Jadwiga Chmielowska: Polska to nienormalność
data:11 listopada 2013     Redaktor: MichalW

W III RP niemal wszystko jest nienormalne. Nawet dziennikarze, którzy winni obserwować, opisywać, ostrzegać weszli w kierat surrealizmu.

 

 

Bo czym zajmują się nawet największe tuzy w tym zawodzie? Dla nich najważniejszy problem to - co powiedział Tusk, a co Schetyna - ha, ha, ha….- tak wyglądał ostatni przegląd wydarzeń w Klubie Ronina. Gdyby Pietrzak czy Wolski prowadził, to rozumiem – kabaret, ale niestety dyskusja była  „na poważnie”. Tak jak by nie było w Polsce spraw istotnych.

Jakże modne jest od 24 lat hasło – „po pierwsze gospodarka” odmieniane przez polityków – politykierów, przez wszystkie możliwe przypadki, powielane we wszystkich „przekaziorach”, wbijane społeczeństwu do głów prawie młotkiem. Tak, tak  nasz naród jest młotkowany jedynie słusznymi ideologiami. A to gender, a to niewidzialna ręka rynku, a to walka z faszyzmem, a to wspólny europejski dom, a to……wszystko ma odwrócić uwagę obywateli od ich spraw i interesów.

Politykierzy III RP mają już swój pomnik – cała dzielnica Świętochłowic – Lipiny. Powstał w sercu Górnego Śląska – pomiędzy Bytomiem a Rudą Śląską. Gdy ludzie milczą, krzyczą kamienie!

Ileż to było przekonywania, o jedynie słusznej drodze prywatyzacji, czyli likwidacji polskiego przemysłu. Jedynie mała garstka przestrzegała, ale media głównego nurtu zagłuszały swym jazgotem coraz słabszy krzyk rozpaczy. No i mamy Lipiny! Zamknięto kopalnie polikwidowano huty, nie zbudowano nic w zamian. Takiej  biedy nie było nawet w poprzednich stuleciach. Okna na parterze zostały zamurowane. Mieszkańcy przenieśli się na pietra. Mogli to zrobić, bo całe rodziny już wyjechały w świat na przymusowe roboty. Zmusił je nie okupant zewnętrzny, tylko wewnętrzny. Nawet w biały dzień były w Lipinach włamania do mieszkań. Na oczach właścicieli zabierano nie tylko telewizory ale i meble, którymi palono w piecach. Węgiel na Śląsku był dla Ślązaków niedostępny.  W lokalnych mediach grzmiano i pokazywano „bandy” kradnące węgiel na  torach. Były wypadki śmiertelne. Żaden z żurnalistów nie poszedł tropem dlaczego tak się dzieje! Nie pokazał biedy. Ci ludzie nie kradli, aby się bogacić, kradli by móc przeżyć!  To na ich oczach złodzieje w białych kołnierzykach zgarniali miliony, brali łapówki - niszczyli Polskę - ich kraj. Swoją pazernością i brakiem kompetencji zniszczyli wszystko to, co zbudowali ich rodzice, dziadkowie i pradziadkowie.

Mówi się, że ostatni posterunek policji zlikwidowano w Lipinach. Jeśli to prawda, to znaczy, że państwo się stamtąd wyniosło. Czy można się dziwić popularności RAŚ? Hasła autonomii padają na podatny grunt. Media w całej Polsce powinny grzmieć o Lipinach, a co robią – milczą. Biją pianę, podniecają się sprawami nieistotnymi, odwracają uwagę od spraw istotnych.

Jakże teraz potrzebna byłaby ustawa z 1921r. Na jej mocy, każdy urzędnik państwowy, któremu udowodniono korupcję był skazywany na karę śmierci. Obowiązywała ona tylko dwa lata, ale być może też dzięki niej, II RP jest dla nas niedoścignionym wzorem. Przed wojną Śląsk się rozwijał, a nie jak teraz zwijał!

Z Lipin do Śląskich Powstań poszło chyba najwięcej ochotników. Jakże „synki” z Lipin i Chropaczowa potrafili się bić i umierać za Polskę w 1919, 20i 21 roczku!  Może to nie przypadek, a kara za patriotyzm przodków. Nie wiem.

Polacy mają być jedynie niskoopłacaną siłą roboczą. Żadnych fabryk tylko montażownie, żadnych wynalazków, ograniczyć w szkołach do minimum naukę fizyki, chemii biologii. Posłać do szkół nawet 5- latki, aby szybciej mogli iść do pracy - szorować gary w knajpach całego świata lub w swoim kraju stać przy taśmach - to program dla Polski.

Faszyzm, nazizm i komunizm w Polsce nie przeszedł. Bo Polacy potrafią myśleć, nie działają jak Niemcy na rozkaz i nie dają się zastraszać jak Rosjanie ani carom ani gensekom. Dla Polaka – Bóg, Honor i Ojczyzna są na pierwszym miejscu. I na nic zda się pisk panienki z TVN, że właśnie to faszyzm!  Walka politykierów i mediów z Kościołem, na szczęście mobilizuje Ślązaków, od wieków wiernych Piekarskiej i Częstochowskiej Panience.

Wiem jedno, że trwa bezpardonowa walka z polskością. Nasze cechy narodowe uniemożliwiają wychowanie nowego człowieka - niewolnika – idealnego konsumenta. To właśnie kultura i tradycja polska sprawiały, że przybysze polonizowali się w pierwszym pokoleniu.

Niewydolna szkoła może być zastąpiona nauką pozaszkolną. Jest tyle możliwości i chęci. Społeczeństwo się samoorganizuje. Wyłaniają się nowe, młode elity.  Polskę odbudujemy!

Na nic więc wasze trudy politykierzy, na nic lamenty renegatów w mediach, Polacy i polskość przetrwają. Bo polskość, to rzeczywiście nienormalność i jej nigdy nie zrozumiecie.

 

http://sdp.pl/felietony/8829,polska-to-nienormalnosc-felieton-jadwigi-chmielowskiej,1384174411

foto; Tadeusz Puchałka






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.