Olsztyn: Relacja z Węgier
data:20 marca 2014     Redaktor: Shork

Wbrew opiniom wiodących mediów, Polacy nie obrazili się na Węgrów, ani na Orbana. Jak co roku pojechaliśmy do Budapesztu.




Jak już wspominaliśmy – przedstawicielka Expressu Olsztyn oraz Solidarnych 2010 z olsztyńskiego oddziału tego stowarzyszenia brali udział w Wielkiej Wyprawie na Węgry. Wyjazd zorganizowały Kluby Gazety Polskiej. 15 marca przypada Święto Narodowe Węgier, a Polacy od trzech lat bardzo aktywnie uczestniczą w obchodach rozpoczęcia rewolucji 1848 roku. Dodajmy, że Gazetę Polską reprezenowali Tomasz Sakiewicz oraz Ryszard Kapuściński, zaś naszą warmińsko-mazurską grupę zasilili także delegaci Klubu Gazety Polskiej ze Szczytna – m. in. wiceprzewodniczący, Robert Żbikowski - a także Paweł Hartman z elbląskiego oddziału Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciel władz okręgowych PiS, Szczepan Worobiej. Pawłowi przy okazji dziękujemy za wsparcie fotograficzne – to dzięki niemu i jego zaangażowaniu mamy tak obszerny i bogaty materiał zdjęciowy. Galerię podzieloną na segmenty tematyczne zaprezentujemy w kolejnym artykule.
 
Sobota przywitała tłum ludzi, zgromadzonych przed Muzeum Narodowym piękną, słoneczną pogodą. To właśnie na schodach muzeum swoje przemówienie wygłosił premier Węgier, Viktor Orbán. Powitał on nas, Polaków, słowami „Jeszcze Polska nie zginęła”, co było niezwykle miłe i wzruszające, jednak stanowiło zaledwie preludium do tego, co miało nastąpić później.
 
Polacy mogli ustawić się w specjalnie zorganizowanym sektorze, gdzie na telebimie przewijany był tekst przemówienia premiera Węgier. Premiera cieszącego się niezwykłym poważaniem w swoim kraju.

Orbán mówił o tym, że Węgrzy potrafili pokonać fatum i zmienić swoje życie na lepsze. Na zakończenie tłum skandował jego imię i nazwisko, a także … imię i nazwisko Jarosława Kaczyńskiego. Co ciekawe - wbrew temu, co donoszą niektóre media, Węgrzy wcale nie są nastawieni pro rosyjsko. W trakcie obchodów niejednokrotnie podnoszone były hasła „Wolna Polska i Wolna Ukraina”, zaś burmistrz Budy wyraził się dosadnie wprost – Rosjanie, ręce precz od Ukrainy!
 
Po zakończeniu uroczystości na placu przed Muzeum Narodowym odbył się uroczysty przemarsz przez Budapeszt, zakończony na Wzgórzu Zamkowym, po drugiej stronie Dunaju. Na transparentach widniały hasła typu „Polak Węgier dwa bratanki”, „Bóg Honor Ojczyzna” oraz oczywiście logo  Solidarności, Klubów Gazety Polskiej, PiS-u oraz Solidarnych 2010. W trakcie przemarszu śpiewane były polskie pieśni patriotyczne oraz ...węgierskie "Kossuth Lajos azt uzente".
 
Na trzykilometrowej trasie, wzdłuż całej jej długości, ustawieni byli Węgrzy, którzy bili Polakom brawo i skandowali „Dziękujemy!”, „Kochamy Was!”. Uściskom, wymianie flag, podawaniu sobie rąk nie było końca. To były tak wzruszające momenty, że wiele osób – między innymi autorka tego tekstu – miało łzy w oczach.
 
Polskie flagi i szaliki w naszych barwach narodowych były też wywieszone na balkonach i w oknach domów. Wielu Węgrów zna podstawowe słowa po polsku, a sympatia do nas jest odczuwalna na każdym kroku. Nie tylko podczas „oficjałek”, ale też w pubach czy... w mieszkaniach prywatnych, do których Polacy byli „zgarniani” z ulicy przez Węgrów. Dodajmy, że spotkania te nie polegają na kurtuazyjnym piciu kawy, zgodnie z drugą frazą powiedzenia „i do bitki i do szklanki”.
 
Kilkutysięczna manifestacja była całkowicie pokojowa. Nie było widać szpalerów policji, jak ma to miejsce w naszym kraju. Policjanci jedynie kierowali ruchem na strategicznych skrzyżowaniach. Jest to o tyle ciekawe, że w tym samym czasie odbyła się też demonstracja tak zwanych lewaków, którzy ustawili się na estakadzie. Nie doszło do żadnych przepychanek, wyzwisk, rzucania w siebie nawzajem czym popadnie. Tego my Polacy możemy się od Węgrów uczyć. W naszym kraju nie do pomyślenia jest, aby manifestacja i kontrmanifestacja nie były obstawione przez tabuny policjantów.
 
Po południu obchody przeniosły się pod pomnik Józefa Bema, gdzie złożone zostały kwiaty i wygłoszone krótkie przemówienia, m.in. przez Ryszarda Kapuścińskiego i Tomasza Sakiewicza.
 
Dzień zakończył się w knajpce przy Placu Bema, gdzie na stołach leżą biało czerwone obrusy, na ścianach wiszą flagi narodowe naszych krajów oraz flaga Siedmiogrodu, w witrynach ustawione są butelki po polskich alkoholach, a pracujący tam młodzieńcy sympatyzują z węgierską narodową partią Jobbik.
 
***
Przypomnijmy, że autokary wyjechały z Warszawy w piątek. Organizatorem wyjazdu są Kluby Gazety Polskiej. Dziś uczestnicy wyjazdu wzięli udział w polsko-węgierskiej mszy świętej w kościele Nagyboldogasszony. Tuż po nabożeństwie , przeszli pod pomnik Pomnik Męczenników Katynia.
 
W uroczystościach uczestniczyli między innymi  posłanka parlamentu węgierskiego oraz burmistrz Budy. Licznie przybyła również delegacja z Polski – m.in. Przedstawicielka Expressu Olsztyn, Solidarni 2010 z Olsztyna, przedstawiciele Telewizji Republika, przedstawiciele Gazety Polskiej, delegaci Klubu Gazety Polskiej ze Szczytna, Paweł Hartman z Prawa i Sprawiedliwości (któremu dziękujemy za piękne zdjęcia) a także przedstawiciel władz okręgowych Prawa i Sprawiedliwości - Szczepan Worobiej.
 
Na początku uroczystości odśpiewano hymny obu państw, następnie pod pomnikiem złożono kwiaty. Był również także czas na przemówienia okolicznościowe. W uroczystościach brało udział mnóstwo osób, a atmosfera była niepowtarzalna. Przyjaźń polsko-węgierska ma się dobrze i nic nie zapowiada jej końca!
 
źródła:

http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/express-olsztyn-i-solidarni-2010-znow-w-podrozy-tym-razem-celem-jest-budapeszt

http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/wielki-wyjazd-na-wegry-subiektywna-relacja-wlasna-z-budapesztu#slide-0-field_artykul_zdjecia-7330

http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/relacja-z-budapesztu-express-olsztyn-i-solidarni-2010-z-olsztyna-w-stolicy-wegier#slide-0-field_artykul_zdjecia-7302





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.