Walka o język polski na Wileńszczyźnie
data:03 grudnia 2011     Redaktor:

Na Litwie trwa walka o obecność języka polskiego w przestrzeni publicznej. Naczelny Sąd Administracyjny Litwy uchylił decyzję sądu niższej instancji z Wilna o wymierzaniu kar za użycie dwujęzycznych napisów - litewskich i polskich - na autobusach Wileńszczyzny. Jest to znaczący sukces w historii litewskiego sądownictwa oraz walce mniejszości narodowych o swoje prawa obywatelskie. Dotychczasowa dyskryminacja i nagonka na używanie języka polskiego przez Inspekcję Języka Państwowego jest jednak akcją znacznie szerszą. Dotyczy także nazw sklepów, ulic, dzielnic oraz miast. Decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego jest więc w dotychczasowym orzecznictwie litewskim ważnym wyłomem, dającym możliwość obrony swoich praw mniejszości polskiej.

Naczelny Sąd Administracyjny Litwy odwołał decyzję Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego o wymierzeniu grzywny Solecznickiej Zajezdni Autobusowej za używanie dwujęzycznych napisów po litewsku i polsku na autobusach kursujących po Wileńszczyźnie. Orzeczenie stało się sensacją dla obrońców ustawy o języku państwowym oraz konserwatywnej części litewskiej elity politycznej. Inspekcja Języka Państwowego dotychczas zaciekle broniła ustawy m.in. żądając od wspomnianego przewoźnika usunięcia dwujęzycznych tablic. Gdy nie zostało to spełnione, na wniosek inspekcji, Wileński Okręgowy  Sąd Administracyjny ukarał dyrektora zajezdni grzywną. W odpowiedzi złożona została apelacja, która jednak została odrzucona przez stołeczny sąd administracyjny, który podtrzymał wcześniejszą decyzję. Autobusy tymczasem nadal kursowały po drogach Wileńszczyzny z polskimi i litewskimi napisami.

Dla udowodnienia swoich racji złożono apelację do kolejnej instancji - Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przewoźnik tłumaczył w niej, że używanie języka polskiego na tablicach informacyjnych podjęto z uwagi na prośby mieszkańców oraz turystów i pielgrzymów z Polski. Wielu z nich znane i zrozumiałe są tylko polskie nazwy miejscowości na Wileńszczyźnie.

W uzasadnieniu swojej decyzji Naczelny Sąd Administracyjny powołał się na warunkowy zapis przepisów, że jeżeli informacja dźwiękowa bądź pisemna jest związana z obsługą obcokrajowców (hoteli, poczta, banki, restauracje itd.) turystyki i usług, to obok języka państwowego może być używany tradycyjny język komunikowania się międzynarodowego. Trzeba jednak bardzo uważać, żeby napisy informacyjne w języku "obcym" nie były zapisane większą czcionką niż w języku litewskim. W przypadku solecznickiej zajezdni nie obyło się jednak bez odpowiedniej procedury udowadniania, że tak własnie jest. Kolejną kwestią było sprawdzenie czy napisy w języku polskim na autobusach nie pomniejszają wartości języka państwowego, ponieważ ustawa o języku państwowym dopuszcza użycie w napisach publicznych języków mniejszości narodowych obok informacji po litewsku, pod tym właśnie warunkiem.

Ostatecznie sąd podjął korzystną dla mniejszości polskiej decyzję, uznając używanie napisów informacyjnych w języku polskim za nieprzeczące prawu litewskiemu. Decyzja sądu jest ostateczna i nie podlega odwołaniu. Decyzja ta daje szansę innym podmiotom, ściganym przez Inspekcję Języka Państwowego, na dowodzenie swoich racji. Stanowi ona ważny precedens sądowy dotyczący prawa używania języka mniejszości narodowych w życiu publicznym.
Wydawałoby się, że jest to pewien standard w cywilizowanej Europie, jednak w przypadku Litwy standard ten jest zaskakująco trudnoosiągalny.

źródło: http://www.awpl.lt





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.