Program energetyki jądrowej forsowany przez premiera i PO poniósł sromotną klęskę w referendum w Mielnie. Ponad 94% mieszkańców wypowiedziało się przeciw elektrowni atomowej. To porażka PO i premiera. Społeczeństwo nie chce dobroci w postaci elektrowni jądrowej.
Wojewoda zachodnio-pomorski postanowił się zemścić i wydał zgodę na przygotowanie inwestycji w tym rejonie. Decyzja jest ważna na 5 lat. Co to znaczy w praktyce? A to, że będą prowadzone pomiary, wiercenia i każdy kto przyjedzie na wczasy do Gąsek zobaczy, że elektrownia jądrowa jest w przygotowaniu. I więcej nie przyjedzie. Uciekną turyści. Spadną ceny nieruchomości.
Można powiedzieć, że ci z Mielna przegrali organizując referendum, bo wojewoda zemścił się wydając decyzję o przygotowaniu inwestycji, a oni stracą turystów i na wartości nieruchomości. Jednak gdyby nie organizowali referendum, to i tak taka decyzja byłaby wydana. Przegrali, ale przynajmniej walcząc.
Elektrowni jądrowej nikt w Polsce nie zbuduje. Niezależnie od chęci wojewody. Ale tereny na które padnie wstępny wybór są przegrane. Na zawsze do nich przylgnie etykieta niebezpiecznego miejsca: Gąskobyla, Żarnobyla i podobnych.
Źródło: http://arski.salon24.pl/390663,zemsta-wojewody-za-referendum-w-mielnie