Pod tym hasłem niedzielę 4 marca w kościele p.w. Św. Stanisława Kostki dzięki wspólnym staraniom Parafii i Urzędu Dzielnicy Żoliborz odbył się koncert pieśni patriotycznych w hołdzie Żołnierzom Wyklętym, których Dzień Pamięci obchodziliśmy w tym roku po raz drugi jako święto państwowe.
Jako wykonawców zaproszono chóry polonijne "Echo" ze Lwowa, "Czerwone jagody" z Minusinska oraz chór "Ab imo Pectore" z Ożarowa Mazowieckiego. "Czerwone jagody" nie mogły jednak przybyć, gdyż nie uzyskały odpowiedniego dofinansowania na podróż samolotem od strony miejscowych władz oraz polskiego MSZ. Jazda pociągiem zajęła by im pięć dni. Zamiast tego zespołu wystąpił więc chór z Wilna "Mościszanka".
Koncert współprowadził Tadeusz Płużański, autor wydanej niedawno i cieszącej się wielkim zainteresowaniem książki "Bestie", poświęconej żołnierzom wyklętym. Materiały do tej wstrząsającej książki autor zbierał wiele lat. W przerwach między pieśniami opowiadał o tym, kim byli, przybliżył sylwetki i losy niektórych z nich.
Pierwszym utworem w wykonaniu połączonych chórów była średniowieczna pieśń hymnalna "Gaude Mater Polonia" napisana po łacinie, przełożona na język polski przez Leopolda Staffa.
Następnie mały chłopiec ze Lwowa, Maksymilian Kuc, z akompaniamentem swojej mamy zaśpiewał przepięknie "Orlątka", pieśń do słów OR-OTa z 1918 roku.
W dalszej części tego wzruszającego koncertu w wykonaniu chórów usłyszeliśmy:"Modlitwę do Bogarodzicy", "Hymn Polski Podziemnej", "Modlitwę Harcerską, "Czerwone maki na Monte Cassino" i "Modlitwę obozową". Ostatniej pieśni, "Hymnu Sybiraków", wysłuchaliśmy na stojąco.
Warto też zajrzeć do zamieszczonych na samym dole tej relacji tekstów pieśni, które zaczerpnęliśmy z Internetu.
Tekst, foto, video, audio mb
Gaude Mater Polonia
XII-wieczna pieśń hymniczna (tekst i muzyka Wincentyz Kielczy) napisana w jęz. łacińskim
Przekład poetycki Leopolda Staffa:
O ciesz się, Matko-Polsko, w sławne
Potomstwo płodna! Króla królów
I najwyższego Pana wielkość
Uwielbiaj chwałą przynależną.
Albowiem z Jego łaskawości
Biskupa Stanisława męki
Niezmierne, jakie on wycierpiał,
Jaśnieją cudownymi znaki.
Potykał się za sprawiedliwość,
Przed gniewem króla nie ustąpił:
I staje żołnierz Chrystusowy
Za krzywdę ludu sam do walki.
Ponieważ stale wypominał
On okrucieństwo tyranowi,
Koronę zdobył męczennika,
Padł posiekany na kawałki.
Niebiosa nowy cud zdziałały,
Bo mocą swą Niebieski Lekarz
Poćwiartowane jego ciało
Przedziwne znowu w jedno złączył.
Tak to Stanisław biskup przeszedł
W przybytki Króla niebieskiego,
Aby u Boga Stworzyciela
Nam wyjednać przebaczenie.
Gdy kto dla zasług jego prosi,
Wnet otrzymuje zbawcze dary:
Ci, co pomarli nagłą śmiercią,
Do życia znowu powracają.
Choroby wszelkie pod dotknięciem
Pierścienia jego uciekają,
Przy jego świętym grobie zdrowie
Niemocnych wielu odzyskuje.
Słuch głuchym bywa przywrócony
A chromy kroki stawia raźno,
Niemowom język się rozwiązał,
W popłochu szatan precz ucieka.
A przeto szczęsny ty, Krakowie,
Uposażony świętym ciałem,
Błogosław po wsze czasy Boga,
Który z niczego wszystko stworzył.
Niech Trójcy Przenajświętszej zabrzmi
Cześć, chwała, sława, uwielbienie,
A nam tryumfy męczennika
Niech wyjednają radość wieczną.
Amen
"Orlątko"
O mamo, otrzyj oczy,
Z uśmiechem do mnie mów -
Ta krew, co z piersi broczy,
Ta krew - to za nasz Lwów!...
Ja biłem się tak samo,
Jak starsi - mamo chwal!
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal!...
Mamo czy jesteś ze mną?
Nie słyszę twoich słów...
W oczach mi trochę ciemno.
Obroniliśmy Lwów!...
Zostaniesz biedna samą..
Baczność! Za Lwów! Cel! Pal!
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal...
Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat...
O, nie płacz nad swym synem,
Że za Ojczyznę padł!...
Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal...
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal...
Artur Oppman (OR-OT), gorący patriota, wybitny poeta i pisarz (....) zakochany we Lwowie, chociaż urodzony w Warszawie. Utwór ten napisał w okresie obrony Lwowa, w listopadzie 1918roku.
HYMN POLSKI PODZIEMNEJ
Naprzód do boju żołnierze
Polski Podziemnej za broń ?
Boska potęga nas strzeże
Woła do boju was dzwon!
Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, męki i krew!
Do broni! Jezus Maryja,
Żołnierski woła nas zew! bis
Za naszą wolność i waszą
Bracia ? chwytajmy za miecz ?
Śmierć ani trud nas nie straszą,
Zwycięski Orle nasz leć!
Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, męki i krew!
Do broni! Jezus Maryja,
Żołnierski woła nas zew! bis
Zorza wolności się pali
Nad Polską idących lat ?
Moc nasza przemoc powali
Nowy dziś rodzi się świat! bis
Godzina pomsty wybija
Za zbrodnie, męki i krew!
Do broni! Jezus Maryja,
Żołnierski woła nas zew! bis
Modlitwa harcerska
O Panie Boże, Ojcze nasz
w opiece swej nas miej,
harcerskich serc Ty drgnienia znasz,
nam pomóc zawsze chciej.
Ref: Wszak Ciebie i Ojczyznę
miłując chcemy żyć,
harcerskim prawom w życia dniach
wiernymi zawsze być.
O daj nam zdrowie dusz i ciał,
swym światłem zagłusz noc,
i daj nam hart tatrzańskich skał,
i twarzą wzbudź w nas noc.
Ref: Wszak Ciebie....
Na szczytach górskich czy wśród łąk,
w dolinach bystrych rzek
szukamy śladów Twoich rąk,
by życie z Tobą wieść.
Ref: Wszak Ciebie....
Przed nami jest otwarty świat,
a na nim wiele dróg,
choć wiele ścieżek kusi nas,
lecz dla nas tylko Bóg.
Ref: Wszak Ciebie.....
Czerwone maki na Monte Cassino
Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się ukrył jak szczur.
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I tylko maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.
Runęli przez ogień ,straceńcy,
niejeden z nich dostał i padł,
jak ci z Somosierry szaleńcy,
Jak ci spod Racławic sprzed lat.
Runęli impetem szalonym,
I doszli . I udał się szturm.
I sztandar swój biało czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur,
Czerwone maki...
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
Tam Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód, im dalej ,im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia ten jeden ma błąd.
Czerwone maki...
Modlitwa obozowa
O, Panie , któryś jest na niebie,
Wyciągnij sprawiedliwą dłoń !
Wołamy z cudzych stron do Ciebie
O polski dach i polską broń.
O, Boże, skrusz ten miecz,
Co siekł nasz kraj,
Do wolnej Polski nam
Powrócić daj !
By stał się twierdzą nowej siły
Nasz dom, nasz dom.
O, usłysz, Panie skargi nasze,
O, usłysz nasz tułaczy śpiew !
Znad Warty, Wisły, Sanu, Bugu
Męczeńska do Cię woła krew !
O, Boże, skrusz ten miecz...
Hymn Sybiraków
Z miast kresowych,
wschodnich osad i wsi,
Z rezydencji, białych dworków i chat
Myśmy wciąż do Niepodległej szli,
Szli z uporem, ponad dwieście lat!
Wydłużyli drogę carscy kaci,
Przez Syberię wiódł najkrótszy szlak
I w kajdanach szli Konfederaci
Mogiłami znacząc polski trakt...
Z Insurekcji Kościuszkowskiej,
z powstań dwóch,
Szkół, barykad Warszawy i Łodzi;
Konradowski unosił się duch
I nam w marszu do Polski przewodził.
A myśmy szli i szli - dziesiątkowani!
Przez tajgę, stepy - plątaniną dróg!
A myśmy szli i szli - niepokonani!
Aż "Cud nad Wisłą" darował nam Bóg!
Z miast kresowych,
wschodnich osad i wsi,
Szkół, urzędów i kamienic i chat:
Myśmy znów do Niepodległej szli,
Jak z zaboru, sprzed dwudziestu lat.
Bo od września, od siedemnastego,
Dłuższą drogą znów szedł każdy z nas:
Przez lód spod bieguna północnego,
Przez Łubiankę, przez Katyński Las!
Na nieludzkiej ziemi znowu polski trakt
Wyznaczyły bezimienne krzyże...
Nie zatrzymał nas czerwony kat.
Bo przed nami Polska - coraz bliżej!
I myśmy szli i szli - dziesiątkowani!
Choć zdradą pragnął nas podzielić wróg...
I przez Ludową przeszliśmy - niepokonani
Aż Wolną Polskę raczył wrócić Bóg!!!