16 XII uczczono pamięć zabitych w kopalni "Wujek"
data:22 grudnia 2013     Redaktor: AlicjaS

Poniżej m.in. przemówienie przewodniczącego NSZZ Solidarność Piotra Dudy oraz fotorelacja.

fot. S. Mazgaj
 

 

 

 

 

 


Poranek był śnieżny i mroźny. Wcześniejsze dni i tygodnie nie wskazywały na nic, co szybko rozwiązałoby problemy. Wprowadzenie jaruzelskiej wojny było zaskoczeniem. Teleranka brak, ekran telewizorni śnieży śniegiem, moje dzieci płaczą, nie ma ich programu, sprawdzam telewizor i antenę, nic nie pomaga. Radia nie mam zresztą do dziś. Co jest? Nie wiedzieliśmy, że koledzy zostali internowani. Dopiero później dowiedziałem się, że ów pan ją ocalił – Polskę, bo tylko jego WRON-a gwarantuje spokój…  O zgrozo, spokój…


 


Od stanu wojennego górnicy z rodzinami i bracią górniczą stale pamiętają o tragedii. Pamiętam i wspieram. Strajkując w kopalnianym podziemiu otrzymaliśmy wiadomości, że pacyfikują kopalnię Wujek. Podobnie mniej czy bardziej przymierza się wrona do pacyfikacji dalszych kopalń. To nas zdeterminowało, że z głębin ziemi nikt nas nie wykurzy, nawet siłą. Mieliśmy przeogromną przewagę nad  WRON-ą. Była ogromna jedność, samozaparcie, aby kontynuować dalszy strajk. Był to jeden z najdłuższych, kopalnianych górniczych strajków pod ziemią. Bezpośrednio brałem udział… Dziś mogę powiedzieć: po co wtedy strajkowaliśmy, skoro Polacy później, pozwolili na powolną likwidację i marginalizację… to wtedy już można było odczuć, że się pogubiliśmy, to coś… to trwa do dziś…


 


Polska… górnicy tuż po pacyfikacji kraju stanem wojennym, co ukrywać… tuż po nowym roku w górniczych łaźniach, zbieranina z całego kraju, spotykają się aby przebrać w robocze ubrania przed zjazdem do pracy, pod ziemią. Między zmianami przebywało ponad dwa tysiące górników. Głośno dyskutowali, wymieniali pierwsze odczucia, że stan wojenny był potrzebny. Głośne dyskusje i utwierdzanie w słuszności wprowadzenia jaruzelskiej wojny były, przy zjeździe, na podszybiu, w kopalnianych pociągach, w miejscu pracy, w poczekalni podszybia. Słuchając rozmawiających co mówią, wtrącałem się do rozmowy wiele słuchałem, odpowiadałem, że się mylą w ocenie sytuacji. Mówiłem, że wojna z narodem to zbrodnia i zaprzepaszczenie ideałów pierwszej Solidarności za którą strajkowali za, którą byłem z całym serce. Stało się jednak inaczej… Później po drodze był okrągły stół, który tylko przyklepał to co mówili górnicy na łaźni. Przenigdy nie zgadzałem się z takimi zdaniami.  Koszty ponosimy do dziś…  


 


Znowu 16 grudnia spotkaliśmy się w rzymskokatolickiej parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach–Brynowie, w 32. rocznicę wydarzeń w KWK „Wujek”. Górnicy oddali swe życie za godność i ideały Solidarności. Mszy św. przewodniczył Metropolita Katowic arcybiskup Wiktor Skworc. Homilię powiedział biskup Gliwic Jan Kopiec. Słuchając homilii, w której na końcu powiedziane zostały bardzo ważne zdania:


 


… to miejsce, które ma już wymiar sanktuarium, bo tutaj trzeba przychodzić moi kochani to wiemy wszyscy aby pomyśleć nad swoją własną kondycją zwłaszcza tą duchową i na pewno nie tylko dzisiaj, płyną tutaj w tym miejscu słowa braterskiej pamięci, może i spadnie ciężka ale bardzo szlachetna jak złoto nie jedna łza, bo muszą też paść pytania o wysiłki podejmowane dla wyrównania pamięci, uznania naszej równości i, o oto się dzisiaj, tutaj upominamy. I dlatego też zgromadziliśmy się, dlatego tutaj modlitwę do Boga kierujemy, bo wcześniej nie będzie powrotu do jednej wspólnoty dopóki nie nastąpi to wyznanie na, które czekamy już trzydzieści dwa lata. Uznaję to, chcę rozpocząć na nowo i trzeba nam przez ból przejść dalej. Czy doczekamy się kiedyś wrażliwych sumień? Oto modlimy się i prosimy w pełni pokory, niech tak się stanie. Amen. Czy tak się stanie? Po Mszy św. przed kościołem uformowała się długa kolumna z kompanią Wojska Polskiego wojskową orkiestrą pod biało – czerwonym sztandarem przeszliśmy pod Pomnik przy kopalni Wujek. Wśród idących byli Solidarni 2010 z Cieszyna, Katowic, Tychów. Przy pomniku stanęła honorowa warta Wojska Polskiego, odegrany został Hymn państwowy. Po przywitaniu i przedstawieniu wszystkich uczestników głos zabrał przewodniczący Solidarności Pan Piotr Duda, który powiedział:




Szczęść Boże. Wasze Ekscelencje, czcigodni księża, drogie Rodziny zamordowanych górników, naszych bohaterów z „Wujka”, braci górnicza, droga młodzieży.




Cieszę się, że dzisiaj jesteście z nami, mieszkańcy Śląska i bliscy mojemu sercu członkowie NSZZ Solidarność. Od wielu lat te dni grudniowe dni przeplatają się nam momentami radosnymi i smutnymi, bo przecież z radością oczekujemy w te dni adwentowe przyjścia na świat Pana Jezusa. Ale w te dni także pamiętamy o tych dniach, które miały miejsce 32 lata temu, o rocznicy stanu wojennego, a także to, że mamy być tutaj 16 grudnia przed krzyżem na „Wujku”. Niezależnie od tego, czy zbliżają się następne wybory, czy jakikolwiek inne uroczystości.




My wiemy, że data 13 grudnia jest w naszych sercach i ten dzień jest dniem w którym mówimy, pamiętamy, dziękujemy, nie zapomnimy. Bo, ta tragedia sprzed 32 lat obiła się piętnem na naszej najnowszej historii. Nigdy nie przypuszczaliśmy, że człowiek człowiekowi może zgotować taki los, że ludzie mogą się tak daleko posunąć, tylko dlatego aby utrzymać władzę. Dlatego mówimy, jesteśmy i pamiętamy.




12 grudnia miałem wielki zaszczyt odsłonić wystawę bohaterów z „Wujka” w także ważnym miejscu dla wszystkich Polaków: przed gdańskimi krzyżami. Wtedy powiedziałem: Śląsk pamięta o Gdańsku, Gdańsk pamięta o Śląsku. Pamiętamy dzisiaj także i wspominamy zamordowanych w 1970 r. stoczniowców Gdańska, Gdyni, Szczecina, Elbląga. Ludzi łączy jedno, chcieli godnie żyć, godnie pracować i być traktowani w sposób podmiotowy, a nie w sposób przedmiotowy. Górnicy z „Wujka” chcieli jeszcze Wolnych Niezależnych Związków Zawodowych. Dlatego jest naszym obowiązkiem, aby być tutaj i niezależnie od tego, co dzisiaj niektórzy mówią: nie warto, to już tyle lat, nie warto pamiętać.




Już tacy byli, którzy mówili, trzeba wybrać przyszłość. My wiemy o jednym, bez rozliczenia przyszłości nie możemy budować naszej Ojczyzny. Dlatego tutaj jesteśmy. To także chwile refleksji i zadania sobie kilku pytań. Czy przez te lata zrobiliśmy wszystko, o co walczyli i zginęli nasi Bohaterowie, o godne życie i pracę. Czy stało się zadośćuczynienie tym wszystkim, którzy zginęli, ich rodzinom, wszystkim rannym, internowanym, więzionym.




Dzisiaj wiemy, na to pytanie jest jedna odpowiedź – nie, bo oprawcy dzisiaj chodzą na wolności, mają godne i dobre emerytury a represjonowani, więzionych w stanie wojennym wysyła się do miejskich ośrodków pomocy społecznej. Czy o taką sprawiedliwość walczyliśmy? Dlatego ja chcę głośno wołać o tę sprawiedliwość, o rozliczenie ludzi, którzy na ulice wyciągnęli wojsko, milicję, zomowców, aby pokazać, że nie oddadzą władzy.




Z tego miejsca, chcę powiedzieć także, że jesteśmy z sercem, z narodem ukraińskim, z narodem, który ma prawo wybrać, ku jakiej przyszłości chce iść. Jesteśmy dzisiaj z nimi aby nie powtórzyła się na Ukrainie, sytuacja jak w naszej Ojczyźnie sprzed 32 lat. Tym bardziej jak widzę co się dzieje w Kijowie na Majdanie i niektórych naszych polskich polityków, którzy jadą tam i głośno mówią Ukraińcom, że to nie może być tak, że władza nie słucha społeczeństwa, a ci sami politycy w kraju robią to samo, nie słuchają społeczeństwa. Doskonale wszyscy wiemy, że rządzący sprawują władzę w imieniu społeczeństwa, a nie przeciwko swojemu społeczeństwu.




Z takich miejsc jak pod krzyżem na „Wujku” o tym musimy głośno mówić – ku przestrodze, że władzę sprawuje się dla społeczeństwa. Dlatego realizując testament górników z „Wujka” jesteśmy Im, to winni, bo swoją ofiarę życia, którą złożyli tu, przed bramą kopalni by przyszłe pokolenie miało żyć godnie, młodzi ludzie mieli mieć pracę, mieli godnie żyć. A czy tak to wygląda w naszym kraju? Nie chcieli wtedy nic więcej, jak godziwej pracy, godziwego wynagrodzenia i Wolnych Związków Zawodowych.




Dzisiaj jako związkowcy, jako pracownicy, upominamy się o to samo. Nie chcemy nic więcej, godnej pracy, godnej zapłaty, ale niestety nie ma w naszym kraju dialogu, a obecnej władzy także przeszkadzają związki zawodowe, szczególnie ZZ Solidarność. Dlatego najlepszym podziękowaniem i realizacją testamentu górników z „Wujka”, ale także wszystkich pomordowanych w stanie wojennym, wszystkich więzionych, internowanych, jest to, co dzisiaj robimy jako związkowcy. Chcemy dialogu, chcemy rozmów, chcemy lepszej, godnej pracy dla polskich pracowników. Bo o to przelali krew górnicy z Wujka i wszyscy bohaterowie stanu wojennego i roku 1970. Dlatego dziękuję dzisiaj wam, że jesteśmy. Pamiętamy i pamiętać będziemy.




19 listopada pożegnaliśmy Mamę błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, który też został podstępnie zamordowany, który tak kochał robotników, znał ich wartość, cenił ich ciężką pracę, jest nam smutno, że odchodzą tak wspaniałe osoby o, której błogosławiony Ojciec święty Jan Paweł II powiedział: Matko, dałaś nam wielkiego syna, wielkiego orędownika ludzi pracy. Dzisiaj przed krzyżem na „Wujku” związek zawodowy Solidarność w przestrzeni publicznej musi bronić krzyża w przestrzeni publicznej, bo widzicie, co dzieje się w naszym państwie. Solidarność zrodziła się pod krzyżem, w stanie wojennym szukaliśmy schronienia w kościele. O tym nam zapomnieć nie wolno.




Dziękuję wam, że przyszliście tutaj dzisiaj wbrew tym, którzy mówią: nie trzeba już pamiętać. My pamiętamy, dziękujemy. Szczęść Boże.


Kolejnym mówcą był pan Jerzy Buzek, który został kompletnie wygwizdany przez publiczność, inni z PO, stojąc w szeregu, już nie zabrali głosu.


Na końcu był Apel Poległych z dwiema salwami.


 


Solidarni 2010


Stefan M


Tychy



 

 

 
Galeria do artykułu :
Zobacz więcej zdjęć ...





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.