Po długiej i ciężkiej chorobie odeszła do Pana Joanna Mądroszkiewicz - genialna, światowej sławy skrzypaczka, poetka, wielka patriotka, cudowna kobieta.
Na portalu solidarni2010.pl publikowaliśmy wiersze Pani Joanny, w tym te, które pisała w ostatnich miesiącach swego życia.
Od wielu lat mieszkała i tworzyła w Austrii, ale ciągle w sercu nosiła Ojczyznę, którą opuściła w 1981 roku.
Bardzo przeżyła Katastrofę Smoleńską, której poświęciła szereg przejmujących, niezwykłych wierszy.
Na śmierć Joanny Mądroszkiewicz
Rano
Jakby na skrzydłach wiersze twoje
Mnie dobiegły
Z Wiednia czy Krakowa
( a Wiedeń nieodległy)
Po południu wieść – Joanna nie żyje
Jak to zrozumieć,
Jak pojąć zamiary Boże?
Ulituj się Stwórco
Nad moim zdziwieniem
Bo tylko milczeniem odpowiem na twoje milczenie.
Nie poznałam jej nigdy,
była w moim życiu
Przelotnym przechodniem
Znanym ledwo z napomknięć,
Zbliżyła mnie do niej śmierć
Daleka a jak bliska
Jak czułe kantyleny
Wygrywane przez nią na skrzypcach.
Jest czerwiec – obłędnie pachną jaśminy
I w takim zapachu odchodzi ze świata
Nieznana bliżej poetka
Wiolinistka skrzydlata.
E.M. (4.06.2014)
Wiersz nadesłany w kwietniu przez Panią Joannę, dotąd niepublikowany:
(…)
Jest śliska
Ma czułki gotowe na wszystko
Oczy wypukłe
Straszą beznamiętnie
Skarby ukryte na dnie
Gdzie leżą trupy
Obgryzione
Po uczcie właściwej
Przez usłużne
Rybki
Jej macki porażają
Cisza śmierci
Zalega
Wokół zielonej wyspy
Tak
To ona
Polska Ośmiornica
(13.10.2013)