Przyszło nam żyć w strasznie trudnych czasach. W dziejowych zawirowaniach mądry, świadomy naród zwiera swoje szeregi, aby się bronić w nieprzerwanym trwaniu polskich tradycji. Dzieje naszej Ojczyzny są pisane chwałą. Obecnie mamy destrukcję państwa. Polacy, nie rozumiejąc aktualnych spraw, podzielili się między sobą. To złe, bo tylko w jedności można ocalić państwowość.
Złą rolę po smoleńskiej hekatombie elity odgrywa w naszym społeczeństwie PO. Do wszystkich win dołączyła najcięższą: haniebną kapitulację przed Rosją, której dyktat przyjął premier Tusk. Brak jakichkolwiek chęci ujawnienia wszystkich przyczyn i okoliczności katastrofy jest zrozumiały, bo podjął grę z Rosją. Celem było jak największe pomniejszenie rangi wizyty Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
Społeczeństwo wystawi im rachunek, może już podczas najbliższych wyborów. Bo oprócz zwykłej odpowiedzialności jest jeszcze odpowiedzialność konstytucyjna – Trybunał Stanu. O postawienie przed Trybunał Stanu od początku starała się jedna jedyna osoba: to Pani Ewa Stankiewicz, zakładając „Solidarnych 2010”. W głównych postulatach mamy właśnie rozliczenie winnych. Dziś jesteśmy bliżej prawdy, że to był zamach.
W Rydze, państwie nam prawie sąsiedzkim, wali się dach w centrum handlowym, giną 53 osoby. Prezydent Łotwy, Andris Berzins, natychmiast wszczęła dochodzenie z międzynarodowymi ekspertami, żeby lokalne środowiska, mogące mieć wzajemne powiązania, nie miały wpływu na tok śledztwa. W Łotwie działa normalna demokracja, rząd odwołał się do społeczności.
Tymczasem duch złamanej brzozy straszy mieszkańców w Polsce. NIE bójcie się, odwaga należy do odważnych.
A tymczasem…
Minęła 44 miesięcznica. To już tradycja w uczczeniu Ofiar Smoleńska z prezydentem śp. Prof. Lechem Kaczyńskim. Klub Gazety Polskiej, sympatycy, Solidarni 2010 spotkali się w parafialnym kościele pw. św. Krzysztofa, gdzie odbyła się uroczysta eucharystia za Ofiary. Po zakończeniu przeszliśmy pod pomnik. Zapalono znicze, modlono się litanią za zmarłych.
W kolejnym punkcie programu Klub Gazety Polskiej odczytał apel tej oto treści:
Ostatnia miesięcznica 2013 r. przynosi nam dobrą wiadomość. Krzyż zostanie w polskim sejmie. Wojna z Krzyżem zaczęła się po smoleńskiej tragedii, kiedy to władze postanowiły usunąć z Krakowskiego Przedmieścia Krzyż Pamięci. Wrogowie chrześcijaństwa zyskali wtedy wsparcie władzy, która dążyła do usunięcia śladów pamięci po polskim prezydencie i towarzyszących mu osobach. Cieszymy się, że krzyż może wisieć w polskim parlamencie, ale tym bardziej ma prawo stać w miejscu, które setki Polaków uznało za właściwe do uczczenia poległych 10.04.2010. Jeżeli ktoś liczył na to, że zapomnimy, albo się zniechęcimy to się przeliczył.
Ostatni dni to czas zrywu narodu ukraińskiego o wolność, o prawo do stanowienia o swojej przyszłości. Lech Kaczyński dążył do tego, by narody Europy Środkowo – Wschodniej mogły decydować o sobie bez presji Moskwy. Temu służyła Jego wyprawa do Gruzji, ale też temu służyło wsparcie dla dążeń Kijowa do integracji z Zachodem. Te działania polskiego prezydenta budziły wściekłość Moskwy i spotkały się z atakami ze strony ich popleczników wśród naszych elit. Dzisiaj wspierając wolność dla Ukrainy podążamy za myślą Lecha Kaczyńskiego i pokazujemy, że Jego ofiara nie poszła na marne.
Klub Gazety Polskiej
Na zakończenie odśpiewaliśmy hymn.
Powiedziałem, że za miesiąc w kolejnej uroczystej miesięcznicy weźmie udział zaproszony przez Solidarnych 2010 z Tychów Gość - Pan Tadeusz Płużański - pisarz, publicysta. Publiczność z zadowoleniem przyjęła wiadomość.
Solidarni2010
Stefan M
Tychy