Toyah: Władysław Bartoszewski, czyli człowiek bez znaczenia
data:17 maja 2014     Redaktor: GKut

(tekst ukazał się w ostatnim numerze "Warszawskiej Gazety")

Krzysztof Osiejuk pod namiotem Solidarnych 2010
 

Z pisaniem o Władysławie Bartoszewskim mam z jednej strony sytuację wyjątkowo komfortową, bo w polskiej przestrzeni publicznej nie ma chyba osoby aż tak jednoznacznie odpychającej, jak ten człowiek, więc nie trzeba się wysilać, a z drugiej – z tego samego zresztą powodu – istnieje niebezpieczeństwo, że nie znajdę sposobu, by w felietonie tak skromnym, o kimś tak szalenie płaskim, napisać coś na tyle interesującego, żeby to w ogóle dało się czytać. No bo jakie tu mam możliwości? Powtarzać po raz enty tak bardzo już wytarty slogan o „strasznym dziaduniu”? Ja tu naprawdę mam o wiele większe ambicje, niż podłączanie się do popularnej debaty.

 

A mimo to trzeba się tym dziwnym człowiekiem zająć. Na szczęście, mamy też Krystynę Pawłowicz – osobę, która pod każdym niemal względem stanowi jego całkowite przeciwieństwo, a więc jest od Bartoszewskiego znacznie bardziej dowcipna, inteligentna, i wreszcie, co bardzo istotne, odważna. Bo ile ją kosztuje wygłaszanie szczerych opinii, wiemy wszyscy aż za dobrze. Natomiast zastanówmy się nieco, jakiego to charakteru trzeba, by publicznie wyzywać antysystemową część społeczeństwa od bydła, a ich najszczersze emocje określać jako nekrofilię, mając jednocześnie pełne gwarancje Systemu? Przecież w sytuacji, w jakiej dziś się znajduje Bartoszewski, na taką odwagę mógłby sobie pozwolić już nawet nie pastuch, ale najzwyklejszy uczestnik debat na portalu „Gazety Wyborczej”.

 

I tu pojawia się Krystyna Pawłowicz i w dzisiejszej sytuacji, gdy już można sobie pozwolić naprawdę na wiele, choć wciąż oczywiście nie na za wiele, no a już z całą pewnością nie na coś, co dla każdego uczestnika politycznej debaty stanowi oczywiste tabu, mówi nam Pawłowicz ni mniej ni więcej, jak najpierw to, że w najnowszym klipie Platformy Obywatelskiej Bartoszewski „siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku, bo wszystkie światła jakieś pogaszone dziwnie”, a następnie – na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział, w czym rzecz – dodaje, że Bartoszewski, to „pastuch powiedziałabym słabej klasy, [który to] pastuch niech się schowa i już nie poucza, ani bydła ani nikogo innego”

 

No i wreszcie, jak można było zresztą od początku oczekiwać, wyczytana po nazwisku i zachęcona, żeby „dziadunia” przeprosić, ów fantastyczny popis politycznej retoryki kończy tym, że to akurat ona „się czuję obrażona i w imieniu bydła oczekuję jego przeprosin. Pan Bartoszewski jeszcze nie jest wpisany do konstytucji”.

 

Mam zresztą wrażenie, że to ostanie zdanie, szalenie niesprawiedliwie, zostało w bieżących komentarzach pominięte, a zatem nawet jeśli ten felieton powstał tylko po to, by na nie zwrócić uwagę, stanowi to powód wystarczający. Otóż na tym właśnie polega wielkość Pawłowicz i małość Bartoszewskiego. Ją mamy po to, by nam wyjaśniała, że konstytucja nie służy chronieniu agentów Systemu, ale rzeczy znacznie ważniejszych, natomiast jego… Władysław Bartoszewski tu akurat stanowi element w najlepszym wypadku obojętny.

 

toyah.pl

 
 
Polecamy książki Krzysztofa Osiejuka- Toyaha, a wśród nich- NOWOŚĆ - "Kto się boi angielskiego listonosza"

 

 
Tę książkę oraz te poniżej można nabyć na stronie coryllus.pl
 
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
O siedmiokilogramowym liściu i inne historie
O siedmiokilogramowym liściu i inne historie
Twój pierwszy elementarz
Twój pierwszy elementarz
Marki, dolary, banany i biustonosz marki Triumph
Marki, dolary, banany i biustonosz marki Triumph
Rock and roll czyli podwójny nokaut
Rock and roll czyli podwójny nokaut





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.