Warszawa: „Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa”
Sobota 29 marca, Plac Zbawiciela, samo południe, słoneczna pogodzą wprost wymarzona na pikietę. Naprzeciwko kościoła Najświętszego Zbawiciela zebrała się grupa młodych głównie ludzi, aby zaprotestować przeciwko planom Ratusza ponownego „ozdobienia” placu tandetnym dziwolągiem Julity Wójcik.
Choć autorka tego poronionego „dzieła” oraz władze miasta udają niewiniątka
i twierdzą, że „instalacja” nie ma nic wspólnego z agresywnym promowaniem
homoseksualizmu, warszawiacy dobrze wiedzą, że została celowo ustawiona tuż przed
zabytkową świątynią, na historycznym placu. Znak przymierza Boga z ludźmi został –
co wie dziś każde dziecko– zawłaszczony przez środowiska homo. O usunięcie szpetnej
i irytującej wiernych konstrukcji apelował ks. proboszcz, apelowali mieszkańcy.
Bezskutecznie. Ratusz z panią prezydent na czele poszedł w zaparte.
Sobota 29 marca, Plac Zbawiciela, samo południe, słoneczna pogodzą wprost wymarzona
na pikietę. Naprzeciwko kościoła Najświętszego Zbawiciela zebrała się grupa młodych
głównie ludzi, aby zaprotestować przeciwko planom Ratusza ponownego „ozdobienia”
placu tandetnym dziwolągiem Julity Wójcik. Ten twór ze stali i plastiku zamówiony został
przez… mający promować polską kulturę Instytut Adama Mickiewicza. Kiczowata instalacja
stanęła tu po raz pierwszy w 2012 roku tuż przed Świętem Bożego Ciała i tzw. paradą
równości, oficjalnie – z okazji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej i miała być
rozmontowana po 3 miesiącach. Tak się jednak nie stało.
Choć autorka tego poronionego „dzieła” oraz władze miasta udają niewiniątka i twierdzą,
że „instalacja” nie ma nic wspólnego z agresywnym promowaniem homoseksualizmu,
warszawiacy dobrze wiedzą, że została celowo ustawiona tuż przed zabytkową świątynią,
na historycznym placu. Znak przymierza Boga z ludźmi został – co wie dziś każde dziecko–
zawłaszczony przez środowiska homo. O usunięcie szpetnej i irytującej wiernych konstrukcji
apelował ks. proboszcz, apelowali mieszkańcy. Bezskutecznie. Ratusz z panią prezydent na
czele poszedł w zaparte.
Kilkakrotnie plastikowe kwiatki podpalano, za każdym razem krasnoludki je uzupełniały,
oczywiście za nasze pieniądze. Wreszcie spłonęły wszystkie 11 listopada zeszłego roku, ku
radości i uldze wielu Warszawiaków, a zwłaszcza okolicznych mieszkańców. Oburzenie
środowisk homo i GW nie miało granic. Wreszcie to mocno wkopane żelastwo usunięto – ale
tylko… na czas renowacji. Ma tu powrócić w maju.
Po to, by do tego nie dopuścić, zorganizowano dzisiejszy protest. Inicjatorem jest Centrum
Edukacyjne Powiśle a także młodzi z kilku organizacji narodowo-niepodległościowych.
Uczestnicy wygłosili krótkie przemówienia nie tylko uzasadniające dlaczego protestują
przeciw prowokacyjnej „tęczy”. Wyrażali swój sprzeciw przeciwko szerzącej się z Zachodu
ideologii gender, panoszeniu się homoseksualizmu i innych dewiacji, przeciw niszczeniu
rodziny, przeciw „normom” prawnym i obyczajowym narzucanym przez Unię Europejską.
„Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa” – skandowano.
Padła propozycja, aby na środku Placu Zbawiciela postawić pomnik ks. dra Marcelego
Nowakowskiego, proboszcza kościoła Najśw. Zbawiciela w latach 1927-39, zarazem
działacza politycznego i społecznego, słynnego krasomówcy, posła Sejmu Ustawodawczego
oraz na Sejm I i II kadencji z ramienia Narodowej Demokracji. Dwukrotnie aresztowany
przez Niemców w październiku 1939 roku, został rozstrzelany w styczniu, prawdopodobnie w
ogrodach Sejmowych. 1940 roku. Ciała jego nie odnaleziono.
„Aż się prosi, by w pobliżu kościoła i placu Najświętszego Zbawiciela znaleźć godne
miejscy by uhonorować tego prawego człowieka, który zginął jako męczennik Kościoła.
W pobliżu kościoła jest taka ulica: Armii Ludowej. A zatem, radni miasta Warszawy – do
dzieła” – mówił w grudniu 2009 roku podczas konferencji naukowej we kościele Najśw.
Zbawiciela prof. Jan Żaryn.
http://jan.zaryn.salon24.pl/142633,ksiadz-marceli-nowakowski-1882-1940
Organizatorzy protestu zapowiedzieli, że akcja będzie kontynuowana. Mamy nadzieję, że
skutecznie.
Fotorelacja mb
Zdjęcia do artykułu :
[foto_duzy_8]
[/foto_duzy_8]
[foto_duzy_9]
[/foto_duzy_9]