Ukraina, fetująca co i rusz pamięć o swoich nacjo-faszystach, których nieprzedawniające się zbrodnie zwane są w jęz. prawnym po angielsku genocide, i Polska tzw. waaadza, kładąca uszy po sobie wobec tak bezczelnego postępowania merostwa w byłym polskim mieście (przy aspiracji wstępowania Kijowa do Unii Europejskiej po pasie transmisyjnym z Warszawy) – takie skandaliczne zachowania winny być wydarzeniami bulwersującymi opinię publiczną ponad granicami i rozsądnymi poglądami opartymi na doświadczeniu historycznym. Trzeba więc stale i gdzie się da kłuć „pogrobowców” bestialstwa na Zabużanach przypominaniem o wstrząsającej prawdzie – n a s z y m holokauście wygumowywanym na siłę przez Brukselę et consortes. Męczennicy rozszarpani żywcem przez tryzubowców na wschodnich rubieżach II Rzeczpospolitej upominają się, byśmy jednoznacznie odrzucili owe współczesne postpolityczne szemrane zmowy z ich faryzejskim pseudowartościowaniem!
za: http://naszeblogi.pl/41865-wolynskie-larum