Postaram się streścić poniższy film, dla tych co wolą czytać niż słuchać.
Film ma już ponad półtora roku, ale dzięki temu możemy się przekonać o prawdziwości analiz, obliczeń i prognoz. Problemy w nim przedstawiane, aktualnie są dużo większe.
Minister Rostowski zaklina rzeczywistość, rysując obraz Polski silnej i bogatej. Jego kreacje zyskują uznanie tak duże, że wybrany został najlepszym ministrem finansów UE.
Doktor Krzysztof Rybiński przeciwstawia propagandzie sukcesu twarde liczby publikowane przez uznane instytucje światowe, jak Bank Światowy, które patrzą na Polskę przez pryzmat opłacalności inwestycji, stabilności prawa i pewności ekonomicznej.
1/3 wszystkich ustaw w uchwalonych w ciągu 20 ostatnich lat realizowała interes grupowy. Zwykle sprzeczny z interesem społeczeństwa. Ustawy podnosiły koszty rządzenia.
W regulacjach otoczenia biznesu w Polsce nastąpił regres. Słynne jedno okienko (Palikota) zwiększyło czas zakładania spółki z o.o. W większości krajów trwa kilka, kilkanaście dni. U nas 32.
Jakość e-administracji mierzone przez ONZ w ponad 200 krajach wskazuje nas pod koniec czwartej dziesiątki, a UE zabrała nam pieniądze z powodu korupcji i nieudacznictwa przy niewdrażaniu procedur e-administracji.
Biurokracja 1990 rok – 159 tysięcy urzędników. 2009 szacowane 480 tysięcy a w ciągu ostatnich lat przybyło 100 tysięcy.
Od siebie dodam, że w USA jest 800 tys. A liczebnością temu krajowi ustępujemy wielokrotnie.
Od siebie dodam, że oprócz urzędników oficjalnych, funkcjonuje u nas drugie tyle urzędników ukrytych. Są to firmy często jednoosobowe świadczące szeroko usługi konsultacyjne, pokrywające się obowiązkami i kompetencjami urzędników. Często założone specjalnie przez krewnych i znajomych aby generować wysokie koszty obsługi urzędów.
Jakość rozwoju, jest według Banku Światowego poniżej przeciętnej regionu.
Prelegent mówił też o tajemniczym zniknięciu dużej części długu publicznego, który wynika z kreatywnej księgowości ministra Rostowskiego w tym przerzucenia długu do ZUS i Krajowy Fundusz Drogowy.
Według danych GUS, mimo miliardów wydanych na ten cel przez UE, innowacyjność polskich przedsiębiorstw liczona w przeciągu trzech lat dramatycznie spadła. Nie podjęto żadnych działań żeby zbadać przyczyny tego procesu. Nie powołano żadnej komisji.
Demograficzne tsunami. Za parę lat pokolenie powojennego wyżu demograficznego przejdzie na emerytury. Mimo jasnych wyliczeń demografów nikt nie próbuje zapobiec przewidywanej zapaści finansowej.
Teraz przewidywania na 2013 rok (przypominam że prelekcja jest z 12 maja 2012 ).
Polską gospodarkę czekają plagi
1. Recesja w strefie Euro lub w całej UE, nasz rynek eksportowy będzie się kurczył.
2. Spadek wydatkowania środków unijnych
3. Wzrost cen i podatków wynikająca z umów klimatycznych i segregowania śmieci.
Co robić?
Teraz rząd nie robi nic. Udaje że nie ma problemu.
Obywatele panikują, wyjeżdżają za pracą.
Krzysztof Rybiński zachęca do uporu. Do tego żeby się nie dać. Innowacyjność jest kluczem.
A pieniądze redystrybuowane na innowacyjność przez polskich urzędników będą zmarnotrawione z powodu ich niekompetencji.
Wystarczy że 20-30% zamówień publicznych ustawowo będzie musiało być kierowanych do małych firm.
Wystarczy, że uczelnie zaczną ściśle współpracować z biznesem łącząc naukę i przedsiębiorczość.
Można to zrobić zabierając uczelniom pieniądze i oddając tylko tym, które będą współpracowały z biznesem.
Zwracam uwagę, że lekarstwa doktora Rybińskiego są bardzo tanie i aplikować można je zupełnie mimochodem. Zdają się za to niezwykle skuteczne.
