Napisał Maciej Krzysztof Dąbrowski
All right reserved!
… Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, Polakom i Pamięci naszej…
27 lipca 2013 ten utwór, poświęcony Rotmistrzowi Pileckiemu, Polakowi wymienionemu wśród 6 największych bohaterów II Wojny Światowej, napisany specjalnie z okazji spotkania z Jego Córką Zofią Pilecką-Optułowicz w podwarszawskiej Wiązownej zaistniał publicznie po raz pierwszy.
Nie uczono mnie o Nim w szkole! Nikogo nie uczono. Większość Polaków ma dziś elementarne edukacyjne luki tylko dlatego, że krzewiciele komunizmu III RP. stalinowski desant ze wschodu z 1944, powojenni oprawcy z Rakowieckiej i innych miejsc kaźni dokonywanych przez polskie powojenne NKWD na terenie Polski i ich propagandowy wytwór, a może i potomkowie, a także „bojownicy o wolność i (socjalistyczną) demokrację” i kreowani na znawców Historii „przeróżnej maści „profesorowie” – świadomie zakłamywali polską Historię.
Zamiast rozsławiać imię Polski na świecie bohaterstwem Rotmistrza Pileckiego – nie tylko Rotmistrza zamordowali, ale próbowali przez lata aż do dziś wymazywać z naszej pamięci ślad ich zbrodni. Polsce – według nich – nie byli potrzebni Polacy Bohaterowie mogący stanowić Wzór dla Narodu… mieli swoje wzorce… Ci, którym ratował życie lub o ich nieszczęściu zawiadomił świat – zapomnieli o nim, lub… kazali zapomnieć… Może to nawet ich kuzyni „pracowali” przy torturowaniu przesłuchiwanych więźniów na ul. Rakowieckiej w Warszawie i w innych tajnych miejscach kaźni jakie zgotowano patriotom po wojnie?
Oprawcy nosili często polskie nazwiska, ale – czy byli Polakami? Niech ktoś powie, ze nie sami zamknęli a potem niszczyli teczki zawierające dane o tym i o sobie w Archiwach? Czy to nie w następstwie ich działań i działań przez nich wychowanych „za żółtymi firankami” przez kilkadziesiąt już lat pokoleń ich wnuków do dziś tak opornie idzie w niektórych gminach nadawanie imienia Rotmistrza ulicom i szkołom i przywracanie blasku imieniu Bohatera…? Otwarcie teczek – tak jak zrobiono to w wielu cywilizowanych krajach – dałoby może odpowiedź na pytanie – dlaczego… Dlaczego do dziś p. Zofia ani nikt dokładnie nie wie, gdzie oprawcy z Rakowieckiej porzucili doczesne szczątki Rotmistrza Pileckiego. znana jest tylko data i prawdopodobna godzina Jego śmierci 25 maja 21;30…
Lata całe – przez tyle powojennych pokoleń – Pamięć o heroicznej postaci, o postawie Rotmistrza, człowieka który dobrowolnie dał się zamknąć w niemieckiej fabryce śmierci pt.Oświęcim tylko po to by dokładnie zrelacjonować światu bestialstwa dokonywane przez Niemców na Polakach, Żydach i innych „niższych” dla wszelakiej maści ówczesnych faszystów rasach, Pamięć o Człowieku, który wielu potencjalnym ofiarom Holocaustu uratował życie organizowaną za kolczastym oświęcimskim drutem pomocą – była przez oprawców deptana i wymazywana z podręczników Historii. Jakże skutecznie nadzorcy pilnowali swoich teczek i kłódek w IPN… racja stanu… tajne… poufne… może sfałszowane… Może… ale – świadkowie twierdzą, że może nie.
Nawet jeśli to były – wg wygodnej dla nich nomenklatury – tzw „trudne czasy” ale przecież – mordowali… nikt nie chce ich osądzać niesprawiedliwie i postępować z nimi tak jak oni z Rotmistrzem… jednak by Polska była Polską – należy – nim świadkowie wydarzeń wraz z Historią wymrą – oczyścić wreszcie tę naszą stajnię Augiasza. Wiele dokumentów o działaniach zdrajców i sadystów zaangażowanych w aparacie powojennego terroru – mimo czystek i palenia teczek – zamkniętych jest w Archiwach polskiego IPN… czemu…?
Tylko badania okazanych oryginałów dokumentów mogą dać pewność że sfałszowane, i – tylko Prawda nas wyzwoli – a my się Prawdy nie boimy, nie zamykamy jej w piwnicach. To wstyd i zbrodnia, że do dziś powojenne pokolenia Polaków w różnym wieku nie wiedzą – kim był Rotmistrz, nie znają, nie kojarzą Nazwiska.. nie wiedzą też kim byli oni, mordercy, którzy nigdy nie zostali przez prawdziwą, nie tamtą powojenną wersję Sprawiedliwości – sprawiedliwie osądzeni… a to przecież Nasza Historia, pełna Chwały i Męstwa! Należy nam się Prawda o naszej Historii!
W niemieckim, zainstalowanym w latach II Wojny światowej na okupowanej polskiej ziemi, wzorowanym na rosyjskich łagrach obozie w Oświęcimiu, gdzie w latach II Wojny światowej nikt nie był pewien godziny swojej śmierci rtm. Witold Pilecki przebywał jako więzień 2 lata i 7 miesięcy… czy dlatego wytrzymał obozowe okrucieństwa i całą grozę kominów poświęcając się dla innych – by po wojnie zginąć tu, w Polsce, w niby wolnym kraju?
Czy zginął dlatego, że jego dewizą była Prawda, że chciał przekazać światu prawdę o tym co się działo w obozie? Może nie wszystkim ta prawda była miłą… Różne postawy (lub ich brak) obserwowano w niemieckich hitlerowskich tamtego czasu obozach koncentracyjnych… nie wszyscy umieli zachować Człowieczeństwo i Godność… Czy można pomyśleć, że został zamordowany z rozkazu tych o których podłości coś wiedział, a którzy zajęli może w powojennej PRL najwyższe stanowiska? Niektórzy z oprawców – jak słyszałem na spotkaniu – są znani… i żyją! Żyją spokojnie do dziś pobierając polskie bardzo wysokie emerytury…niektórzy tłumaczą się – zupełnie jak hitlerowcy w Norymberdze – że oni tylko wykonywali rozkazy… a rozkazodawcy…? – może też jeszcze żyją… może dostają kwiaty na kolejne urodziny…?
Jedno jest pewne – Rotmistrza Pileckiego nie zamordowali Przyjaciele Polski. Póki nie otworzymy Archiwów, a serca na Prawdę – nie będzie Polski prawdziwej, nie będzie się na kim wzorować, dzieci nie będą mogły być dumne ani ze swoich Herosów, ani z Rodziców… bo Rodzice – jeśli zaniedbają uwolnienia Prawdy z Archiwów – będą mieli sławny „Złoty Róg”, przez który nie będą mieli niczego własnego do oglądania… nawet Godności.
widząc jak Historia i Prawda zagłuszane są przez chwasty dysponujące dopasowywanym do wszelkich okoliczności i okazji PR – utwór ten poświęcam Polakom i Pamięci naszej…
Daj Polsce w prezencie Panie
silnych nie władzą, nie słowem,
lecz obdarzonych stygmatem
dokonań epokowych.
Daj wiernych, prawych, czci godnych,
i do heroizmu zdolnych
wtedy, gdy przeważa zbrodnia,
a człowiek – to niewolnik…
Daj i to w prezencie, Panie,
by się nam sami zdarzali
odporni na zakłamanie,
uczciwi aż wspaniali…
… najgorsze wtedy przetrwamy,
lecz blasku dodamy światu,
gdy nam nie każesz doświadczać
przyjaźni naszych katów!
Oszczędź nam za dnia współczucia
i wszelkiej bratniej pomocy
od tego, kto naszych bliskich
skrycie mordował w nocy…
… i nie daj nigdy uwierzyć
dzieciom, że ten ktoś – to święty!
Daj Panie takich jak Rotmistrz
– zbędne inne prezenty…
http://www.wierszemkd.pl/?p=15486
"Bóg, Honor, Ojczyzna" - to nas chroniło nawet przed Holocaustem, przed zagładą.
Może nie dziwi to, ze wrogowie naszej państwowości, pospolici zdrajcy a także i ludzie sprzedajni i mali duchem świadomie postępują tak byśmy o Wartościach zapomnieli, ale wstyd, że nie wszyscy z tych, którzy powinni - o nich pamiętają, nawet ci, którzy Wartościom i ludziom im wiernym zawdzięczają życie... często dostatnie życie.
Nie żądajmy przeprosin od ignorantów, żądajmy przeprosin i rozliczajmy z zaniechań i podłych zachowań tych, co świadomie pozwalając na zakłamywanie naszej Historii działają na szkodę naszej Godności.
Historia ma różne definicje, ale pamięć narodu o faktach, o Historii to fundament, dla nas i pokoleń.
Napisał MKD
All right reserved!
Pamięć Narodu o faktach, o Historii to fundament, dla nas i pokoleń…
Maciej Krzysztof Dąbrowski // mkd
______________________________________
Historia Polski naszej jest jak Księżna Pani…
Całujcie Panią w rękę! Ona nie cygani…
Pamięć ma bardzo dobrą, odbije się czkawką
komuś, kto gwałci Prawdę,
chowa ją pod ławką,
lub zatopić próbuje…
… bo Prawda wypływa,
by kłamcę piętnem plamić gorszym niż oliwa…
Jeśli Historio nasza niczego nie zmienisz,
gdzie spojrzysz – na tych ławkach
sami po plamieni, w immunitety strojni
i czapkę-niewidkę blamaży
radzić będą – jak z Ciebie konfitury smażyć!
Księżno Historio nasza, kto Cię nie pamięta,
lub nie chce znać – ten łatwym łupem dla agenta,
który – gdy swoje zrobi – na pomniki spieszy.
Z nich swoje prawo głosi:
„kto zdradza – nie grzeszy”
… a – gdy się tłumnie na to oburzą rodacy -
krzyczy: Prawdy nie trzeba!
… Czy od dziś – w myśl pracy
agentury wszelakiej – na kłódki zamknięte
w Archiwach ma zaginąć wszystko, co nam święte?
By Naród plew od ziarna odróżnić nie zdołał?
………
Zdradzisz swoją Historię, Narodzie, gdy twoja?