Szanowny panie Franciszku. A właściwie porzućmy przestarzałe konwenanse, Franku.

 

Piszę do ciebie z dalekiego kraju, z Zielonej Wyspy, gdzie zacofanie jest ogromne, cywilizacja nie dotarła praktycznie nigdy, a ludzie udają tylko że są katolikami, by po cichu bić swoje żony, w tak zwanym zaciszu domowym.

 

Kraju twojego wielkiego poprzednika-poprzednika, który jak nazwisko wskazuje, naszym krajanem na pewno nie był i tylko przypadkowo tutaj się urodził. I w imię jego pamięci i jego dążeń do integracji europejskiej i cywilizacji zachodniej, co nieraz wyraził ustami swoich interpretatorów i naszych, europejskich autorytetów moralnych, żądam natychmiastowej likwidacji Kościoła Katolickiego na naszej Zielonej Wyspie.

 

To właśnie ten sztuczny twór stoi na drodze powszechnej jedności, wolności i internacjonalizmu, którego forpocztą i warunkiem koniecznym jest wdrożenie w praktyce ideologii gender.

 

Jak powszechnie wiadomo, 90% społeczeństwa stanowią osoby z kręgu LGBT, a te nikłe 10% to margines, który powinno się izolować i leczyć. Ale by uniknąć choćby tych 10% należy pracować u podstaw. W przedszkolach, żłobkach, a nawet na salach (przepraszam za wyrażenie) porodowych.

 

W świetle najnowszych zdarzeń i badań przeprowadzonych przez nasze ośrodki, jasno widać, że cały polski kler stanowią miłośnicy dzieci, krzywdząco zwani pedofilami, ukrywający, pod płaszczykiem pełnienia funkcji religijnych, zdrowe ludzkie popędy. No bo przecież normalny człowiek nie jest w stanie wytrzymać bez codziennego seksu, który jest jego niezbywalnym prawem. Czas wyjść z szafy i ujawnić się. Pokazać światu, że pod sutanną kryje się najnowsza bielizna od Triumpha, a koronkowe skarpetki podtrzymuje czerwony pas do pończoch.

 

Ten, głoszący fałszywe poglądy zespół twoich pracowników, przeszkadza nam w stworzeniu nowego, wspaniałego świata, zasłaniając się jakimiś przepisanymi z czterokrotnie kserowanych świstków prawami.

 

Weź pokaż, żeś swój chłop (albo baba) i zwolnij ich z tego nic nie znaczącego przyrzeczenia. Niech se chłopaki i dziewczyny poszaleją. A te budowle to świetnie będą się nadawały do pokazywania wydarzeń artystycznych. Gołych artystów i krucyfiksów nam nie zabraknie. No, przecież nie będziesz kołtuńsko przeciwstawiał się tworzeniu sztuki?

 

Oczekuje na najnowszym spędzie baranów w niedzielę w budynkach należących do kleru jakiegoś listu, gdzie potępisz przeciwstawianie się naszej wspólnej idei. Niech to ogłoszą zanim rozdadzą te wafelki. W sumie to zawsze chciałam, żeby to były lizaki. Pomyśl o tym. Taka rada za darmo.

 

Buziaczki

pa

 

PS. Dodaj też, że tęcza od czasów Noego jest symbolem LGBT. No bo przecież skoro Adam i Ewa mieli tylko Kaina i Abla, to ci jakoś się musieli rozmnożyć, prawda?

 

 

Profesor Piętaszek – Autorytet moralny.