W Centrum Nauki Kopernik w Warszawie kto chce, ten może pobrać "nauki" dotyczące stymulacji seksualnej różnych części ciała.
Niedawno opisywaliśmy "pomoc naukową" z CNK:
Nasz kolega zrobił zdjęcia, które pokazują, że nikt opisywanej już przez nas wcześniej czerwonej "sex-machine" nie pilnuje i nie sprawdza, ile lat mają jej użytkownicy.
Nagrał też "nauki" udzielane przez ową "machinę".
A jest czego posłuchać:
Dla tych, którzy nie mogą odsłuchać instrukcji, zamieszczamy mały cytat:
Pieszczoty penisa i jego okolic powodują niezwykle intensywne doznania, chociaż fałszywe jest rozpowszechnione przekonanie, że to jedyne wrażliwe seksualnie miejsce na ciele mężczyzny. Często pieszczoty te traktuje się tylko jako drogę do uzyskania wzwodu. Tymczasem są one przyjemne same w sobie.
I tak dalej... Nic, tylko sprawdzać...
Napis na "eksponacie" głosi: "Strefy erogenne. Naciskaj kolejne guziki i słuchaj, jak i gdzie chłopcy i dziewczęta lubią być dotykani podczas intymnych zbliżeń". Zwróćmy uwagę: mowa jest o CHŁOPCACH i DZIEWCZYNKACH - czyli nieletnich!
Jak to jest? Więc chłopcy i dziewczynki mogą być uczestnikami "intymnych zbliżeń"? Czy są jakieś różnice: jeśli dotyka dorosły, to jest to złe, a gdy robi to kolega z klasy, staje się to dobre? Z jednej strony nawała artykułów o przestępcach w sutannach, a z drugiej - róbcie, dzieci, co chcecie, byle fachowo? CNK sugeruje, że dzieci lubią być dotykane!
Przyjrzenie się poniższemu zdjęciu nasuwa smutne refleksje. Człowiek jest zbiorem guziczków, które należy tylko odpowiednio nacisnąć, aż naciskany "obiekt" wyda satysfakcjonujący dźwięk. I mamy pełnię szczęścia. A co, jeśli po jakimś czasie obiekt przestanie reagować? Zepsuł się, więc należy go wymienić na "lepszy model"!
Na zdjęciach celowo zamazaliśmy twarze i sylwetki dzieci. Widać, że swobodnie chodzą wokół "maszyny".
Nie ma sensu gadać po próżnicy. Mądry wie, że nachalna indoktrynacja seksualna ma na celu wyhodowanie "nowego człowieka", zniszczenie rodziny, Kościoła i narodu. Mamy obowiązek się temu przeciwstawiać.
Jeszcze raz prosimy o protestowanie przeciwko deprawacji maluczkich. Albowiem deprawacją jest degradowanie duchowo-cielesnej relacji pomiędzy mężem i żoną do jakiejś instrukcji uzyskiwania "przyjemności samej w sobie" oraz, de facto, zachęcanie dzieci i młodzieży do stymulacji seksualnej swojego - bądź cudzego - ciała dla rozładowania napięcia.
Aby dodać Państwu i sobie odwagi, proponujemy inny cytat:
"Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza".
(Mt 18, 6)
AlicjaS
Wysyłajmy swój sprzeciw na adres email dyrekcji Centrum Nauki Kopernik.
Dyrektor: Robert.Firmhofer@kopernik.org.pl
sekretariat@kopernik.org.pl
dyrekcja@kopernik.org.pl
info@kopernik.org.pl
Zgłaszajmy sprawę do Rzecznika Praw Dziecka
Rzecznik Praw Dziecka
ul. Przemysłowa 30/32
00-450 Warszawa
telefon: (22) 583 66 00
fax: (22) 583 66 96
Email: rpd@brpd.gov.pl
-------------------------------------------------------------------------------------------
Do redakcji portalu napływają kopie listow wysłanych w powyższej kwestii do CNK; oto przyklad:
FYI (wysłałem ten email do p Dyrektora CNK)
On Wednesday, October 30, 2013 11:42 PM, Mark C.[...] wrote:
Bardzo proszę p. Dyrektora o wyjaśnienie, do kogo zaadresowany jest eksponat pt "Strefy erogenne" z tekstem "...i słuchaj gdzie chłopcy i dziewczęta lubią być dotykani..."?
Bo jeśli do pedofilów to musi się tym zająć prokurator!
Bo jeśli do chłopców i dziewcząt to musi się tym zająć kurator!
Dlatego proszę o wyjaśnienie jako odpowiedź na tego emaila:
1. Kto jest autorem tego eksponatu?
2. Kto go zamówił do CNK?
Dziękuję.
Marek
[dane personalne znane redakcji]