Wiernie iść będziemy twoim śladem - z naszego archiwum
data:09 lutego 2014     Redaktor: husarz

Przypominamy artykuł opublikowany w 2014r:
 
 
8 lutego 1951 roku, komunistyczni oprawcy zamordowali majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”, jednego z najwybitniejszych oficerów Wojska Polskiego i Armii Krajowej, dowódcę 5 Brygady Wołyńskiej AK, dwukrotnego kawalera orderu Virtuti Militari.

 

 

Major "Łupaszka" został aresztowany przez UB 30 czerwca 1948 r. w Osielcu na Podhalu i po ciężkim śledztwie, 2 listopada 1950 r. skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie, pod przewodnictwem sędziego – mordercę – Mieczysława Widaja na 18-krotną karę śmierci. Wyrok wykonano 8 lutego 1951 r. w więzieniu na Rakowieckiej - strzałem w tył głowy.

 

Tak zginął najbardziej znany z Żołnierzy Podziemia Niepodległościowego w Polsce.

 

Wraz z nim zamordowano trzech innych oficerów wileńskiej Armii Krajowej: ppłk Antoniego Olechnowicza ps. „Pohorecki”. Ppor. Lucjana Minkiewicz ps. „Wiktor” i kpt. Henryka Borowego „Trzmiel”.

 

Ich ciała posypano wapnem i wdeptano w ziemię w nieznanym do niedawna miejscu na warszawskich Powązkach.

 

 

 

 
 
 
 
 

W czwartek, 8 lutego 1951 r. kat wywołał z celi majora "Łupaszkę". Za chwilę miał się znaleźć na schodach krwawej mokotowskiej piwnicy. Wszystkie piwnice są do siebie podobne, więc mokotowska pewnie nie różniła się zbytnio od tej w Twerze, w siedzibie NKWD przy ul. Sowieckiej 5, gdzie w kwietniu i w maju 1940 r. na polskich majorów czekał w gumowym fartuchu i z naganem w łapie major NKWD Błochin. Jak się nazywał morderca z Mokotowa, który tego dnia "pełnił służbę" i przyłożył majorowi "Łupaszce" nagana do karku? Nie wiemy, są tylko przypuszczenia, ale to nie ważne, bo i on, i Błochin to dzieci tego samego diabła. A propos dzieci: pewnie je dobrze wykształcił, bo miały dużo dodatkowych punktów na egzaminach wstępnych. Może te dzieci i ich dzieci są teraz sędziami albo prokuratorami? Pewnie ojciec miał w tej branży znajomości. Major powiedziałby na to wszystko tak, jak zwykł mawiać w podobnych okolicznościach: "Kat z nimi !". Zanim wyszedł ze zbiorowej celi, stanął przez chwilę nieruchomo, popatrzył po raz ostatni na swoich towarzyszy niedoli i – jak relacjonował potem najmłodszy więzień z celi, o pseudonimie "Młodzik" - powiedział głośno:

"Czołem, Panowie !"

 

Piotr Świerczyński

 

 

                                                                                                                             







 
 
 

Wybitnego dowódcę wspominają jego podkomendni Józef Rusak i Józef Ejsmont

http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/308846,Zygmunt-Szendzielarz-zamordowany-przez-bezpieke

 

W materiale wideo szokujące nagranie z procesu mjr Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".



Materiał filmowy 1 : Z archiwum IPN:

Materiał filmowy 2 : Łupaszko przed sądem

Materiał filmowy 3 : Wiernie iść - De Press

Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.