W Archidiecezjalnym Wyższym Seminarium Duchownym w Białymstoku tradycją jest to, że alumni z III roku wystawiają jakąś, nieznaną szerszej publiczności, dotyczącą prawd ewangelicznych, sztukę. Co roku przedstawienia cieszą się ogromną popularnością i aby dostać się na spektakl, trzeba z wyprzedzeniem dokonywać rezerwacji.
W marcu będą w Warszawie!
W imieniu Klubokawiarni Republikańskiej zapraszamy więc na sztukę, która podbiła serca mieszkańców Podlasia. 5 tysięcy widzów, brak wolnych miejsc, brawa na stojąco po każdym przedstawieniu, profesjonalna oprawa światło ? dźwięk. Tak było w Białymstoku. A teraz mieszkańcy Warszawy będą mieli niepowtarzalną okazję obejrzeć ten spektakl na żywo.
"Ave Crux" to dzieło niezwykłe. Demaskuje działanie diabla i jego liczne sposoby na pozyskanie ludzkiej duszy. Scenariusz został oparty na kanwie autentycznych wydarzeń.
Kościół na Stegnach jest jednym z największych w Warszawie z dużą ilością miejsc siedzących, mamy więc nadzieję na Waszą liczną obecność.
Kiedy: 24 marca 2012 roku, godzina 16:30
Gdzie: Parafia pw. NMP Matki Miłosierdzia, ul. Św. Bonifacego 9, Warszawa
dojazd: http://g.co/maps/47gfj
wstęp: bezpłatny
Informacja: info@republikanska.pl
http://www.facebook.com/KlubokawiarniaRepublikanska
http://republikanska.pl/event/ave-crux-w-warszawie-wydarzenie-artystyczne-roku/
Przedstawiamy skrót dwóch recenzji (pogrubienia- kayan):
"Liczymy, że w taki nietypowy sposób sprowokujemy widzów do przemyślenia ich wiary, czy jest dojrzała i autentyczna" - mówią klerycy.
W sztuce występują cztery postaci, bo tylu alumnów liczy trzeci rok seminarium.
"Postacie to ksiądz, który buduje drogę do krzyża odwiedzanego przez ludzi, szatan, który próbuje mu w tym przeszkodzić, katecheta, który wykłada treści wiary, lecz sam ich nie przeżywa, oraz Piotrek, zbuntowany nastolatek, który pod wpływem księdza przechodzi przemianę wewnętrzną" - opowiada alumn, Piotr Drożdżewicz.
"Bohaterowie, ksiądz i katecheta przedstawiają typy wiary, które zauważamy wokół siebie. Jest wielu ludzi, którzy chodzą co niedziele do kościoła, ale nie potrafią bronić tego, co wyznają" - przekonuje alumn, Mateusz Dobrzyński.
(...)
"Chcemy pomóc widzom przeżyć na nowo ich wiarę, uświadomić sobie, czym jest krzyż, że nie są to tylko dwie połączone ze sobą deski" - mówi alumn, Sebastian Ptaszyński.
http://www.radio.bialystok.pl/kultura/wydarzenia/id/72492
Seminarium słynie z doskonałych, wystawianych corocznie spektakli poruszających żywotne kwestie wiary i miejsca religii we współczesnym świecie.
Autorką scenariusza do tegorocznego spektaklu jest Dominika Łempicka, studentka z Warszawy, sercem związana z Podlasiem. Na pierwszy rzut oka widać wysiłek włożony w konstrukcję postaci i rys fabularny. Autorce udało się wykreować wyraziste postaci, absolutnie wielowymiarowe i niejednorodne, które przechodzą wiarygodną metamorfozę.
(...)
Bohaterów spektaklu: Księdza, Katechetę, Piotrka i Diabła, grają czterej alumni III roku Seminarium Duchownego w Białymstoku. Piątym, w zasadzie pierwszoplanowym, bohaterem jest tytułowy Krzyż. Prosty, zbity z dwóch desek, osadzony w stercie gruzu i kamieni, milczący, a jednak emanujący siłą, której nie potrafi się przeciwstawić władca Piekieł. Nie potrafi bezpośrednio, natomiast plecie pajęczynę knowań z bezpiecznej odległości. Tam pozyskuje dusze, które w chwilach zwątpienia okazują słabość.
(...)
Diabeł przybierał różną postać, w zależności od tego, kogo akurat próbował przeciągnąć na swoją stronę. Wobec nastolatka ? Piotrka - jawił się jako lider metalowej kapeli, katechecie ukazał się jako członek grona pedagogicznego, zaś Księdzu ? w złowrogiej postaci skrytej pod czarnym kapturem. Czy to przechadzał się złowrogo w krwisto-czerwonej poświacie, czy rozdzierał ciszę szalonym, jazgotliwym śmiechem ? mroził krew w żyłach. Świetna i trudna rola, przywodząca na myśl faustowskiego Mefistofelesa.
(...)
Kapłan, "przygotowujący drogę Panu", niestrudzenie układa kolejne kostki na brukowej ścieżce prowadzącej do Krzyża, by "ludzie nie grzęźli w błocie".(...) Pełni swą posługę z pokorą, żarliwą modlitwą, wsparty siłą mocnego charakteru. To Kapłan-symbol, niezłomny, wytrwały, przywodzący na myśl błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę
(...)
Katecheta, ten konkretny, sceniczny, okazuje słabość i daje posłuch podszeptom Diabła. Nie potrafi młodemu Piotrkowi "wytłumaczyć" istoty wiary, odpowiadając na jego pytania, sięga do Katechizmu po znane i sprawdzone definicje. Jest skłonny iść na kompromis w sprawach sacrum, przez co wpada w pułapkę diabelskiego profana. Dopiero Ksiądz, w swojej prostocie, pośród trudu codziennego "prostowania ścieżek" Panu, w pyle układanej kostki, wreszcie: pośród obierków kartofli, dociera do zbuntowanego nastolatka i małymi krokami rozbudza w nim płomień tajemnicy wiary.
http://www.patriotycznepodlasie.pl/artykuly/ave-crux-czyli-o-prostowaniu-sciezek
Od red: w cytowanym tekście bardzo podoba się nam "skłonny iść na kompromis w sprawach sacrum, przez co wpada w pułapkę diabelskiego profana". Wydaje się to być naszą POWSZECHNĄ ułomnością, że akceptujemy na pozór drobne odstępstwa od pryncypiów - zapominając, że przecież może to zaowocować zrujnowaniem poczucia niezłomności, etosu - nazywanym mniej patetycznie (np. przez P. Coelho) "legendą", czy pijarowskim "wizerunkiem".
