Na spotkanie z panią Zuzanną Kurtyką czekało od dawna wielu łodzian, na co dowodem była 2 lutego wypełniona po brzegi duża, konferencyjna sala przy ul. Tuwima 28. Organizatorem byli Państwo Podgórscy, prowadzący Księgarnię Wojskową w Łodzi.
Żona zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezesa IPN-u wyznała na wstępie, że choć celem jej przybycia jest zapoznanie widowni z wywiadem-rzeką, który został właśnie wydany pod wymownym tytułem "Zuzanna Kurtyka: sumienie i polityka", o samej tej pozycji rozmawiać nie chce, ponieważ - jej zdaniem - są książki dla obecnej Polski ważniejsze.
Czas spotkania poświęcony był zatem kilku wydawniczym pozycjom, których powstaniu i upublicznieniu Zuzanna Kurtyka towarzyszyła i konsekwentnie je wspiera. Mowa tu o napisanej za życia a wydanej po śmierci książce Janusza Kurtyki, a przede wszystkim o dziejach Polski lat 1918-1989 widzianej oczami historyków młodego pokolenia - "Od niepodległości do niepodległości" (Adam Dziurok, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Filip Musiał). Publiczność wysłuchała również informacji o cyklu historycznym dla dzieci "Kocham Polskę" autorstwa Joanny i Jarosława Szarków.
Dowiedzieliśmy także o wielu problemach, jakie napotyka polska historia, gdy chce być nieprzekłamana, o kłopotach polskich historyków w obliczu współczesnych trendów politycznych. Zuzanna Kurtyka, jako osoba odważna i niezłomna, opowiedziała nam o swych wizytach w Smoleńsku i kilku trudnych, kuriozalnych zdarzeniach, jakie spotkały ją po 10 kwietnia 2010 roku
Na spotkaniu obecni byli przedstawiciele organizacji prawicowych Łodzi, wielu studentów, liczne grono intelektualnej elity. Zabrakło jedynie mainstreamowych mediów, co zresztą zebrani przyjęli bez specjalnego żalu.
Obok podziękowań i życzeń pod adresem krakowskiego gościa, delegacja łódzkiego oddziału "Solidarnych 2010", z Arkadiuszem Nowakowskim w roli przemawiającego, wręczyła Zuzannie Kurtyce z rąk 11-letniej Zuzi wiersz "10/04/10", tom poezji autorki tegoż tekstu oraz film dokumentalny w reżyserii Zdzisława Sowińskiego pokazujący etapy powstawania najnowszej sukni jasnogórskiej, w której prawym dolnym rogu umieszczono fragment feralnego tupolewa.
