prezydent Francji V.Giscard d’Estaing sądził, że świat zmierza do katastrofy, a jeszcze jakoś nasza planeta kręci się na smyczy słońca! Jeszcze się kręci, lecz  tak naprawdę to zmierza do katastrofy, co jest jedynie potwierdzeniem boskiej zapowiedzi o końcu świata. A los pszczół jest tu jednym ze znaków...

                                                         Marek Baterowicz

 

                                                    

Marek Baterowicz ( ur. w 1944 w Krakowie ), poeta, prozaik, publicysta, tłumacz poezji krajów romańskich, latynoskich i Quebec’u. Romanista – doktorat o wpływach hiszpańskich na poetów francuskich XVI/ XVII wieku ( 1998), fragmenty tej tezy ukazały się we Francji. Wydał też tomik wierszy w języku francuskim – „Fée et fourmis” ( Paris, 1977). Jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” ( w 1971). Debiut książkowy: „Wersety do świtu” ( W-wa,1976) – tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W r.1981 wydał zbiór wierszy poza cenzurą: „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, po czterech latach czekania na paszport, najpierw w Hiszpanii, a od 1987 w Australii. W roku 1992 odwiedził Polskę, w tym samym roku listem w „Arce” zrywał ze środowiskiem „Tygodnika Powszechnego”, które poparło grubą kreskę ułatwiającą nowe zniewolenie. Autor wielu zbiorów wierszy jak np. „Serce i pięść” ( Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” ( Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” ( Sydney, 1996), „Cierń i cień „ ( Sydney,2003) czy „Na smyczy słońca” ( Sydney, 2008). W r.2010 we Włoszech ukazał się wybór jego wierszy – „Canti del pianeta”. Wydawca ( Roma, Empiria) tak określił jego poezję: „to zaproszenie człowieka planetarnego, ceniącego wartości uniwersalne całej ludzkości i braterstwo między ludźmi”.Wydał też kilka tytułów prozy, w tym powieść ze stanu wojennego pt. „Ziarno wschodzi w ranie” ( Sydney,1992). Mieszka w Sydney.

    

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.