Ewa Kurek TRUDNE SĄSIEDZTWO: POLACY I ŻYDZI ok.1000-1945 cz. 52
data:17 marca 2014     Redaktor: AlicjaS

 
Szanownych Czytelników informujemy, że odc.52. cyklu dr E.Kurek zamyka całość publikacji pt. TRUDNE SĄSIEDZTWO: POLACY I ŻYDZI. Jednocześnie polecamy najnowszą edycję sensacyjnej książki E.Kurek "Stosunki polsko-żydowskie 1939-1945. Poza granicą solidarności" wyd. Bollinari 2014. Sprzedaż: polskaksiegarnianarodowa.pl

W świetle żydowskich praw, tradycji i religii, Żydzi na pewno w żadnym wypadku nie mają prawa oskarżać Polaków o to, że dla ratowania żydowskiego życia poświęcili zbyt mało polskich istnień - pisze Autorka w zakończeniu cyklu.

fot. Lord Vader

 

 

 

 

 

 

Przyjmując typologię pojęcia winy niemieckiego filozofa Karla Jaspersa wobec zagłady europejskich Żydów, należy także nas, Polaków, rozliczyć za postawy i czyny w tragicznych latach 1939-1945:

 

wina polityczna – Druga Rzeczpospolita i stworzone przez Polaków w czasie wojny Polskie Państwo Podziemne nie ponoszą winy politycznej. Wojnę wypowiedziały Polsce Niemcy i Niemcy dokonali zagłady Żydów wbrew politycznej woli narodu polskiego. Polacy mają prawo być dumni, że stworzone w okupowanym kraju Polskie Państwo Podziemne nie dopuściło do powstania formacji militarnych i społecznych kolaborujących z Niemcami w dokonanym na narodzie żydowskim ludobójstwie. Polacy mają prawo być dumni, że  w warunkach konspiracji, Polskie Państwo Podziemne wspomagało ukrywających się Żydów (jedyna w okupowanej przez hitlerowców Europie konspiracyjna Rada Pomocy Żydom; wyroki śmierci na wojenny bandytyzm „szmalcowników”). Polacy mają prawo być także dumni z postawy Kościoła katolickiego w Polsce, który na niespotykaną w Europie skalę niósł różnorodną pomoc skazanym przez Niemców na śmierć Żydom.

 

wina kryminalna Margines społeczeństwa polskiego ponosi winę kryminalną. Winą kryminalną obarczyć należy polskich bandytów tzw. „szmalcowników’, którzy z prześladowania ukrywających się Żydów uczynili w latach 1942-1945 intratny interes; winą kryminalną należy obarczyć także wszystkich tych Polaków, którzy z jakichkolwiek pobudek uczestniczyli w roku 1941 w samosądach wobec Żydów. Polacy mają natomiast prawo być dumni z tego, że mimo grożącej im ze strony Niemców kary śmierci, od 400 tys. do 1,7 miliona spośród 16 milionów dorosłych Polaków ratowało życie polskich Żydów. Liczby te stanowią dostateczną przeciwwagę dla kryminalnego marginesu „szmalcownikow” i uczestników samosądów.

 

wina moralna – Margines wiejskiej społeczności polskich wsi ponosi winę moralną. Ponieważ, jak powiada niemiecki filozof, nigdy nie obowiązuje bez reszty zasada: „Rozkaz to rozkaz”, winą moralną obciążyć należy wszystkich tych Polaków (głównie mieszkańców wsi), którzy na rozkaz Niemców pod przymusem uczestniczyli w poszukiwaniu ukrywających się w lasach Żydów i niekiedy zdradzali ich kryjówki.

 

wina metafizyczna Wszyscy Polacy ponoszą winę metafizyczną. Ponieważ istnieje solidarność między ludźmi jako ludźmi, na mocy której każdy obarczony jest współodpowiedzialnością za wszelkie zło i niesprawiedliwość na ziemi, Polacy, podobnie jak wszystkie inne narody Europy i wolnego świata, ponoszą winę metafizyczną za dokonane na Żydach zbrodnie. Instancją tu jest tylko Bóg.


Porównując skalę i charakter współpracy Polaków i Żydów z Niemcami, pomysłodawcami i głównymi wykonawcami dzieła ludobójstwa, trzeba stwierdzić, że:

 

  • współpraca Polaków z Niemcami przy zagładzie narodu żydowskiego miała charakter indywidualny – szmalcownicy i tropiciele ukrywających się Żydów nie reprezentowali potępiającego i karzącego ów proceder Polskiego Państwa Podziemnego,  Kościoła katolickiego i ogółu społeczeństwa polskiego; nie przekraczali 1% społeczeństwa polskiego;
  • współpraca polskich Żydów z dokonującymi zagłady narodu żydowskiego Niemcami miała charakter instytucjonalny – poza wyjątkiem, jaki był Adam Czerniakow,  od początku do końca prowadzona była przez funkcjonariuszy żydowskich  autonomicznych prowincji w Polsce: Judenraty, żydowską policję, pogotowia ratunkowe itp, stanowiących 6-10% społeczności żydowskiej w Polsce oraz 150.000 żydowskich żołnierzy Hitlera.

Instytucjonalna lub indywidualna, współpraca Polaków i Żydów z Niemcami w dziele zagłady w każdym wypadku oznaczała śmierć niewinnych Żydów. Odpowiedzialność i wina za tę śmierć musi być wobec Polaków i Żydów mierzona jednaką miarą i według tych samych kryteriów. Takich samych zresztą, jakim naród niemiecki poddał cytowany we wstępie do mojej książki Karl Jaspers. Tylko bowiem stosując jednolite miary, historycy są w stanie odpowiedzieć na pytanie o ilościowy, czasowy i przestrzenny wymiar odpowiedzialności Niemców, Polaków i Żydów za zagładę narodu żydowskiego. Takim samym kryteriom oceny należy zresztą poddać w przyszłości wszystkie inne europejskie narody, które w jakiejkolwiek formie współpracowały z Niemcami w dziele zagłady: Francuzów, Włochów, Estończyków, Szwajcarów, Ukraińców itd. Uzyskana w wyniku jednolitych badań mapa będzie najbardziej wiarygodną oceną Holocaustu.

 

Stosowany przez Żydów przez sześćdziesiąt lat relatywizm w ocenie postaw Polaków i Żydów wobec zagłady narodu żydowskiego, doprowadził do szeregu nieporozumień i historycznych przekłamań. Najpoważniejszym jest formułowane pod adresem Polaków oskarżenie o obojętność i nie dość aktywne ratowanie życia polskich Żydów. Dlatego jedynym wyjściem jest ustalenie, według jakich kryteriów – chrześcijańskich czy żydowskich – oceniać będziemy postawę Polaków i Żydów wobec dokonanej przez Niemców zagłady narodu żydowskiego.


Jeśli oceniać Polaków według kryteriów chrześcijańskich zdefiniowanych przez Karla Jaspersa, pojedynczy Polacy są winni współuczestnictwa w zbrodni, zaś cały naród ponosi odpowiedzialność za nie uczynienie wszystkiego, co w jego mocy, aby zapobiec dokonanej na Żydach zbrodni ludobójstwa. W wypadku narodu polskiego, w świetle obowiązującego Polaków w czasie drugiej wojny światowej niemieckiego prawa, uczynienie wszystkiego, co w jego mocy dla ratowania Żydów znaczyło oddanie za nich życia. Wielu Polaków poświęciło swe życie dla ratowania współbraci w człowieczeństwie, Żydów polskich. Wielu innych dla polskich Żydów ryzykowało własnym życiem.

 

Jeśli jednak według tychże samych chrześcijańskich kryteriów oceniać polskich Żydów, trzeba powiedzieć, że Żydzi polscy nie tylko nie uczynili wszystkiego, co w ich mocy, aby zapobiec dokonanej na ich narodzie zbrodni ludobójstwa, ale poprzez błędy polityczne, uczestnictwo w czynach kryminalnych oraz brak solidarności z własnym narodem i bezwarunkowe posłuszeństwo w wykonywaniu niemieckich rozkazów, uczynili maksymalnie dużo, aby umożliwić Niemcom dokonanie okrutnej zbrodni zagłady narodu żydowskiego.


W świetle żydowskich kryteriów, opartych na prawie, tradycji i religii żydowskiej, postawa Żydów współpracujących z Niemcami przy mordowaniu żydowskiego narodu, a nawet służba Żydów w hitlerowskich formacjach wojskowych, były uzasadnione. Żydzi mają bowiem nieograniczone prawo i obowiązek ratowania własnego życia od natychmiastowej śmierci (Kiddush ha-chajim), z ratowaniem swego życia za cenę życia innych ludzi włącznie.

 

Jeśli jednak według tychże samych żydowskich kryteriów oceniać Polaków i także na nich rozciągnąć żydowskie Kiddush ha-chajim, okazuje się, że Polacy nie mieli prawa narażać własnego życia dla ratowania życia Żydów, bo taka postawa była sprzeczna z obowiązkiem ratowania ich własnego polskiego życia.

 

W świetle żydowskich praw, tradycji i religii, Żydzi na pewno w żadnym wypadku nie mają prawa oskarżać Polaków o to, że dla ratowania żydowskiego życia poświęcili zbyt mało polskich istnień. W świetle żydowskiego prawa, tradycji i religii, Polacy – podobnie jak Żydzi – nie mieli prawa narażać własnego życia dla ratowania innego człowieka. Mieli natomiast obowiązek za wszelką cenę ratować swoje polskie życie. Pod warunkiem, że w żydowskim prawie, religii i tradycji wartość ludzkiego życia nie jest zależna od narodowości, z której wywodzi się człowiek.







Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.