Łódź- Pielgrzymka śladami Jana Pawła II. Relacja własna
data:17 czerwca 2014     Redaktor: ArekN

 

W piątek , 13 czerwca  jak co roku od 2003 , kiedy to została zainicjowana , odbyła się w Łodzi pielgrzymka śladami Jana Pawła II.

W 2003 r., 16 lat po wizycie w naszym mieście , z wdzięczności za wizytę duszpasterską w naszym mieście  nadano Ojcu Świętemu honorowe obywatelstwo miasta i wmurowano w elewację Urzędu Miasta upamietniającą to wydarzenie tablicę pamiątkową. Będąc w Łodzi w 1987 r. Jan Paweł II powiedział m. in. , że rad bardzo, iż Łodź jest łodzią Piotrową, a zgromadzeni wokół niego przyrzekali, że będą wierni Jego nauce i wdzięczni są , że raczył odwiedzić nasze miasto .

 

W tym roku pod Urząd Miasta Łodzi przybyli biskupi naszej diecezji, Solidarność Ziemi Łódzkiej,młodzież  szkolna ze sztandarami. Byli też przedstawiciele obecnej władzy - prezydent Łodzi - p.H. Zdanowska razem z zastepcą,  wojewoda - p. Jolanta Chełmińska, kurator oświaty - p. M. Kamiński, radni PO, SLD oraz PiS. Przygrywała orkiestra dęta MPK. Podstawiono 5 autobusów, aby umożliwić przemieszczanie się uczestników po rozkopanym mieście; na każdym skrzyżowaniu ustawiono kierujących ruchem policjantów i dyżurnych utrzymania ruchu, aby autobusy mogłu sprawnie przejechać wyznaczoną trasę nie stojąc w korkach

 

Na pielgrzymce rozpoczętej pod UMŁ wysłuchaliśmy fragmentów homilii Ojca Świetego wygłoszonego w pamiętnym roku 1987. następnie przemówili m.in. : prezydent H. Zdanowska, wojewoda - Jolanta Chełmińska oraz nasz arcybiskup Marek Jędraszewski. W trakcie grane były pieśni poświęcone Maryi Królowej Polski oraz inne miłe naszemu Świętemu Papieżowi.

Po tej częsci uroczystości uczestnicy pospiesznie udali się w stronę zaparkowanych autobusów brnąc między barierkami i składowanymi materiałami budowlanymi zgromadzonymi na Piotrkowskiej.

 

Nastepny etap pielgrzymki to lotnisko im. Wł. Reymonta na Lublinku.

Po wstępnych kłopotach z  charczącym mikrofonem, usłyszelismy fragment wygłoszonej wtedy w 1987 r. homilii nt. ewangelizacji. " Paś owce moje " - powiedział Jezus Piotrowi. Wszyscy jesteśmy przez Niego prowadzeni do życia w Duchu Świętym . Papież prosił wtedy abyśmy modlili się za Niego, aby dobrze mógł wypełniać swoje obowiązki. To jedno z głównych przesłań tamtej wizyty.

 

Słowa bp. Władysława Ziółka wypowiedziane na lotnisku to świadectwo tamtych dni. Dla młodych czerwiec 1987 r to wydarzenie z przeszłości i trzeba z tamtych, wypowiedzianych słów wydobyć co jest ważne, pamietac, że Jan Paweł II był wdzięczny mieszkańcom włókienniczego kiedyś miasta, ze zabiegali, aby to miasto umiescić na szlaku Jego pielgrzymki a decyzja Jego osobista była błogosławiona w skutkach. W dzień ten do I Komunii Świętej przystąpiło 1.500 dzieci i rzesze wiernych." Dobrze zrobiłeś, że przyszedłeś i wskazałeś nam Eucharystię jako pokarm na życie wieczne. Zachowac trzeba dobro i przekazac nastepnemu pokoleniu. Zgłębiać trzaba jego treśc" - powiedział abp. Władysław Ziółek.

Następnie wystąpił Zespół  Szkół Specjalnych Nr 5 śpiewając wiersz napisany w 1840 r przez J. Słowackiego " Słowianski Papież". Po tym spiewał  pieśń " Lolek " Zespół Szkół Specjalnych Nr 6.

Odbyło sie też składanie kwiatów pod tablica pamiatkową.

 

Następny etap - ul. Pabianicka 184 / 186, miejsce, w którym wtedy tętniła praca setek krosien, dając utrzymanie łódzkim rodzinom.

I znowu fragment homilii wygłoszonej do tysięcy łodzkich włókniarek. " Miasto Łódż - wielką radośc sprawiłaś nastepcy Św. Piotra Rybaka" - mówił wtedy Papież. Po tych słowach o wielkiej wadze miał zabrał głos radny p. Marek Matuszak; następnie dzieci ze Specjalnego Ośrodka Wychowawczego Nr 1. zaśpiewały " Barkę ".

 

Kolejny etap to dawne zakłady bawełniane Uniontex im. Obrońców Pokoju na Księżym Młynie

Grają prząśniczkę, hymn Łodzi. Trochę to na kpinę zakrawa, bo jedna z największych włokienniczych fabryk na świecie od lat stoi pusta, w powstałe w tym miejscu loffty nie znalazły nabywców i przedsięwzięcie jest obecnie w upadłości.

I znowu fragment wygłoszonej dawniej homilii. " Praca jest dla człowieka, nie człowiek dla pracy. Ten humanistyczny aksjomat nie musi byc brany pod uwage, gdy chodzi o prace kobiet, które pełnia szczególna role w rodzinie.W rodzinie nie może zabraknąc tej, która jest sercem rodziny.Nauka kościołą mówi, że praca  w domu. matki i wychowawcy musi byc doceniona. Nie tylko praca zawodowa." Tak mówił wtedy w czerwcu nasz Papież, obecnie nasz Święty Papież.  Bezpośredni kontakt z włókniarkami był dla Niego ważnym przeżyciem.

 

Po tych istotnych słowach głos zabrała viceprezydent miasta. Wspomniała, że polskie centrum przemysłu włókienniczego przestało istnieć, ale taraz są inne wyzwania i na tym miejscu na Księzym Młynie powstały apartamentowce, loffty, lokale kreatywne. Taka jest polityka Platformy Obywatelskiej aby zagospodarować w powyższy sposób spuściznę po K. Scheiblerze, budynki fabryczne ciagnące się kilometrami  a  w których kiedyś huczały krosna. Fabryki, do których mało było ludzi mieszkających w Łodzi, aż przyjeżdzali z sąsiednich miast i miejscowości. Wysiadali na dworcu Łodź Fabryczna i Łódź Niciarniana i lawą szli lub jechali do pracy. Teraz powstały apartamentowce i loffty dla ludzi, jakich ludzi? Czy tych, którzy borykają się z berobociem, którzy nie mają na zapłacenie czynszu i godziwą strawę dla dzieci?

Na koniec tej części pielgrzymki widowisko przygotowane przez Zespół Szkół Nr 7. pt. " Droga do Świętości "- teksty dedykowane Papieżowi.

I następny etap - katedra. Cała uroczystość zakończyła się modlitwa pod pomnikiem Jana Pawła II.
 
 

Tak to pokrótce wygladała nasza pielgrzymka śladami Świętego Jana Pawła II.

Pokrzepiły nas Jego homilie wygłoszone 13 czerwca 1987 r, które są aktualne  i które nam droge wskazują w życiu codziennym. I wskazywać powinny  zawsze. Uczestniliśmy w tej pielgrzymce my i nasza  obecna władza wybrana wiekszością wyborców. Przemawiali oni, akceptowali drogę naszego Ojca Świętego Jana Pawła II. Czemu jednocześnie swoimi działaniami, działaniami rządzącej partii wprowadzają gender, czemu niszczą tradycyjną rodzinę. likwidują szkoły, ograniczają budżet  na służbę zdrowia, że wymienie tylko kilka tzw. dokonań. Jacy oni są naprawdę?

Czy my określani przez nich " moherowe berety ", "bydło", "sekta smoleńska " jesteśmy traktowani jako obywatele  Rzeczypospolitej czy jako element , który lepiej aby nie istniał lub wybrał emigrację?

Nam wybaczyć wypada te poniżania, ale też modlić za nich trzeba, aby ujrzeli własną niegodziwość, wreszcie zrozumieli słowa Jana Pawła II. I niechby już nie niszczyli  tego naszego dobra wspólnego, bo odbudować  nie damy rady przy takim ogromie spustoszenia.

 

A.J.

 

 

Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.