Solidarni2010 z Olsztyna w obronie mieszkańców Lekit
data:11 stycznia 2014     Redaktor: ArekN

 

Mieszkańcy Lekit  protestują przeciwko budowie farm wiatrowych w dawnym miejscu kultu religijnego Prusów. Wspiera ich w tym stowarzyszenie Siedliska Warmińskie. Ponieważ lokalny przedsiębiorca, który chce wybudować farmy, posiada pełne wsparcie władz gminy a przypadki naruszenia prawa i przepisów administracyjnych są przez służby państwowe ignorowane, w sprawę zaangażował się również olsztyński oddział Solidarnych2010.

 

fot. Express.olsztyn.pl
 
 
Cytujemy za lokalną gazetą:
 

Dziś Express Olsztyn razem z przedstawicielami olsztyńskiego oddziału stowarzyszenia Solidarni 2010 złożył wizytę na komisariacie policji w Jezioranach. Nasza wizyta nie była jednak kurtuazyjna – towarzyszyliśmy Wojciechowi Sobierańskiemu ze stowarzyszenia Siedliska Warmińskie w złożeniu zawiadomienia o dwukrotnym pobiciu go przez Marka B., jednego z bogatszych i ustosunkowanych mieszkańców tej gminy. Zrobiliśmy to, ponieważ poprzednie pobicie, dokonane przez innego "nietykalnego" przedsiębiorcę zostało na komisariacie zamiecione pod przysłowiowy dywan. My zaś  - jako Redakcja – zostaliśmy okłamani, że Zdzisław Kownacki, mieszkaniec Kalisa, nigdy nie był przez nikogo pobity. Mimo, że Komenda Miejska Policji w Olsztynie twierdzi inaczej.

Przypomnijmy. Mieszkańcy Lekit  protestują przeciwko budowie farm wiatrowych w dawnym miejscu kultu religijnego Prusów. Wspiera ich w tym stowarzyszenie Siedliska Warmińskie.

Do pierwszego pobicia doszło 2 stycznia na drodze gminnej w okolicach Świętej Góry w Lekitach. Wojciech Sobierański udał się tam, aby – jako przedstawiciel stowarzyszenia – sprawdzić, co robią na działce gminnej geodeci i czy mają na swoje prace stosowne zezwolenia. W odpowiedzi usłyszał , ze "upiększają teren", po czym został zaatakowany przez wspomnianego krewkiego przedsiębiorcę, który postanowił zlokalizować na Świętej Górze wiatraki. Wojciech Sobierański po pobiciu udał się do lekarza i po wykonaniu obdukcji otrzymał 7 dni zwolnienia.

Kolejne pobicie Sobierańskiego przez Marka B. Miało miejsce wczoraj.

- Udałem się w okolice Swiętej Góry aby zapobiec dewastacji działki gminnej przez ciężki sprzęt wynajęty przez pana B. Jego koparki poszerzają drogę o cztery metry, nie mając na to żadnej "podkładki" administracyjnej i kopiąc na terenie prywatnym. Operator nie miał przy sobie uprawnień do kierowania koparką ani "papieru", który by potwierdzał, jaki jest cel prowadzonych robót - opowiada pan Wojciech.

Obecność Sobierańskiego tak rozsierdziła Marka B., że zaatakował on mężczyznę kijem, celując centralnie w głowę. Na szczęście pan Wojtek wykonał unik i przyjął cios na rękę oraz na bark. Uratowała go gruba kurtka... Mimo to udał się najpierw do lekarza rodzinnego,  a następnie do szpitala w Biskupcu, gdzie prześwietlono mu rękę. Efekt – kolejnych kilka dni zwolnienia.

Wojciech Sobierański będzie się starał o psychiatryczne przebadanie przedsiębiorcy B.

Boję się o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny. Obawiam się, że znów zostaniemy zaatakowani, że może zostać na przykład podpalony nasz dom, czy zdewastowane gospodarstwo. Nie odpuszczę! - podsumował zdecydowanie Wojciech Sobierański.


http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/dalszy-ciag-argumentow-na-piesci-czyli-w-jezioranach-nadal-bija-ludzi

http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/mieszkany-lekit-blokuja-droge-osobowki-przepuszczamy-ale-koparek-nie#slide-0-field_artykul_zdjecia-6513

 

Olsztyński oddział Solidarnych 2010 interweniował również w obronie eksmitowanej rodziny w miejscowości Lekity. Cały artykuł poniżej:

http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/gmina-jeziorany-wypowiedziala-umowe-najmu-doroslym-co-z-dziecmi#slide-0-field_artykul_zdjecia-6509

 

 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.