Wencel: Polska stała się gnojowiskiem
data:29 kwietnia 2014     Redaktor: Agnieszka

Im dłużej żyjemy w III RP, tym większej przemiany duchowej potrzebujemy, bo z każdym rokiem stajemy się bardziej gnuśni i powierzchowni. Część narodu obudziła się po tragedii smoleńskiej, ale to wciąż za mało. Sprzed 20 lat pamiętam przestrogi Jana Pawła II. Wzywał, by uczyć się dobrze korzystać z wolności, nadal wymagać od siebie, kierować się miłością i odpowiedzialnością. Miał świadomość, że grozi nam duchowe otępienie. Dziś widzimy, jak bardzo to otępienie przełożyło się na politykę i kulturę, gdzie dominują nurty antychrześcijańskie i antypatriotyczne. - mówi poeta i publicysta Wojciech Wencel w rozmowie ze Stanisławem Żarynem dla portalu stefczyk.info


Poeta zwraca uwagę również na to, że kanonizacja Jana Pawła II – co do którego świętości nie miał wątpliwości już w 2005 roku – pozostanie jedynie oficjalną uroczystością, jeżeli nie wrócimy do chwil, w których nasze relacje z Papieżem były głębsze, kiedy pochylaliśmy się nad jego działaniem i słowami. Stawia diagnozę, iż życie w III RP sprawia, że stajemy się coraz bardziej gnuśni i powierzchowni, a ludzie przebudzeni po tragedii smoleńskiej to wciąż zbyt mało dusz w dużym polskim społeczeństwie. Przypomina, że przed tym otępieniem przestrzegał Jan Paweł II już 20 lat temu, a jego przyczyn doszukuje się w oportunizmie wielu dawnych opozycjonistów, którzy pod wpływem współczesnego postkomunizmu dopasowali się do dzisiejszej kultury hedonizmu, cynizmu i szyderstwa.
Jako lekarstwo na ten stan rzeczy Wojciech Wencel sugeruje modlitwę za wstawiennictwem naszego Wielkiego Rodaka, której powinien towarzyszyć nasz osobisty wysiłek i realne działanie – praca nad sobą, studiowanie polskiej historii, szukanie głębokiej więzi z Chrystusem, wyjście na ulice i ewangelizowanie. Trzeba połączyć pracę u podstaw, typową dla tradycyjnych środowisk patriotycznych, z duchową energią młodego pokolenia. – dodaje.
Poeta odnosi się również do sytuacji podziału w polskim sejmie, jaki dokonał się przy okazji głosowania nad uchwałą upamiętniającą Jana Pawła II i stwierdza, że niestety dzisiaj takie incydenty muszą się zdarzać, bo przedstawiają one prawdziwy obraz współczesnej Polski zabrudzonej gnojem postmodernizmu, gender, propagandy homoseksualnej i pogardy wobec własnej historii. Zaznacza przy tym, że jakaś ilość brudu istnieć będzie zawsze, ale powinna zmieścić się w przeznaczonym na brudy miejscu.
W ocenie Wojciecha Wencla ludzie dzisiejszej polskiej władzy są w wymiarze politycznym zupełnie głusi na papieskie nauczanie. To nie omylni grzesznicy, pełni dobrych intencji, lecz zdyscyplinowani funkcjonariusze systemu, który chce zabić wiarę i polskość. Dzień, w którym przegrają wybory, będzie dla wszystkich ludzi wolności świętem narodowym. I znakiem, że nasze modlitwy, składane za pośrednictwem świętego Jana Pawła II, zostały wysłuchane. – konkluduje poeta.

całość wywiadu na portalu stefczyk.info
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.