Marek i Wojciech Wareccy: Działanie jest potrzebne
data:15 lutego 2014     Redaktor: GKut

 
 

Można by za Szekspirem zapytać: Działać czy nie działać- oto jest pytanie?

Dalej autorem targają poważne wątpliwości:

Kto postępuje godniej: ten, kto biernie

stoi pod gradem zajadłych strzał losu,

Czy ten, kto stawia opór morzu nieszczęść

I w walce kładzie im kres?

Ten dylemat nie jest prosty do rozwiązania, zwłaszcza że chętnych do działania i walki, jak się zdaje, nie jest za dużo. Idzie oczywiście o działanie pro publico bono. Tu warto zaznaczyć, że praca we własnym partykularnym interesie, np. porządne prowadzenie własnej firmy lub uczciwie pełniona funkcja publiczna, może wpływać bardzo korzystnie na poszerzanie się pomyślności całej społeczności. To co prywatne, wzmacnia dobro powszechne. Kiedyś mówiono, że państwo( naród) jest bogate bogactwem swoich obywateli (a nie ich rabowaniem,  jak obecnie).

Jeżeli więc byśmy, mimo wszystko, poważyli się na działanie,  co nam do tego byłoby potrzebne?

 

Wola działania, czyli żelazna determinacja w dążeniu do celów. Do pokonywania trudności i przeciwności złowrogiego losu i (niekiedy jeszcze gorszych) ludzi złej woli. Zwykle mamy sporo ku temu okazji.

Jeżeli już człowiek podejmie działania, warto, aby miał cel albo cele, do których zmierza. Cele dalekosiężne: jak na przykład całkowite zdekomunizowanie Polski, powszechna szczęśliwość (bardzo niebezpieczny cel), zbawienie, czy tylko zostanie milionerem. Przed celami dalekosiężnymi istotne są cele średnioterminowe: takie na kilka lat do przodu i cele krótkoterminowe -liczone w perspektywie kilkumiesięcznej. Życie bez celów jest…bezcelowe. Warto o tym pamiętać.

 

Tym, na czym musimy się oprzeć, jest system wartości, czyli to, co tak na prawdę jest dla nas ważne: rodzina -czy firma, Pan Bóg- czy mamona, nie zabijaj -czy może raczej po trupach do przodu. Prawda -czy dawanie fałszywego świadectwa o bliźnim. Idzie nie o to, co opowiadamy innym (deklarowany system wartości), ale o to, jaki system realnie  realizujemy w życiu. To nasz wewnętrzny kompas. Kompas, a nie zegarek ministra Nowaka.

 

Bez motywacji ani rusz. Musimy się sami namówić do działania, czyli stać się człowiekiem autotelicznym-  takim, który sam własnym czynnościom nadaje sens i i motywuje siebie do działania. Często wbrew okolicznościom i przeszkodom.

Bardzo przydatna jest cierpliwość i wytrwałość w pokonywaniu przeszkód. Rzadko się zdarza, aby na naszej drodze nie było barier, które musimy pokonać. Ten etos jest zawarty w wielu amerykańskich filmach: bohater mierzy się ze światem i pokonuje trudności piętrzące mu się na drodze. Boryka się z losem i zwycięża. Całkiem jak na Dzikim Zachodzie. Nawet może ulec, ale po walce. Oczywiście wszelkie generalizacje są uproszczeniem, niemniej w polskich filmach rozedrgany wewnętrznie osobnik, przeżywający niesłychane wewnętrzne rozterki, przeważnie zamiast podjąć działanie, pije flaszki, porzuca bądź jest porzucany i rozczula się rzewnie nad sobą. Czasem też relatywizuje nad kotletem schabowym wypowiadając drewnianym głosem mętną ćwierćfilozofię wymyśloną przez scenarzystę. Jak ma farta, to może go ominąć los rozdartego wewnętrznie pederasty.

Arete to odwaga. Jest ona do działania niezbędnie potrzebna. Dzielność: cnota cnót, bez której wszystkie inne cnoty nikną i nie mogą być realizowane. Jak jest z dzisiejszą dzielnością Polaków to niepokojące pytanie. Odwagę można wyrażać na polu bitwy, ale również w zwykłym codziennym życiu robiąc interesy i przyznając się do swoich poglądów. Antyprzykładów mamy bez liku: bo to i premier jakiś taki tchórzliwy, i jego ministry nie lepsze. Dobrze, że Żołnierze Wyklęci przypominają nam standardy, do jakich powinniśmy dorastać..

Na czym polegają nawyki skutecznego działania, takie, jak opisał Steven Covey:

  1. Bądź proaktywny
  2. Zaczynaj z wizją końca
  3. Rób najpierw to, co najważniejsze
  4. Myśl w kategoriach wygrana-wygrana
  5. Staraj się najpierw zrozumieć, potem być zrozumiany
  6. Synergia
  7. Ostrzenie piły

Zainteresowanych szczegółami odsyłam do jego świetnej książki 7 nawyków skutecznego działania. Warto przeczytać i stosować. Trzeba tylko, aby rzeczywiście te postulaty stały się twoimi nawykami.

Na koniec wspomnijmy o Inteligencji Emocjonalnej. Co ona nam proponuje, aby polepszyć jakość naszego działania, jakie kompetencje powinniśmy rozwijać:

  1. Najpierw to, co dotyczy Ciebie samego:

Samoświadomość, czyli wiedza o tym,  jaki jesteś sam; jak reagujesz na stres, jak przeżywasz sukces, jakie emocje i myśli decydują o Twoim postępowaniu.

Samoocena-poczucie własnej wartości, dokładnie to samo, które rynsztokowe media głównego nurtu chcą zredukować i upodlić. Wysokie poczucie własnej wartości jest gwarancją tego, że nie poddasz się tresurze i sterowaniu ; będziesz człowiekiem autonomicznym.

Samoregulacja polega na kontrolowaniu swoich stanów emocjonalnych, myśli i zachowania zgodnie z systemem norm i wartości, jakie wyznajesz, przy czym idzie o dekalog, a nie wymysły relatywizujących ideologów.

  1. Kompetencje społeczne (relacje z innymi):

Empatia wiedza o tym, co czują inni.

Asertywność-umiejętność wyznaczania granic: fizycznych, emocjonalnych oraz wszelkich innych i bronienie ich.

Perswazja czyli wpływanie na innych, na przykład w celu rozwiązywania konfliktów.

Przywództwo: zdolność tworzenia wizji i pobudzania ludzkiej motywacji do jej realizacji; zdolność zjednywania sobie zwolenników.

Współpraca- umiejętność organizowania działania w zespole.

  1. Kompetencje określające umiejętność skutecznego działania

Motywacja-o niej już mówiliśmy

Zdolności adaptacyjne – umiejętność działania w różnych zmieniających się warunkach, działanie w warunkach stresu i presji.

Sumienność oznacza rzetelność i odpowiedzialność w tym co się robi samemu i z innymi.

 

Czy we wszystkich tych rzeczach musimy być mistrzami? Oczywiście nie. Zgódźmy się na swoją niedoskonałość, a rojenia o byciu ideałem pozostawić celebrytom i owładniętym koniecznością kariery za wszelką cenę politykom.

Działaj mimo swojej niedoskonałości. Najlepiej już od jutra. Nic przecież Tobie nie przeszkadza, abyś się nauczył czego nie wiesz lub nie umiesz.

 

warecki.pl

 

 

 

Psychologowie Marek i Wojciech Wareccy - jedni z rozmówców twórców "Lawy" - to autorzy niezwykle ważnych książek: Woda z mózgu”, wydanej w 2011r. oraz Pożeracze mózgów”, która na rynku pojawiła się niedawno i jest pozycją przeznaczoną dla młodego odbiorcy. Książka ta powstała, jak twierdzą autorzy, by dać narzędzie młodemu czytelnikowi i całej rodzinie; żeby młodzież nie przyjmowała bezkrytycznie wszystkich postaw, wszystkich wzorców propagowanych przez media.

 

Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.