W liście do marszałek Sejmu Ewy Kopacz  posłanka zwraca  uwagę, na „indolencję polskich władz w sferze ochrony praw rodziny oraz uporczywe łamanie przez urzędników artykułu 48 Konstytucji Rzeczypospolitej”. Gwarantuje on rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. – Tymczasem coraz częściej obserwujemy nachalną próbę wciskania dzieciom fałszywej ideologii oraz wmawiania rodzicom, że to państwo wie lepiej od nich, co jest dobre dla ich dziecka – podkreśla posłanka i dodała, że w polskich przedszkolach, wbrew protestom rodziców, sukcesywnie wprowadzane są zajęcia w ramach programu: „Równościowe Przedszkole”, finansowanego przy pomocy funduszy unijnych. Takim działaniom trzeba powiedzieć zdecydowane „STOP”.

Jak zaznacza posłanka, przyszedł już najwyższy czas, żeby na poziomie parlamentu stworzyć, zgodnie z regulaminem Sejmu, zespół, który będzie miał za zadanie monitorować, ale nade wszystko przeciwdziałać wszelkim przejawom genderyzacji życia społecznego, kulturalnego, a przede wszystkim edukacyjnego. – Ta podstępna ideologia zaczyna bowiem atakować nasze dzieci i młodzież. Myślę, że ta niedobra ideologia, która może powodować zaburzenia w osobowości i rozwoju naszych dzieci musi być bardzo skutecznie zwalczana. Dlatego postanowiliśmy utworzyć zespół parlamentarny „Stop ideologii gender!” – zaznacza Beata Kempa.

Najprawdopodobniej nowy zespół będzie współpracował z Parlamentarnym Zespołem ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski. – Dziś trzeba podjąć każdy możliwy wysiłek, by tradycyjna rodzina była bezpieczna i mogła prawidłowo się rozwijać – podkreśla Beata Kempa, wyjaśniając, że parlamentarzyści będą zbierać wszelkie informacje i adresy: przedszkoli, szkół, uniwersytetów, a także nazwiska osób, które wprowadzają tylnymi drzwiami ideologię gender do polskich placówek oświatowych.

– Będziemy monitorować także inne przejawy wprowadzania gender, które mogą infekować nasze społeczeństwo. Dlatego zapraszamy do współpracy wszystkich parlamentarzystów, którym na sercu leży przede wszystkim dobro rodziny i dobro naszego najlepszego kapitału, jakim są nasze dzieci. Pamiętamy czasy kiedy nie było państwowości, nie było możliwości prowadzenia spraw państwa, ale dzięki rodzinie i Kościołowi nasze państwo i nasz naród przetrwały. Dlatego dzisiaj musimy stanąć w obronie rodziny – mówi wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego SP.

za: radiomaryja.pl