Profesor Binienda: "W Polsce nazywany jestem egzotycznym naukowcem"
data:23 maja 2014     Redaktor: AK

Prezentujemy fragmenty wywiadu portalu Blog-and-Roll z prof. Biniendą. Całość rozmowy można znaleźć tutaj:
http://blog-n-roll.pl/pl/profesor-binienda-w-polsce-nazywany-jestem-egzotycznym-naukowcem#.U35xsnYx3_v

 
W pierwszej części wywiadu profesor Binienda komentuje ataki na jego osobę:
 
 
"Z chwilą przedstawienia pierwszej symulacji uderzenia skrzydła w brzozę, media nad Wisłą głównego nurtu z furią uderzyły we mnie kampanią nienawiści i dyskredytacji mojej osoby. Nawet Prezydent Polski nie mógł powstrzymać się od ataku, określając mnie jako „egzotycznego naukowca”. (...) Mam jednak wrażenie, że istnieje pewne centrum dowodzenia, które przygotowuje argumentację, jak najskuteczniej nas uderzyć, by ludzie przestali nas słuchać oraz planuje strategię działania i czas uderzenia."


Podczas wywiadu naukowiec odnosi się również do poziomu merytorycznego ekspertów rządowych:


"Minęło już kilka lat od mojego zaproszenia do Pasadeny, gdzie wykazałem, że ja nie mam nic do ukrycia i poddaję się ocenie międzynarodowych ekspertów. Praca, jaką wykonuję, mieści się w mojej dziedzinie, wykonuję ją razem z zespołem doktorantów i studentów, którzy w wyniku tej pracy otrzymują tytuły doktorskie i magisterskie z uczelni. Komisja złożona z sześciu profesorów i ekspertów NASA zatwierdza i podpisuje się pod każdą taką obronioną pracą. Uczciwość i rzetelność takich prac i ich wyników jest zagwarantowana w takim systemie.


Po drugiej stronie mamy artykuły pisane przez propagandzistów. Na przykład w marcu 2014 roku mieliśmy kolejną odsłonę “Operacji Binienda”. Redaktor Setlak opublikował artykuł we własnej gazecie, a następnie umieścił w Internecie wywiad z panią Kublik i oboje odwiedzili wiodące media z oszczerczą kampanią przeciw mnie. Wszystkie te przedsięwzięcia, włącznie z kolejnym tytułowym hasłem propagandowym „Błędy Biniendy”, to następna odsłona prymitywnego i bezceremonialnego ataku wymierzonego przeciwko mnie. Na podstawie tej akcji można przeprowadzić kolejne studium manipulacji.


Przykładowo, pan Setlak w swym artykule oburza się, że zrobiłem symulację upadku pionowego kadłuba nie biorąc pod uwagę wektora prędkości poziomej. Przy tym wraz panią Kublik bezczelnie ignorują i w ogóle nie wspominają o tych fragmentach mojej prezentacji, na których pokazuję uderzenia kadłuba z wektorami prędkości poziomej zgodnymi z danymi zawartymi w raportach MAK i Millera. Zawierały one cztery symulacje całego samolotu uderzającego w ziemię z prędkościami podanymi w oficjalnych raportach, w wersjach z kolami do góry i do dołu oraz pod kątami 10 i 30 stopni. Najwyraźniej propagandziści rządowi zakładają, że ich odbiorcy nigdy nie pofatygują się, by sprawdzić moje prezentacje, więc mogą kłamać w żywe oczy."


Niedawno Prezydent Obama powołał Komitet Wykonawczy Partnerstwa Zaawansowanych Technologii Przemysłowych, w którego skład wszedł polski naukowiec:


"26 września 2013 roku Prezydent Obama powołał Komitet Wykonawczy Partnerstwa Zaawansowanych Technologii Przemysłowych (Advanced Manufacturing Partnership Steering Committee 2.0), którego zadaniem jest przygotowanie strategii rozwoju wysokich technologii w najważniejszych dziedzinach przemysłu amerykańskiego, w drodze zacieśnienia współpracy między przemysłem, ośrodkami badawczo-naukowymi oraz związkami zawodowymi.


Przyznam, że czuję się zaszczycony, iż znalazłem się w tej grupie, szczególnie, że zostałem poproszony o konsultację w zespole opracowującym strategię rozwoju w dwóch tematach: w dziedzinie analizy wielkich modeli i wizualizacji danych (Big Data, Analytics & Visualization) oraz w dziedzinie obliczeń i symulacji komputerowych najbardziej zaawansowanych technologii (High Performance Computing).


Kilka dni temu brałem udział w posiedzeniu zespołu innowacji zaawansowanych technologii przemysłowych. Obok mnie siedziała przedstawicielka National Science Foundation, a wokół nas koledzy profesorowie oraz przedstawiciele czołówki przemysłu amerykańskiego. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat mojej pracy w sprawie katastrofy smoleńskiej. Przedstawiłem im kilka faktów oraz najważniejsze rezultaty mojej pracy, które przeczą oficjalnym wnioskom raportów MAK i KBWL. Jeden z kolegów wspomniał, jak samoloty wbijały się w stalowe konstrukcje WTC. Pani z NSF skonkludowała: „a w Smoleńsku samolot nie mógł przeciąć nawet brzozy”, i wszyscy siedzący przy stole wybuchli szczerym śmiechem. Po takim odbiorze wiem, że nie muszę nic więcej mówić."


Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu: http://blog-n-roll.pl/pl/profesor-binienda-w-polsce-nazywany-jestem-egzotycznym-naukowcem#.U35xsnYx3_v


Materiał filmowy 1 :

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.