Kolejne dowody na wybuch. Kto jeszcze wierzy w raporty MAK-u i Millera?
data:27 stycznia 2014     Redaktor: ArekN

 
 
Trzydzieści tysięcy szczątków TU-154M pokryło teren katastrofy. Świadczy to o działaniu potężnej siły, która rozerwała samolot na kawałki.
Raport archeologów zawierający lokalizację poszczególnych fragmentów nie został jednak uwzględniony w raporcie komisji Millera; tłumaczenia Macieja Laska niczego nie wyjaśniają. Prokuratura całej sprawy nie chce komentować, posługując się wykrętnymi odpowiedziami.

 
 

W dniu dzisiejszym możemy powiedzieć, że mamy kolejną przesłankę potwierdzającą teorię eksplozji w powietrzu - powiedział Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej, odnosząc się do najnowszej publikacji Tygodnika "wSieci", prezentującego nieznany dotąd raport z prac archeologów, którzy  badali miejsce katastrofy pół roku po tragedii.

W dniu dzisiejszym zostały opublikowane fragmenty raportu archeologów, którzy jesienią 2010 roku prowadzili badania w Smoleńsku, na podejściu do lotniska Siewiernyj. Niestety pozwalano im tylko na zbadanie fragmentu terenu. Ich badania potwierdzają w pełni analizy, które przeprowadzał zespół parlamentarny

- mówił Antoni Macierewicz.

Poseł przypomniał, że zespół rok temu pokazywał zdjęcie opracowane przez prof. Nowaczyka, na którym widać "jak gigantyczna liczba drobnych odłamków była skutkiem tamtego dramatu".

Przyznał równocześnie, że zespół miał możliwość graficznego opracowania jedynie tych szczątków, które znajdowały się na ziemi. Tylko one bowiem mogły znaleźć się na dokumentacji prokuratury. Tymczasem archeolodzy przekopując ziemię  mieli możliwość znalezienia i skatalogowania także tych, które wbiły się pod powierzchnię gruntu.

Dzisiaj mamy już wyniki ukrywane przez ponad trzy lata przez prokuraturę, wyniki prac archeologów opublikowane w jednym z tygodników.

- zaznaczył polityk.

Cały artykuł: TUTAJ

 

Polecamy również konferencję prasową Antoniego Macierewicza, na kórej poseł dokładnie opisuje, co przedstawiają kolejne slajdy:

http://vod.gazetapolska.pl/6127-samolot-rozpadl-sie-na-dziesiatki-tysiace-fragmentow-przed-miejscem-gdzie-stala-brzoza

 

Ustalenia archeologów to bardzo poważna wskazówka, potwierdzająca prawdopodobieństwo wybuchu oraz kolejna poszlaka wskazująca na możliwość zamachu. Jak długo jeszcze śledztwo będzie w rękach prokuratorów, którzy nie potrafią bądź nie chcą korzystać z tak ważnych opracowań? Polskie organa śledcze posiadają zadziwiającą zdolność do odgadywania, komu się lepiej nie narażać- wystarczy wspomnieć zabójstwa gen. Papały czy Krzysztofa Olewnika. Jednak w sprawie Smoleńska tak nie będzie- Polacy na to nie pozwolą.

 

Zdjęcia do artykułu :
Zdjęcia do artykułu :
Zobacz równiez:





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.