Ekspertyzy fonoskopijne czarnych skrzynek Tu-154M przekazano Rosji
data:22 lutego 2012     Redaktor:


Ekspertyzy fonoskopijne dotyczące z nagrań z czarnej skrzynki Tu-154M, który uległ katastrofie pod Smoleńskiem w 2010 r., zostały przekazane do Rosji - poinformowała prokuratura wojskowa.

pomniksmolensk.pl

O przekazanie materiałów zwróciła się rosyjska prokuratura.

- Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, za pośrednictwem Prokuratury Generalnej, przekazała w ramach realizacji wniosków o pomoc prawną Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, 13 tomów akt wraz z załącznikami w postaci kilkudziesięciu płyt CD - poinformował kpt. Marcin Maksjan z warszawskiej Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Przekazane akta obejmują w szczególności ekspertyzy fonoskopijne wykonane na potrzeby polskiego śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej oraz te, które polskiej prokuraturze przekazała Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, kierowana przez ministra Jerzego Millera. Odrębne śledztwa w sprawie smoleńskiej katastrofy prowadzą prokuratury w Polsce i w Rosji.

Ekspertyza biegłych w sprawie czarnej skrzynki Tu-154 wpłynęła do prokuratury wojskowej pod koniec ubiegłego roku. Składała się ze stenogramów oraz części opisowej. Nad opinią fonoskopijną od lata 2010 r. pracował Instytut Ekspertyz Sądowych im. J. Sehna z Krakowa.

"Gazeta Polska Codziennie" pisała, że ustalenia naukowców z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. J. Sehna całkowicie obalają raport rosyjskiego MAK oraz komisji ministra Jerzego Millera.

W raportach tych lansowano teorię, według której gen. Andrzej Błasik znajdował się w kokpicie. Podczas badania czarnych skrzynek w Rosji przypisano mu słowa, które miał wypowiedzieć do pilotów, i wywierając na nich w ten sposób presję, zmusić ich do lądowania w trudnych warunkach. Z ekspertyzy Instytutu Sehna wynika jednak, że na nagraniach z czarnych skrzynek nie ma głosu dowódcy sił powietrznych gen. Andrzeja Błasika.

Krakowscy biegli pracowali na kopiach zapisów - ich oryginały znajdują się w Rosji w dyspozycji tamtejszej prokuratury i nie będą przekazane Polsce przed zamknięciem rosyjskiego śledztwa ws. katastrofy.

za: niezalezna.pl





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.