NASZ NEWS: Tajniacy atakują w obronie pomnika sowietów
data:10 maja 2014     Redaktor: Redakcja

KATOWICE - BRUTALNA INTERWENCJA TAJNIAKÓW W OBRONIE POMNIKA WDZIĘCZNOŚCI ARMII CZERWONEJ

Fot. Lucyna Nenow



W dniu 9 maja br. o godz. 16:00 rozpoczął się wiec zorganizowany przez KPN-Niezłomni oraz Solidarnych 2010  „STOP AGRESJI ROSJI” pod monumentem Armii Czerwonej na katowickim Placu „Wolności”. Uczestnicy domagali się wykonania uchwał Rady Miasta w Katowicach (lata 90-te XX wieku i z pierwszej dekady XXI wieku) w sprawie usunięcia komunistycznego symbolu z centrum Katowic. Przypomniano ciąg rosyjskich agresji od 17 września 1939 r. przez wojnę z Finlandią przez interwencje na Węgrzech i Czechosłowacji do ataku na Czeczenię, Gruzję i Ukrainę. Wspominamy, że Armia Czerwona jest odpowiedzialna za mordowanie polskich patriotów na Śląsku, grabieże, gwałty i inne zbrodnicze akty skierowane przeciwko niepodległościowym aspiracjom Polaków. Przemawiali Krzysztof Bzdyl z KPN Kraków, Elzbieta Postulka z Szarych Szeregów, Adam Słomka z Niezłomnych oraz Maciej Odorkiewicz z Solidarnych 2010.

Gdy część zebranych zaczęła obrzucać komunistyczny monument wydmuszkami, m.in. z ketchupem (Adam Słomka, Mariusz Cysewski, Zygmunt Miernik) „do akcji” wkroczyło 4 tajniaków, w tym jeden w kominiarce (kalka ukraińskich tituszek). Żaden z nich się nie wylegitymował. Wyrwali przy tym Zygmuntowi Miernikowi flagę narodową, którą zdeptali. Tajniak dusił również Adama Słomkę.

Poturbowali przy tym znaną i zasłużoną działaczkę opozycji z czasów PRL Barbarę Bartkiewicz.  Brutalnie działający tajniacy wycofali się. Przybyłe na miejsce kilkunastoosobowe umundurowane siły policji zachowywały się spokojnie podczas dalszej części wiecu i dalszego rzucania wydmuszek. Na kilka godzin zatrzymano jednak Zygmunta Miernika z Niezłomnych (wsławionego protestem tortowym na procesoe Kiszczaka), którego zwolniono z Komendy Wojewódzkiej Policji na ul. Lumpy dopiero ok. godz 22:15 (protokół w załączeniu).

Okupacyjnej Armii Czerwonej (podobnie jak Wehrmachtowi) na polskim terytorium nie należy się „pomnikowe” upamiętnienie, nie chronione zresztą w ramach umowy ministra A. Olechowskiego (jawny komunistyczny agent) z Federacją Rosyjską z 1994 r.

Przypominamy, że prawomocnie zakończono sprawę sądową rzekomego „zdemolowania” przez A. Słomkę tego monumentu w kampanii wyborczej z 2011 r. Sąd uznał za bezzasadne działania policji, a sam komunistyczny symbol za samowolę budowlaną.  Domagamy się natychmiastowej reakcji ministra Sienkiewicza w kierunku wyciągnięcia wszelkich konsekwencji wobec funkcjonariuszy, którzy z pieniędzy podatników prowadzą polityczną akcję ochrony totalitarnego pomnika w cieniu agresji armii Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy.

Biuro Prasowe KPN-NIEZŁOMNI

Ireneusz Wolański


Materiał filmowy 1 :

Galeria do artykułu :
Zobacz więcej zdjęć ...





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.