Zgodnie z Google Scholar, ogólnie odstępną bazą danych o naukowcach, prace naukowe prof. Nowaczyka były cytowane łącznie 1461 razy, a jego h-indeks wynosi 14. Prof. Nowaczyk przeanalizował dane dotyczące ostatniej fazy lotu samolotu oraz badania wypadku przez oficjalne komisje, wykazując niespójność wielu parametrów lotu opublikowanych w oficjalnych raportach oraz ignorowanie niektórych niepasujących do przyjętej tezy faktów, a nawet celowe ich ukrywanie. Opisaliśmy je dokładnie we wcześniejszej części „Kompendium smoleńskiego” – 4.1 TAWS Event #38.
Firma dra inż. Szuladzińskiego wykonała z kolei raport zatytułowany „Niektóre aspekty techniczno-konstrukcyjne smoleńskiej katastrofy”. W raporcie czytamy: „Najwyraźniejszą przyczyną katastrofy były wybuchy w czasie podejścia do lądowania, które zapoczątkowały destrukcję samolotu jeszcze w powietrzu. Jeden z nich miał miejsce na lewym skrzydle, około jednej trzeciej długości, powodując wielkie lokalne zniszczenie, w efekcie rozdzielając skrzydło na dwie części. Efekt wtórny to naruszenie więzów między przodem kadłuba i resztą statku. Drugi wybuch, wewnątrz kadłuba, spowodował gruntowne zniszczenie i rozczłonkowanie tegoż. Samo lądowanie (czy upadek) w terenie zadrzewionym, wszystko jedno jak niekorzystne i pod jakim kątem, nie mogło w żadnym wypadku spowodować takiego rozczłonkowania konstrukcji, które zostało udokumentowane.”
W raporcie znajdujemy co najmniej kilka faktów potwierdzających tezę o wybuchu:
Raport uwzględnia nawet kwestię słyszalności ewentualnego wybuchu w samolocie: „Jeśli byłby to wybuch zupełnie zamknięty we wnętrzu kadłuba, nie byłby w ogóle słyszany przez naziemnych obserwatorów. Jeśli górna część kadłuba została otwarta przez tę eksplozję, to fala uderzeniowa albo to, co z niej zostało, poszło głównie w górę. Co doszło do ziemi, to wynika tylko z dyfrakcji fali wokół brzegów rozdartego kadłuba. Obserwator naziemny mógł usłyszeć tylko łagodny dźwięk, w porównaniu do części pasażerów, którym musiałyby popękać bębenki (sekcja zwłok powinna to wykazać).”
W raporcie znajdujemy również dyskusję możliwości złamania skrzydła w wyniku uderzenia w brzozę: „Typowa kolizja „na krzyż” dwóch smukłych obiektow kończy się złamaniem lub ścięciem tylko jednego z nich. Jest nikła szansa, by obydwa obiekty zostały złamane. Znaczy to, że jeśli drzewo zostało ścięte, to skrzydło ocalało (z powierzchniowymi uszkodzeniami) i na odwrót.”
Ostatnim naukowcem, którego wyniki dzisiaj opisujemy, jest prof. Gieras. Zgodnie z Google Scholar jego prace naukowe były cytowane łącznie 2917 razy, a jego h-indeks wynosi 18. W recenzowanym czasopiśmie naukowym Mathematical and Computational Forestry & Natural-Resource Sciences (MCFNS) ukazała się praca naukowa prof. Gierasa „Selected technical aspects of Tu-154M smolensk air crash on April 10”. Wnioski z tej publikacji są następujące:
Wprawdzie prof. Gieras nie stawia tak daleko idących tez, jak pozostali naukowcy, jednak jego wyniki są również istotne z uwagi na konieczność przeanalizowania wszystkich możliwości przed nabraniem pewności co do rzeczywistych przyczyn katastrofy.
Opracował AK
Tekst jest częścią „Kompendium smoleńskiego”.
Źródła:
Prof. Nowaczyk w bazie Google Scholar:
http://scholar.google.com/citations?user=C9aNTSwAAAAJ&hl=pl
Jedna z części „Kompendium smoleńskiego” na portalu Solidarni2010 dotycząca wyników prof. Nowaczyka: http://solidarni2010.pl/16852-41-taws-event-38.html
Sylwetka dra inż. Szuladzińskiego na stronach jego firmy:
http://www.simulate-events.com/principals-resume.html/
Raport wykonany przez firmę dra inż. Szuladzińskiego dotyczący katastrofy smoleńskiej:
Prof. Gieras w bazie Google Scholar:
http://scholar.google.com/citations?user=SUqMeBUAAAAJ
Strona czasopisma MCFNS, z której po zalogowaniu można pobrać artykuły naukowe dotyczące katastrofy smoleńskiej, w tym pracę prof. Gierasa: http://mcfns.com/index.php/Journal
Tekst na portalu Solidarni2010 dotyczący publikacji w MCFNS: http://solidarni2010.pl/12964-o-katastrofie-smolenskiej-w-czasopismie-naukowym---analiza-zdjec-satelitarnych.html