Marsz Niepodległości ... prowokacja?
data:16 listopada 2011     Redaktor:

"Kiedyś, w podręcznikach historii to (...) będzie określane jednoznacznie, jako Prowokacja Warszawska, tak, jak dziś mówimy o Prowokacji Gliwickiej" /Seawolf/

net
W blogosferze coraz powszechniejsza staje się opinia, że 11.11.11 mieliśmy do czynienia w Warszawie z prowokacją.

Seawolf:
"Jestem przekonany, że kiedyś, w podręcznikach historii to, co zrobił rząd Tuska, Prezydent Gronkiewicz- Waltz przy użyciu środowiska Wyborczej i Krytyki Politycznej i zjednoczonych ośrodków prorządowej propagandy, będzie określane jednoznacznie, jako Prowokacja Warszawska, tak, jak dziś mówimy o Prowokacji Gliwickiej"
(...)
"specjalne policyjne oddziały w cywilu, wmieszane miedzy demonstrantów i prowokujące zamieszki. Wiemu już, że ten gość, co spoliczkował kamerzystę, został zidentyfikowany, jako uczestnik lewicowej zadymy sprzed roku. Tak mu się jakos pozmieniały poglądy w ciągu roku. Nawrócił się! Cud!"
źródło: niepoprawni.pl

Michael:
"Prawdziwym twórcą tej prowokacji był ktoś zupełnie inny ,...
W naszym forum od 15 października wisiał tekst Maryli o Sewku Blumsztajnie, ściągającym z Niemiec posiłki do walki z polskim patriotyzmem. http://blogmedia24.pl/node/52656. Od 15 października!

Jan Pospieszalski zrobił przed swoją audycją reportaż z Niemiec. Widziałem tych Niemców. To Oni pokazali swoje czarne mundury na Nowym Świecie.(...)
Przez wiele godzin transmisji na żywo, kamery pokazywały Marsz Niepodległości zaledwie przez kilkadziesiąt sekund we wszystkich wejściach łącznie, zawsze w kilkusekundowych przebitkach. Przez kilka sekund można było spojrzeć na czołówkę stojącego w bezruchu Marszu Niepodległości. Weteran wojny z rosyjsko-niemieckim faszyzmem, w mundurze i odznaczeniami na piersi, białoczerwone flagi. Stojący w spokoju. A przed nimi kordony policyjne. I Antifa.
(...)
Obie telewizje przez dwie godziny pokazywały na przemian te same ujęcia. Kilku tych samych gówniarzy, bezmyślnie szarpiących metalową barierkę (...) I ciągle na żółtym banerze informacja "UCZESTNICY MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI". Awantura, draka.

A tymczasem Marsz Niepodległości, już dawno odmaszerował w przeciwną stronę.(...) Policjanci wyciągani na słówka przez reporterów, nie dawali się sprowokować i stanowczo odmawiali reporterom TVN24 przyznania, że to uczestnicy Marszu Niepodległości wywołali zamieszki.
Dlaczego?

Policjanci doskonale wiedzieli, że zamieszki wybuchły pomiędzy dwoma kordonami policyjnymi. Żadna późniejsza analiza i dochodzenie nie mogło ukryć, że miejsce zamieszek było oddzielone policyjnym kordonem od uczestników Marszu Niepodległości. Żadna uważna relacja nie mogła ukryć tego, że zamieszki były również oddzielone policyjnym kordonem od bazy wesoło kolorowo załganej Antify, ul. Marszałkowska 62 - 64. (...)
I okazuje się, że owszem, była to prowokacja. Ale była to ustawka dwóch telewizji, oraz tej tajemniczej grupy chuliganów, którą nieznany inspicjent wysłał na scenę dokładnie o czasie zaplanowanego wymarszu. Awanturnicza grupa weszła w przestrzeń Placu Konstytucji ulicą Piękną i Koszykową, dokładnie pomiędzy dwa kordony policji.
Kim był tajemniczy inspicjent tych zamieszek?"

źródło: http://blogmedia24.pl/node/53359

Najciekawszy jest jednak ten film (uwaga, drastyczne):
Materiał filmowy Nr 1

Władze, oczywiscie w trosce o nasze bezpieczeństwo, zapowiadają zaostrzenie przepisów dot. organizowania manifestacji z ich zakazem włącznie ...

Tutaj natychmiast przypomina mi się genialny rysunek J.Wasiukiewicza sporządzony po bandyckiej napaści na biuro PiS w Łodzi:

jw_rozwiazac_pis


Materiał filmowy 1 :






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.