Polskie postanowienia na Wielki Post
data:30 marca 2014     Redaktor: MichalW

Okres Wielkiego Postu sprzyja wyciszeniu i przemyśleniu spraw, które są absolutnie najważniejsze.

Zadane nam zostało życie w jego wymiarze osobistym, małżeńskim, rodzinnym, zawodowym i społecznym. Przyjrzenie się priorytetom i korekta kierunku spraw w wyżej wymienionych obszarach wymaga znalezienia chwili ciszy, która jest niezbędna po to, abyśmy mogli usłyszeć siebie i Tego, który dał/zadał nam życie i który poprzez swoją ofiarę wyjednał nam zbawienie.


Tak samo, jak nie chodzi w kontekście wielkopostnego przyjrzenia się sobie o lekceważenie codzienności życia osobistego, tak samo należy podejść do zadanego nam wszystkim wędrowania we wspólnocie narodu w ramach konstrukcji, która ma być wyrazem zespolenia wszelkich naszych działań, czyli państwa. Zarówno sfera prywatna czy osobista jak również obszar życia publicznego i państwowego są nierozdzielne. Dlatego zawsze warto dokonywać regularnych "przeglądów" stanu spraw własnych i państwowych pod kątem ich osadzenia w wartościach, których wierne przestrzeganie umożliwi nam spełnione życie i dotarcie do progu wieczności. Zaś podstawową osią spełnionego życia jest postawa dzielenia się sobą, swoim czasem, swoimi zdolnościami na rzecz ofiarnej służby najbliższym, współmieszkańcom i państwu. Okres Wielkiego Postu jak żaden który odkrywa przed nami główną zasadę zadanego nam przez Stwórcę życia ? zasadę ofiarnej i służebnej miłości na wzór Ofiary Bożego Syna, którą przeżywamy na każdej Mszy Świętej. Tą miarę oddania i służebności przykładać potem winniśmy do wszystkich naszych codziennych spraw, tych małych i tych dużych.


Owocne przemyślenie życiowych ścieżek wymaga, jak się rzekło, wygospodarowania przestrzeni ciszy, wejścia w nią i usłyszenia Głosu, który, miłując nas, pragnie wspólnie z nami uporządkować nasze izby serc i napełnić je swoim Słowem, które ma moc pochylenia się nad zasmuconymi, podniesienia z upadku, pociechy i wzmocnienia na drodze do tego największego domu i Serca.


Piszę to wszystko jak najbardziej świadomie równie w kontekście spraw polskich. Przeżywamy, chyba wszyscy, bardzo ważny i trudny czas. Narzucony nam system spręża się i podejmuje starania, abyśmy nie spojrzeli wstecz, aby uchwycić się oparcia wypracowanego trudem i ofiarą przez pokolenia Polaków, abyśmy nie mogli znaleźć chwili czasu na to, aby odejść od telewizora, zastanowić się nad kierunkiem narzucanej nam drogi, abyśmy nie wyszli na spotkanie innych Polaków, nie policzyli się i nie uzyskali w ten sposób wsparcia we wspólnej trosce o polski dom, abyśmy zajmowali się tylko tym, co jest nam bezustannie podrzucane jako zatrute jadem zniewolenia substytuty prawdziwych wartości i realnego życia tu i teraz w polskich wsiach i miastach, ale również w perspektywie horyzontu niosącej ukojenie nadziei wyjednanej nam przez Ofiarę Bożego Syna.


Chciałbym w tym miejscu zwrócić się do wszystkich nas, abyśmy w obliczu coraz bardziej intensywnie wrzucanych nam medialnie kłamstw i manipulacji dotyczących sprawy katastrofy smoleńskiej i pamięci Lecha Kaczyńskiego wraz z wszystkimi członkami katyńskiej delegacji świadomie odrzucili ten jad, wyłączyli przynajmniej raz dziennie telewizor i znaleźli czas i miejsce na zastanowienie się nad naszą Polską. To nie będzie łatwe, gdyż medialny agresor z pełną premedytacją próbuje zohydzić nam wybrane postaci tych, którzy starali się o wolną i suwerenną Polskę. System boi się tego, że, czy to przy okazji pierwszej rocznicy 10 kwietnia, czy zbliżających się wyborów, wyjdziemy na ulicę, by oddać tłumnie hołd poległym, spotkać się i zamanifestować naszą determinację w odebraniu Polski nieprzyjaznym jej szponom. System boi się tego, że odłączymy się od kroplówki, która wtłacza nam do domów, naszych umysłów i serc jad uległości, ogłupienia i uzależnienia od systemu.


Nawet jeśli szalejąca drożyzna czy inne uciążliwości przyspieszą nasze wybiegnięcie w przestrzeń, którą system zastrzegł sobie tylko dla siebie, to musimy pamiętać o tym, że w naszej polskiej sprawie nie uda nam się z pewnością absolutnie nic i zawsze będziemy ponosić klęski wtedy, jeśli w wyniku przemyślenia w spokoju polskiej historii i tradycji, nie podamy rąk naszym poprzednim pokoleniom i nie oprzemy budowania wolnego państwa na wartościach, które dostrzec można i przyjąć do serc jako trwałe drogowskazy tylko w wolnej przestrzeni ciszy. Ta zaś jest ciszą wolności od jadu, podłości, knowań, fałszywek i haków, a jest ciszą prowadzącą do jasnych spojrzeń, podniesionych głów i ufnych postaw, dzięki którym będziemy mogli systematycznie pracować nad wolnym krajem.


Nie oznacza to oczywiście, abyśmy chociaż jednym okiem nie sprawdzali raz na dzień, co tam kto powrzucał w ramach walki z Jarosławem Kaczyńskim, czyli w ramach wstawiania jego nazwiska, nazwiska jego śp. brata oraz nazwisk pilotów czy generała Błasika w coraz to bardziej załgane nienawiścią i strachem konstrukcje wypichcone przez służby i zatrutych urzędników państwowych. Chodzi jednak o to, abyśmy nie dali się wciągnąć w skądinąd słuszny pęd do odpowiadania na każde łgarstwo i każdą wrzutkę, gdyż wtedy nasze myśli i czyny będą poruszać się jedynie koleinami wyznaczonymi nam nie w Polsce. Tak zaś dumny polski żaglowiec nie ma w zwyczaju płynąć.


Jesteśmy specjalnie całodobowo zalewani breją manipulacji, która ma za zadanie odciągnąć nas od zajęcia się Polską, której nie odzyskamy, śledząc medialne doniesienia i starając się celnie odpowiadać na zatrute strachem i zaprzaństwem zaczepki. Trzeba to z całą się odrzucić i być wiernym odgrodzeniu się od trucizny, a ponieważ sami nie damy rady, gdyż sporo mądrych Polaków nam gwałtem zabrano a sporo z nas jest w zalęknionym i zobojętniałym rozproszeniu, to właśnie w okresie Wielkiego Postu przylgnijmy do Krzyża i wejdźmy przez ową krzyżową bramę w przestrzeń wolności i prawdy.


My mamy nasze polskie wartości, sprawy i troski i im więcej miejsca i czasu poświęcimy na przypomnienie sobie o nich, na ich przemyślenie i zdefiniowanie jasnych dróg dla wolnej Ojczyzny, tym bardziej będziemy odporni na wszelkie błoto. Dokładnie tego boi się niepolski system i właśnie dokładnie to trzeba nam solidarnie czynić. Czas po temu właśnie nastał i wszelkie znaki zdają się nam o tym mówić. Zacznijmy więc w ramach postnych postanowień odrzucać kłamstwo, jad i zdradę i zwróćmy się w pokorze do Tego, z którym możemy nieść również ciężary naszych polskich spraw, a do którego podprowadzi nas nasza Królowa . W coraz większej wolności od zła szykujmy się do budowania wolnej Rzeczy Pospolitej!


Jamci



Artykuł ukazał się na naszym portalu w 2011r






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.