Zabawa w głosy
data:03 maja 2014     Redaktor: Shork

Tradycyjnie już, im bliżej wyborów, tym więcej głosów zachęcających, aby nie brać w nich udziału.





W naszej kulturze na takie nawoływanie jest przyzwolenie społeczne. Stoi za nim kilka dekad komunizmu, w którym bojkot wyborów był czynem chwalebnym i bohaterskim, pokazywał sprzeciw wobec władzy. Ale niósł za sobą również szykany w miejscu pracy, kłopoty z otrzymaniem dóbr dotowanych. Blokował awans.
 
Czy małe bohaterstwa tamtych czasów zostały nagrodzone? Czy oportuniści czynnie uczestniczący w zachowaniu władzy zostali ukarani?
Tak, zostało nagrodzone malutką emeryturą, kolejką do lekarza i windykatorami.
Tak, zostali ukarani wysokimi poborami, specjalnym traktowaniem w sanatoriach i świetnymi emeryturami.
 
Czyli co? Nie opłaca się być bohaterem? A czy bohaterem można być dla korzyści? Na pewno nie.
 
Teraz w naszych rękach zadośćuczynienie niesprawiedliwości. I na pewno temu nie zapobiegniemy bojkotując wybory. Napiszę więcej. Za 20 lat sami znajdziemy się być może w takiej sytuacji.
 
Jakimi argumentami posługują się nawołujący do bojkotu?
 
Trzeba obalić układ okrągłostołowy.
Wszyscy obecni politycy i partie parlamentarne mają korzenie w Magdalence. To prawda. Możemy prześledzić kariery polityków i niechlubne przeskakiwanie co poniektórych bliżej koryta.
W ten sposób bardzo łatwo wyeliminuje się tych dla, których politykowanie, a nie dobro ojczyzny jest celem podstawowym. Z drugiej strony można zadać pytanie, czy układ obowiązuje i kto chce jego ustalenia, z grubą linią na czele, obalić? Może zamiast obrażać się na cały świat, zupełnie nieskutecznie, zagłosować na tych, którzy chcą rozliczeń UB, zdrajców, agentów i tajnych współpracowników, oraz rehabilitacji ofiar systemu? Ofiar nie dostrzeganych nawet wtedy, gdy płoną żywym ogniem pod KPRM. Bojkotem wyborów nie obali się żadnego układu. Chyba, że siłą, ale druga strona na tę ewentualność jest zawsze nadzwyczaj dobrze przygotowana. Zastąpienie legii gwardią wprawdzie odbywa się szybko, ale zawsze rodzi zgubę i wojnę domową.
 
Nie ma na kogo głosować.
Nie ma na kogo, ale rzeczywistość się nie podoba?
Więc jak cokolwiek zmienić? W Polsce nie jest trudno założyć partię polityczną, Jednak przekroczenie progu parlamentarnego wymaga pieniędzy i dostępu do mediów.
 
Jeżeli chcesz zmian - głosuj na zmiany. Wybierz największego wroga obecnej koalicji i na niego zagłosuj. Zmiany gwarantowane. Tylko strzeż się farbowanych kotów.
 
Nie mam czasu na politykę, nie znam się na niej.
Mentalność niewolnika nie jest niczym chwalebnym. To niewolnikom było wszystko jedno kto jest ich panem. Byle mieli na bułkę z szynką, raz na dwa lata wczasy, minimum krajowe i flaszkę w weekend. Nie dziwi was, że celebryci zapytani w ulicznych sondażach najczęściej odpowiadali, przed ostatnimi wyborami „Nie znam się, ale zagłosuje na PO”? Nie dostrzegacie w tym podobieństwa do reklam?
Reklam!
 
Na niezdecydowanych i nie znających się przygotowano siatkę zbudowaną z marketingu politycznego. Każda organizacja startująca w wyborach używa marketingu, ale nie każda wykazuje się w promocji etyką.
W czasach, gdy każdy skandalista może sobie przypiąć tabliczkę z napisem etyk, większość nieznających się, ma kłopoty z odróżnieniem, co jest bardziej wątpliwe etycznie:  kłamstwo czy pokazywanie że przeciwnik kłamie?
Media, a także spaczone sądownictwo wpierają nam, że to drugie.
A jednak, gdy usuniemy całą mgłę i zapytamy wprost, tak aby nie można było uniknąć odpowiedzi, ta brzmiałaby jednoznacznie. Kłamstwo jest złe.
 
Co można zyskać bojkotując wybory?
 
Satysfakcję, że nie wzięło się udziału w hucpie kolejnych czterech lat?
Bo do parlamentu dostaną się ugrupowania z żelaznym elektoratem, te o dobrym programie popieranym przez wyborców, pod warunkiem, że nie skompromitowali się oszustwem. Oraz niestety wypromowane marketingiem wyborczym ugrupowania cwaniaków zadłużających kraj w naszym imieniu albo zajmujące się bez końca skandalicznymi problemami, których rozwiązaniem, wcale nie są zainteresowani.
 
A przecież masz chamie złoty róg...
 
 
Shork
 





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.