Rosjo ... przeproś za deportacje i wypłać odszkodowania
data:09 lutego 2014     Redaktor: Redakcja

77. rocznica drugiej sowieckiej masowej wywózki obywateli II RP.  "Federacja Rosyjska powinna jako następca ZSRR wziąć pełną odpowiedzialność wobec ocalałych i ich rodzin. "- pisał Adam Słomka w artykule z 2014r..
Redakcja prosi o nadsyłanie zdjęć miejsc upamiętnień wywózek na Wschód - redakcja@solidarni2010.pl



Zamiast debatować w żałosny sposób nad rocznicą haniebnego porozumienia części elit solidarnościowych z komunistami przy Okrągłym Stole trzeba przypomnieć o 74. rocznicy pierwszej sowieckiej masowej wywózki obywateli II RP. To jest o tyle ważne, że Federacja Rosyjska powinna jako następca ZSRR wziąć pełną odpowiedzialność wobec ocalałych i ich rodzin. Warto wspomnieć, że Niemcy wypłaciły m.in. polskim przymusowym robotnikom z czasów ostatniej wojny światowej symboliczne odszkodowania. Rosja do tej pory nie jest w stanie nawet za deportacje przeprosić! Zresztą w III RP wywiezieni na Sybir mają wielokrotnie problem w ustalaniu prawa do renty z tytułu inwalidztwa wojennego bowiem ZUS wymaga wielokrotnie dowodów na związek wywózki z obecnym stanem zdrowia. W tej sprawie występował wielokrotnie i publicznie (np. „Państwo w Państwie” w TV POLSAT) były zielonogórski poseł AWS, działacz Związku Sybiraków Edward Daszkiewicz. To jest skandaliczna praktyka nękania pokrzywdzonych przez komunizm i temat na osobny tekst.  

Rosjanie deportowali ...

10 lutego 1940 roku rozpoczęła się pierwsza z czterech wielkich deportacji obywateli II RP zorganizowanych przez rosyjskie władze. ZSRR wraz z sojuszniczą III Rzeszą uznawały, że Polska przestała istnieć 28 września 1939 r. – co było jawnie sprzeczne z zapisami Konwencji haskiej IV, którą zresztą oba okupacyjne państwa ratyfikowały.

Wywózka z 10 lutego 1940 objęła głównie ludność miejscową. Polacy stanowili w tym kontyngencie 70% wszystkich wywożonych, pozostałe 30% ludność białoruska i ukraińska. Wywożono przede wszystkim osadników wojskowych, średnich i niższych urzędników państwowych, służbę leśną oraz pracowników PKP. Zabierano całe rodziny bez wyjątku. Zgodnie ze ściśle tajnymi materiałami radzieckimi deportowano ok. 140 000 osób. Zesłańców rozlokowano w Komi ASRR, w północnych obwodach RFSRR: archangielskim, czelabińskim, czkałowskim, gorkowskim, irkuckim, iwanowskim, jarosławskim, kirowskim, mołotowskim, nowosybirskim, omskim, swierdłowskim i wołogodzkim, w Jakuckiej i Baszkirskiej ASRR oraz Kraju Krasnojarskim i Ałtajskim. Wysiedlony kontyngent określono mianem „spiecpieriesieliency-osadniki”. Bardzo złe warunki atmosferyczne, praca ponad siły przy wyrębie lasów, oraz osady o charakterze łagrowym i takiej dyscyplinie pracy, do których trafiła deportowana ludność, sprawiły, że śmiertelność tego kontyngentu była najwyższa, i wyniosła w już pierwszych miesiącach zesłania około 3-4%.

W ramach kolejnych trzech wielkich deportacji wywieziono co najmniej 226 000 obywateli II RP. Są to oczywiście dane bardzo zaniżone.

Inne totalitarne praktyki

Reżim radziecki stosował również inne formy represji, aby zniszczyć polskie oblicze Kresów Wschodnich. Do Armii Czerwonej wcielono ok. 150 tysięcy Polaków. Ginęli oni w 1940 roku w Finlandii oraz w początkowych miesiącach wojny radziecko-niemieckiej. Około 100 tysięcy osób wcielono do specjalnych batalionów budowlanych zwanych „strojbatami”.

Podstawowym instrumentem radzieckiej polityki wobec „ujarzmionych” narodów były masowe aresztowania grup ludności dokonywane w imię przekonania o odpowiedzialności zbiorowej określonego społeczeństwa. W latach 1939-1941 aresztowano na wschodnich obszarach II RP 110 tysięcy osób. Los aresztowanych był różny. Około 40 tysięcy osób trafiło do obozów pracy na Workucie. Grupę aresztowanych znajdujących się w więzieniach na Białorusi oraz Ukrainie wymordowano wiosną 1940 roku w Bykowni pod Kijowem oraz Kuropatach pod Mińskiem (łącznie 7305 osób). Około 10 tysięcy więźniów wymordowano podczas ewakuacji więzień przed nadchodzącą armią niemiecką latem 1941 roku. Los wielu więźniów pozostaje nieznany. Posiadamy tylko dane cząstkowe. Wiemy, że spośród 10 tysięcy Polaków zesłanych na Kołymę i Czukotkę przeżyło tylko 171 osób. Na Czukotce spośród 3 tysięcy Polaków nie przeżył nikt. Tymczasem łagrów, gdzie byli przetrzymywani Polacy było ok. 130.

Trzeba wspomnieć też o pacyfikacji polskiego podziemia antykomunistycznego, tysiącach zabitych i wywiezionych do Rosji w latach 1944-1947.

Dlatego wzorem Niemiec (rosyjskiego sojusznika z lat 1939-41) oczekujemy oficjalnych przeprosin za deportację i kolejne akty ludobójstwa wraz z wypłatą odszkodowań żyjącym jeszcze ofiarom (lub rodzinie osoby wywiezionej) wymienionych wyżej sowieckich represji z lat 1939-47.  

Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI

za ngopole.pl

[ foto: warszawskie miejsca upamiętnień]

Polecamy artykuły pokrewne.
Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.