Nie brak chętnych na polską ziemię
data:13 stycznia 2014     Redaktor: AlicjaS

Od 2016 roku obcokrajowcy będą mogli swobodnie kupować u nas grunty - pisze "Nasz Dziennik".

fot. sxc.hu

 

 

 

 

(…) zbliża się kres 12-letniego okresu przejściowego na zakup gruntów rolnych i leśnych wynegocjowanego przed wejściem Polski do UE. 1 maja 2016 r. wygaśnie swoiste embargo na zakup ziemi przez obcokrajowców spowodowane obowiązywaniem ustawy jeszcze z 1920 r., w myśl której cudzoziemiec noszący się z takim zamiarem musi uzyskać zezwolenie ministra spraw wewnętrznych. A to jest obwarowane szeregiem warunków, takich jak choćby potwierdzenie wcześniejszych więzi, czy to rodzinnych, czy narodowych, ewentualnie gospodarczych, z Polską.

Zabezpieczenia przestaną obowiązywać za dwa i pół roku i wtedy obcokrajowcy będą mogli kupować polską ziemię, ile dusza zapragnie. Zapewne ceny ziemi rolnej w Polsce poszybują w kierunku poziomu krajów Europy Zachodniej, a ziemia stanie się dla większości Polaków dobrem deficytowym.

(…)

 

Zdaniem Janusza Szewczaka, głównego ekonomisty SKOK, skala zagrożenia sytuacją uwolnienia handlu ziemią w 2016 r. jest znacząca, a rządowi brakuje pomysłu, jak zorganizować kontrolę obrotu ziemią. Zwracają na to uwagę rolnicy protestujący na Pomorzu Zachodnim.

– Tam rolnicy zetknęli się z tym problemem fizycznie i mają już świadomość, że przegrywają rywalizację o wykup ziemi, dlatego że ich możliwości finansowe są nieporównywalnie mniejsze nie tylko od rolników niemieckich, duńskich czy holenderskich, ale również w porównaniu ze spółkami, które w celach spekulacyjnych zawczasu skupują ziemię – zaznacza ekonomista, oburzając się na pełne lekceważenia oskarżenia rolników o populizm. Jego zdaniem, są one bardzo podobne do tych, jakie towarzyszyły protestom przeciwko wyprzedaży np. sektora bankowego w Polsce.

– Wtedy też uspakajano, że nie ma zagrożeń, że kapitał nie ma narodowości, a dziś widać dokładnie, że państwo, które nie ma swoich banków, niewiele ma do powiedzenia – argumentuje Szewczak i ostrzega, że do analogicznej sytuacji może dojść po utracie terenów rolnych. A ponieważ rynek produktów spożywczych został już zdominowany przez firmy zagraniczne, aż strach pomyśleć, co się stanie, gdy w niepolskie ręce przejdzie jeszcze rolnictwo.

(…)

Cena ziemi w Europie

Holandia – 38 tys. euro za hektar

Belgia i Dania – 23 tys. euro

Niemcy – 13 tys. euro

Polska – 6 tys. euro


Całość artykułu Adama Kruczka tu: http://www.radiomaryja.pl/polecamy/dla-kogo-polska-ziemia/






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.